Tuning - czy warto?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak myslicie czy warto poddac 1.8TD kombi 1995 r. nastepujacym przerobkom? Planuje pomalowac cale auto lakierem renowacyjnym, zalozyc felgi (najlepiej borbety albo jakies inne z rantem) i zamontowac glosniki w tylnych slupkach. Pytanie czy to sie oplaca biorac pod uwage ze auto ma ponad 240tys przebiegu? Aha no i ewentuanie obnizyc
  
 
wszystko sie opłaca jesli stac cie na to....
Jesli zamierzasz sie pobawic / pojezdzic autkiem dluzej / wydac pieniadze albo masz jakis kolwiek inny powód zeby to zrobic to tak.
Ja ogólnie pakuje kase w essinke bo wiem ze ni eprędko przesiąde sie na cos innego
  
 
Na to pytanie to chyba sam musisz sobie odpowiedzieć Jeśli to autko jest dla Ciebie wartościowe pod wzgledem uczuciowym (a tacy są) to każde pieniadze bedą tego warte Przecież wiele osób wkłada w swoje wysłużone samochody kilkakrotnie więcej niż są one warte rynkowo. Pytanie też do czego będzie Ci to auto służyło? Jeśli do pracy (wozisz np. towar) to zastanów się, czy to będzie praktyczne (np. obniżanie samochodu lub niskoprofilowe koła). A także pytanie ile chcesz nim jeszcze pojeździć. Czy może za rok juz się z nim rozstaniesz? Jeśli to autko tylko na chwilkę, to zdecydowanie nie warto, a juz napewno nie warto przelakierowywać. Felgi zawsze możesz zdjąć i sprzedać, ale kasy wyłożonej na lakierowanie to napewno nie odzyskasz. Ja osobiście wiem, że nie stać mnie na droższe autko, więc wkładam w niego pieniadze, aby sprawiało mi frajdę, a za te pieniądze nie kupie niczego lepszego