Czas na wysokotonówki w słupkach - foto...

  szukane wyrażenia:   słupk\*
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Za radami Shaq'a i własnym upore postanowiłem się pomęczyć i zrobić to wreszcie...
Potrzebne były: słupki, gniazda wysokotonówek, flamaster, kilka wrkętów 3,5x16 i 3,5x20 i 25 (w zależności od gniazd), klej szybkoschnący (polecam Bison Epoxy 5 min. - drogi, ale szybko zasycha i się nie rozlewa, a u nas trzeba trochę wypełnić), kawałek rurki PCV (fi w zależności od przewodów jakimi chemy podłączyć głośniki).

Najpierw bierzemy gniazdo i na założonym słupku rysujemy gdzie ma ono być. Potem przykręcamy jednym centralnym wkrętem gniazdo, a pozostałymi dowma regulujemy odsadzenie. Za każdym razem robimy przymiarki. Tu widać: środek trzymający, boki - ustalają offset:






Wycinamy rurkę


tak, żeby ładnie pasowała tu:


Posłuży to nam jako kanał do poprowadzenia przewodów sygnałowych.

Potem rozrabiamy klej i oblewamy to dokładnie - powoli, klej bardzo szybko schnie i pod koniec ładnie się formuje i nie spływa


Czekamy aż wyschnie...
CDN...


[ wiadomość edytowana przez: Kielek dnia 2007-04-26 08:50:50 ]
  
 
Kielek a czy będziesz wypełniał czymś miejsce pod gniazdem wysokotonówki by nie było widac rurki?
  
 
Cytat:
2005-10-07 20:13:28, tomik4 pisze:
Kielek a czy będziesz wypełniał czymś miejsce pod gniazdem wysokotonówki by nie było widac rurki?


Nie no takiej prowizorki nie zostawimy. To są bebechy. Wszystko zostanie łądnie obłożone żywicą epoksydową, poszpachlowane i pomalowane na kolor słupków. Dlatego na końcu jest CDN...
  
 
Więc zaczekamy bo i ja coś też nad czymś takim myśle wiec powodzenia no i nie daj długo czekać
  
 
To ja jeszcze napiszę, żeby diabelnie uważać z nożykiem do tapet przy docinaniu rurki PCV, bo prace nad dalszą częścią mogą się mocno odwlec Szybko ciąg dalszy się nie pojawi, oj oj jak boli
  
 
Cytat:
2005-10-08 12:04:01, Kielek pisze:
To ja jeszcze napiszę, żeby diabelnie uważać z nożykiem do tapet przy docinaniu rurki PCV, bo prace nad dalszą częścią mogą się mocno odwlec Szybko ciąg dalszy się nie pojawi, oj oj jak boli



oooooj taaaak, nożyki do tapet są wredne, atakują w najmiej oczekiwanej chwili.

odnośnie malowania, to będzie jakaś farba strukturalna???
  
 
Nie lepiej zamiast malowac słupków to obszyc je jakąś ładną skórą?? Ja tak zrobiłem. Kuśnierz za obszycie wziął 20zł +materiał też 20zł i jak fajnie wyglądało ))
  
 
Cytat:
2005-10-08 13:33:22, Radek_ZG pisze:
Nie lepiej zamiast malowac słupków to obszyc je jakąś ładną skórą?? Ja tak zrobiłem. Kuśnierz za obszycie wziął 20zł +materiał też 20zł i jak fajnie wyglądało ))


Z chęcią bym tak zrobił, tylko nie mogłem znaleźć miejsca, gdzie zrobią mi to w rozsądniej cenie, a nie 100PLN za słupek...
A co do pisania na klawiaturze - muszę się przywyczaić do nieużywania kciuka, bo wygląda to co raz gorzej i zaczyna co raz mocniej boleć
  
 
No dobra, długo niewytrzymałem, bez jednego kciuka, ale robota poszła dalej, w nieco zwolnionym tempie, ale zawsze...
Na fotkach etap przejsciowy -> wklejenir na stałe i mozolne wielowarstwowe wypełnionie przestrzeni. Jeszcze nie koniec wypełniania, ale potem nie byłoby takiego ładnego słońca na fotki






teraz dalej wypełniam, a epoksydową zostawię jak już będę miał wszystkie palce sprawne... I tak sobie rozwaliłem to co się zrosło przy grzebaniu przy tych wyżej, ale...


[ wiadomość edytowana przez: Kielek dnia 2007-04-26 08:51:16 ]
  
 
Okazało się, że klej połozony w tak grubej warstiw wcale nie chce za szybko schnąć Przy przycieraniu papierem robią się wałki i wogóle kiepsko idzie. W związku z tym dzisiaj słupki już nieco przytarte lądują na grzejniku. Póki co wyglądają tak (nie za ciekawie) :





Na to oczywiście podzie jeszcze żywica epoksydowa, ale najpierw musi dobrze wyschnąć i dobrze stwardnieć!


[ wiadomość edytowana przez: Kielek dnia 2007-04-26 08:51:34 ]
  
 
Taki mały kolejny kroczek....



Teraz się wszystko suszy na grzejniku, jak jutro wyschnie, to jeszcze trochę nałożę i ognia albo do obzywania albo do malowania...


[ wiadomość edytowana przez: Kielek dnia 2007-04-26 08:51:47 ]
  
 
no jestem ciekaw jak to będzie wygladało
  
 
Kielek, a jak sobie poradzisz z fakturą na słupku. Zrobisz całego na gładko, czy masz jakiś tajny plan? Bo puki co to sobie tego nie wyobrażam, on jest strasznie matowy po szlifowaniu.
  
 
Cytat:
2005-10-19 12:59:49, R_O_Y pisze:
Kielek, a jak sobie poradzisz z fakturą na słupku. Zrobisz całego na gładko, czy masz jakiś tajny plan? Bo puki co to sobie tego nie wyobrażam, on jest strasznie matowy po szlifowaniu.


albo się zapędzę i będę dłubał fakturkę, a potem oczywiście pomaluję cały słupek (żeby nie było różnicy kolorów), albo naciągnę skórę i wtedy będzie juz jej fakturka .
  
 
DLS sprzedawał sztuczną skórę - czyli tzw. skaj do właśnie takich celów, ale nie mam pojęcia gdzie to kupić!!
  
 
i jeszcze jeden mały kroczek. Tym razem to chyba już koniec klejenia. Teraz suszenie i szlifowanie...







[ wiadomość edytowana przez: Kielek dnia 2007-04-26 08:52:07 ]
  
 
... Kiełku ... czekam na info .... jaak tylko będe coś wiedział to daam Ci znać ... ....
  
 
Cytat:
2005-10-20 08:37:57, SwIeTyY pisze:
... Kiełku ... czekam na info .... jaak tylko będe coś wiedział to daam Ci znać ... ....


OKi, dzisiaj miałem się brać za szlifowanie, ale niestety mój rozrusznik znowu się odzywa (a raczej nie odzywa), więc muszę się nim zająć w pierwszej kolejności...
  
 
Jeszcze jedno pytanko, a jesteś pewny, że kąt został dobrany optymalnie? Nie boisz się, że po zakończeniu pracy dojdziesz do wniosku: Oj mogło być lekko inaczej.
  
 
Cytat:
2005-10-20 17:47:17, R_O_Y pisze:
Jeszcze jedno pytanko, a jesteś pewny, że kąt został dobrany optymalnie? Nie boisz się, że po zakończeniu pracy dojdziesz do wniosku: Oj mogło być lekko inaczej.


ustalanie kąta odbywało się tak:
1. na założonej maskowinicy słupka określam mniej więcej wysokość montażu.
2. w wybranym miejscu przykręcam gniazdo jednym wkrętem (ten środkowy) - już na zdjetej mskowinicy
3. przymierzam zakładając maskownicę na słupek i jak mi coś nie pasuje, to zmieniam miejsce (i tak się stało w moim przypadku). I tak aż uznam, że będzie OK
4. zakładam maskownicę na słupek i znowu na złożonej za pomocą dwóch pozostałych wkrętów reguluję kąt tak, żeby był OK.
5. Jak już wszystko wiem, zalewam klejem, żeby się nic nie ruszyło (ale wkręty i tak dość mocno trzymały i trzeba było mocno nacisnąć, żeby gniazdo zmieniło miejsce).
6. potem dorabiam rurkę do poprowadzenia kabla, zalewam, itd....