Poduszki pod skrzynią [126p]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czy ktos wie jakimi śrubami przykreca sie poduszki do skrzyni?? jaki jest gwint i rozmiar szpilki?
dzieki za pomoc!
pozdrawiam!
  
 
zwykla sruba m8
  
 
zwyczajna śruba pod klucz nr.13 z metrycznym gwintem...
  
 
Ostatnio przy troche ostrzejszym ruszaniu cos sie strasznie tlucze, wydaje mi sie ze to skrzynia. I tutaj pytanie czy wymiana poduszek mogla by cos pomoc ? czy moze to wina czegos innego ?

[ wiadomość edytowana przez: York dnia 2004-03-31 14:55:04 ]
  
 
York-Ja stawiam,na poduszki Jak słyszysz przy ruszaniu,taki odgłos walenia "czegos" o bude,to napewno poduszki.Moga byc naderwane,albo poprostu tylko za słabo przykrecone.
  
 
prawie napewno poduszki
  
 
no!!!!!!! a jak nei pomoze to wez i wloz stary chlapacz miedzy bude a skrzynie
  
 
jest lepsza opcja.bo jak wlozysz chlapacz to bedą znowu wibracje.wsadz między kolyske trzymającą skrzynię a budę po 2 podkładki na kazdą stronę.to obnizy ci skrzynię o jakies 4 mm
  
 
no ale jak ktos nie ma podkladek to chlapacz jest gicior poza tym te poduchy co teraz robia sa strasznie chujowe zle zwulkanizowane i z za miekkiej gumy chcialem was jeszcze ostrzec przed kupnem rzemieslniczych silentblockow poniewa tulejka w gumie nie jest zwulkanizowana z ta ze guma i po dwoch ostrych hamowaniach tulejka jezdzi jak chce tylko fabryczne silentbloki sa zwulkanizowane pozatym sa twardze prawie jak unibale hahah
  
 
Cytat:
2004-03-31 19:09:15, Parnel pisze:
...chcialem was jeszcze ostrzec przed kupnem rzemieslniczych silentblockow...


Tak naprawde przed kupnem prawie wszystkiego rzemieślniczego Ja np: pasek rozrządu rzemieslniczy załatwiłem po 100km (słownie sto), a z silentblockami też się pitoliłem
Pozdro Sobot
  
 
Chciałem tu cos napisac ......
Posłuchałem mocha i zamontowałem 3cia poduszke pod silnik ....
obciałem poduszke tak ze została podstawa i 1 cm gumy .....
na gore skrzyni poleciał gumowy dywanik i całosc skrecona ......
Ostanio mi odleciały kable od kierunków od drgan - jutro wywalam wole walenie o podłoge .... aha polecam poduszki oryginał po rzemieslnik = no coments
  
 
wlasnie wpadlem na genialny pomysl odnosnie poduszek a mianowicie poduszki od bis-a pasuja prawie bez problemu tylko trzeba dwie dziurki zrobic zeby je do budy przykrecic a poduszki od bisa sa o nie bo lepsze mam jeszcze jedna rewelacje ale o tym pozniej
  
 
Cytat:
2004-03-31 19:53:11, Parnel pisze:
wlasnie wpadlem na genialny pomysl odnosnie poduszek a mianowicie poduszki od bis-a pasuja prawie bez problemu tylko trzeba dwie dziurki zrobic zeby je do budy przykrecic a poduszki od bisa sa o nie bo lepsze mam jeszcze jedna rewelacje ale o tym pozniej




i sa zajebiscie tanie, cos 90zl sztuka ehehe
  
 
cze
zróbcie sobie stabilizator zespołu napędowego i będzie po problemie!!!
nie trzeba cudować z wkładaniem czegoś miezy skrzynie i bude itp.
Polecam
  
 
Agrupa mozesz napisac jak to wyglada i z czego sie sklada i jak to zrobic ?
  
 
Walenie przy ruszaniu z miejsca nie musi byc spowodowane uszkodzonymi poduszkami, choc takie podejrzenie jako pierwsze jest jak najbardziej sluszne. Moze to byc rowniez skutek wytluczonej tulejki walka sprzeglowego znajdujacej sie w wale korbowym silnika. Jesli ruszasz z miejsca z jedynki badz z wstecznego i objaw jest taki jakby cala skrzynia walila o bude to byc moze czeka Cie powazniejsza naprawa niz tylko wymiana samych poduszek pod skrzynia.
  
 
tzn takie tluczenie sie jest tylko na jedynce bo na wstecznym to ladnie pali gumy
  
 
witam.
potrzebny jest drążek od kaszla - regulowany
dwa kawałki blachy, wiertarka, szlifierka kątowa, wiertła.
kurde troche ciężko to opisać.
moze znajde jakieś zdjęcia to umieszcze w profilu ale dam znać.
  
 
No to moze u Ciebie to beda akurat poduszki. Ja nie mialem takiego szczescia. Po 60 tys. ciezko bylo ruszyc tylem z miejsca bez szarpania, z jedynki bylo troche lepiej, za to najgorzej przy zmianie z 1 na 2, lub z 3 na 2, wtedy to tylko wysokie obroty ratowaly i szybsze puszczenie szprzegla. Poduszki wymienilem jako pierwsze, nie dalo to zadnego efektu dopiero wymiana tulejki pomogla i jak na razie jest spokoj.
  
 
a zamiast drazka najlepszy jest amortyzator od starej pralki powaga... z jednej strony montowany do obudowy wentylatora z drugiej do gornej polki. nie ma bata zeby silnik sie na boki bujal co rowniez oszczedza nam zycie nieszczesnych poduszek. problem tylko taki ze teraz pralki robia bez amortyzatorow madcar tez ten patent na slasku widzial, niezly jest