Polonez 2000 OBR - replika warta kilku ujęć... - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2005-10-29 23:22:14, Jesion128 pisze:
No te MC/Acropolisy i Poldki 2000 to strasznie wszędobylkie. Normalnie jakby je tak wszystkie do kupy zebrać to by ich może ze 20 było, a niech strace 30!!!!!!!!!!!! Na całą Polske. Strasznie popularne auta




proponuje uważnie przecztać wypowiedz qby...
  
 
Smiem się nie zgodzić z wypowiedziami niektórych "postowiczów" o wielości takich samochodów. Mówicie tak jakby Monte Carlo czy Acropolis jeździły normalnie po drogach. Przecież nie ma ani jednego oryginalnego egzemplarza. Jest jeden odrestaurowany Polski Fiat, który pretenduje do miana wersji 1600 Monte Carlo, ale jeszcze nie ta wersja, pomimo zastosowanych rozwiązań i gadżetów. Jest też wersja Acropolis, ale ta akurat ma tylko nazwę zapozyczoną, nic więcej.
O Polonezach nie wspomnę, bo oprócz samochodu Pana Piotra Zaleskiego nie było jak dotąd chyba żadnego innego, który były zbliżony do oryginału.
I nagle taka wspaniała niespodzianka, jakby samochód z 1978 roku przeniósł się w czasie i pojawił się nagle 27 lat później.
Brawo Jeszcze tylko zderzaki z Borewicza z chlapaczami z przodu (takie zderzaki właśnie stosowano w tych wyczynowych wersjach) oraz felgi Cromodora i jest fabryczny Polonez 2000 Grupy 4
Panowie róbcie róbcie i startujcie na karową
  
 
Piękny jest. No i faktycznie, odbył podróż w czasie.......
  
 
Gdyby go Statowiak Maciej zobaczył myślę, że łezka by mu się w oku zakręciła...
  
 
Cytat:
2005-10-30 19:35:45, eFeSOwiec pisze:
Panowie róbcie róbcie i startujcie na karową



  
 
I jakby dobrze poszło, może dwa... trzy albo i cztery Polonezy zrobiły by objazd Pani Karowej... Oj by się działo
  
 
Cytat:
fabryczny Polonez 2000 Grupy 4



Grupa 4 byla taka A-grupa dla samochodow GT czyli zasadniczo dwumiejscowych. Chyba wyprodukowano za malo samochodow w roku 79, bo 1 Stycznia 79 homologowali go w gr4 a 1 kwietnia 80 w gr2, czyli juz jako typowy samochod turystyczny. Zakres przerobek jest taki sam dla gr 2 i gr 4, wiec pewnie chodzilo o minimalny limit produkcji. Ciekawostka: FIA podaje ze formularz homologacji zaginal (FM = Form Missing), ciekawe czy w garazu pana Hancke by sie nie znalazlo jakies ksero...
  
 
Polonez uzyskał homologację na dzień 1 stycznia 1979 roku, ale to nie przeszkodziło wystartować już w 1978 roku w rajdzie Warszawskim Polskiego Fiata.
  
 
Polonez zajefajny !!
  
 
podoba mi sie ten poldolot ) super
EDIT: wiecej fotek prosze


[ wiadomość edytowana przez: SzymonX dnia 2005-10-30 21:51:59 ]
  
 
Tak jest czekamy na fotki))
  
 
a ja mam pytanie do znawców..
ostatni numer gt-classik, art "żywe srebro":
"..prowadzenie Fiata 125p było wyjątkowo pewne i lekkie. W przypadku Poloneza juz tak nie było, Polonez był zdecydowanie trudniejszy w prowadzeniu. Jechał o wiele bardziej majestatycznie i sprawiał wrażenie cięzszego..."

Czy moze ktos rozwinąć ten tamat? Moja stycznosc z nieseryjnymi 125p to tylko auta Mara i Bladego.. takze ubogi jestem w tym temacie, dlatego jestem ciekaw...
  
 
Cytat:
2005-10-31 23:45:06, MCQUEEN pisze:
a ja mam pytanie do znawców.. ostatni numer gt-classik, art "żywe srebro": "..prowadzenie Fiata 125p było wyjątkowo pewne i lekkie. W przypadku Poloneza juz tak nie było, Polonez był zdecydowanie trudniejszy w prowadzeniu. Jechał o wiele bardziej majestatycznie i sprawiał wrażenie cięzszego..." Czy moze ktos rozwinąć ten tamat? Moja stycznosc z nieseryjnymi 125p to tylko auta Mara i Bladego.. takze ubogi jestem w tym temacie, dlatego jestem ciekaw...




peloponez jest cięższy,i to chyba dlatego...(inny rozkład mas)
  
 
Cytat:
2005-10-31 23:45:06, MCQUEEN pisze:
a ja mam pytanie do znawców.. ostatni numer gt-classik, art "żywe srebro": "..prowadzenie Fiata 125p było wyjątkowo pewne i lekkie. W przypadku Poloneza juz tak nie było, Polonez był zdecydowanie trudniejszy w prowadzeniu. Jechał o wiele bardziej majestatycznie i sprawiał wrażenie cięzszego..." Czy moze ktos rozwinąć ten tamat? Moja stycznosc z nieseryjnymi 125p to tylko auta Mara i Bladego.. takze ubogi jestem w tym temacie, dlatego jestem ciekaw...




słyszałem opinie(chyba słuszne) ze poldek ma korzysniejszy rozkład mas niz df i trudniej go wyprowadzic z rownowagi niz 125

w ogole to 125 na serii oponach i zawiasie to chybotliwa łódź
  
 
polonez niebardzo by wszedl bokiem w jakies zakrety. pamietam keidys jakis rajdowy kierowca maltretowal poldka probujac obrocic mu zadek na zawrotach. auto sie niedalo;]
  
 
Kiedyś dawno temu (jakieś 12 lat temu) męczyłem poldka w sporcie i powiem tak: ten samochód jest nieprzewidywalny i naprawdę trzeba go dobrze wyczuć żeby latać nim bokami. W sumie rozkład mas ma OK - 50 na 50 ale bardzo wysoko środek ciężkości. Ma tak dziwną charakterystykę, że raz jest nadsterowny raz podsterowny. Żeby nim latać bokami trzeba pamiętać o jednej rzeczy-przed zakrętem mocno dociążyć przód albo brać zakręty lewo-prawo- i do końca w lewo (przykład dla lewego zakrętu) bo inaczej zachowa się jak przednionapędówka i wyjedzie przodem poza drogę. Generalnie dobra zabawa i szkoła jazdy bo nie jest to samochód, który sam się prowadzi tylko trzeba nauczyć się nim jeździć Poza tym przy dobrze przygotowanym i koniecznie poszerzonym zawiasie i jeździe szybkiej ale nie sprtowo-rajdowej bokami samochód prowadzi się świetnie-nie ma tendencji do nerwowych zachować i trudno go wyprowadzić z równowagi-zachowuje się neutralnie.
  
 
ten rajdowiec meczyl zwykla serie - ktora podwijala ogonek pod siebie jak kunedelek;d
  
 
ja moim poldkiem moge driftowac tylko na sniegu ze wzgledu na niedobor mocy i musze powiedziec ze czasami jak sie uda do wychodzi niczego sobie slide. Ale czasami... jak ostatnio np. podczas wykonywanie driftu pekl mi wezyk od hamulców i skonczylo sie na tym ze musiałem kleic zywicą moje "orciari".
A wracając do tematu to polonez seryjny do wchodzenia bokiem si nie nadaje, czasem to i normalnie w zakret jest nim strach wchodzic (klamkami po asfalcie)
  
 
Cytat:
2005-11-01 14:29:31, Tomas128 pisze:
A wracając do tematu to polonez seryjny do wchodzenia bokiem si nie nadaje, czasem to i normalnie w zakret jest nim strach wchodzic (klamkami po asfalcie)



Kolega sie bardzo myli.
Seryjnym Poldkiem _da sie driftowac_ (nawet na suchym asfalcie). Dowod ponizej:

FILMIK [ok. 9MB]

PS. Sorki za zasmiecanie forum ale trzeba edukowac i plewic stereotypy
  
 
witka.jak zobaczyłem tego poldaska to umarłem........PRZEPIĘKNA BESTIA.

mam ogromną prośbę to autora fotek tego cuda
prośba dotyczy zdjęc mocowan(górnych,dolnych) zawieszeni przedniego i tylnego-a konkretnie sposobu wykonania ich montażu lub wzmocnienia seryjnych rozwiazań...

buduje rajdowego fiata 125p i takie materiały poglądowe będą przydatne.
fotki prosze na maila lub na forum F&F lub FSOAK. dla potomnych!!!

z góry dzieki i POZDRO....