AVENSIS D4 2.0 benzyna 2001r. czy warto kupic?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy mial ktos jakies niemile doswiadczenia z silnikiem 2.0D-4 benz. w poprzednim modelu 2001r. Avensis?
Ile moze palic takie autko?
Mam zamiar kupic wlasnie taki model i kazda opinia jest dla mnie na wage zlota.
  
 
Mam avensisa z 2002 r. z takim silnikiem, właśnie wystąpiły kłopoty z ABS i VSC. Jeżeli chodzi o spalanie to w spokojnej jeździe mieszanej średnio 8,3 l (odczyt z komputera) . W trasie 400km osiągnąłem 7,3l.
Radzę bardzo solidnie podejść do jazdy próbnej i zwracać uwagę na szczegóły, bo silnik potrafi być bardzo dynamiczny a innym razem jakby przytkany, o czym zresztą było pisane już na tym forum.

[ wiadomość edytowana przez: robi68 dnia 2006-09-20 07:36:17 ]
  
 
Ja powiem moze co slyszalem u nas w pracy jeden gosc kupil sobie wlasnie cos takiego - zaraz potem strasznie sie zdziwil ze nie mozna zalozyc instalacji gazowej - potem okazalo sie ze na kiepskim paliwie auto jedzi byle jak i tankowac trzeba w sprawdzonych miejscach dobra benzynke... potem mechanik postraszyl go czterema sondami lanbda i dwoma katalizatorami z czego jeden podobno zintegrowany jest z kolektorem wydechowym ogolnie auto fajniutkie ale jak dla mnie za mocno skomplikowane pozdrowionka
  
 
slyszalem i czytalem o katalizatorze, ciekaw jestem jakie przebiegi mialy tamte autka bo ten ktorego mam kupic ma 71tys km?

Jazda probna wiadomo ze jest ograniczona i pewnie wiecej jak z 10 km nie zrobie.
Czy te zmulenie wystepuje sporadycznie czy tez jak cos sie dzieje nie tak to caly czas ma dola przy niskich obr.?
  
 
Najczęściej brak mocy jest odczuwalny na 3, 4 biegu, dodatkowo czuć lekkie jakby szarpnięcia samochodu. Ja mam wrażenie jakby czasami było coś przytkane.
  
 
Jak swiat swiatem zawsze problemy byly z Ave 2,0 jak nie katalizatory 2 szt to sondy 4 szt i sam niewiem czy powodem bylo zle paliwo czy te wersje sa obciazone dziedzicznie fakt ze psuja sie raczej kosztownie.O gazie zapomnij ...kup lepiej 1,8 slabszy ale cie nie zrujnuje.
Zwroc uwage przy ruszaniu ,to niezapomniane chwile najpierw walisz lbem w kierownice a jezeli masz szczescie ze ci nie zgasnie to ruszysz z miejsca
Max co 40 tysiecy trzeba wyczyscic przepustnice bo wtedy wogole rusza tragicznie a wolne obroty spadaja ponizej 400 obr.
Pozatym autko super
Czy byl serwisowany w SERWISIE ASO a nie u Franka.........Co to znaczy??Ano pieczatki w ksiazce gwarancyjnej o niczym nie swiadcza mogl je sobie zalatwic.Trzeba pojechac do ASO z ksiazeczka gwarancyjna i sprawdzic czy auto figuruje w systemie i bylo objete licznymi w tym modelu wymianami wadliwych czesci na zmodyfikowane.Oczywiscie ma byc bezwypadkowe bo to co sie potem moze okazac moze przerosnac finansowo najwiekszego twardziela
  
 
Cytat:
2006-09-21 21:15:40, Bigelektron pisze:
Trzeba pojechac do ASO z ksiazeczka gwarancyjna i sprawdzic czy auto figuruje w systemie i bylo objete licznymi w tym modelu wymianami wadliwych czesci na zmodyfikowane.Oczywiscie ma byc bezwypadkowe bo to co sie potem moze okazac moze przerosnac finansowo najwiekszego twardziela



No ale wszystkie naprawy powinny znajdowac sie na serwerze toyoty czy tak sie dzieje i wszystkie ASO przesylaja takie raporty zawsze ....?
  
 
Cytat:
2006-09-19 21:30:43, trolik pisze:
Czy mial ktos jakies niemile doswiadczenia z silnikiem 2.0D-4 benz. w poprzednim modelu 2001r. Avensis? Ile moze palic takie autko? Mam zamiar kupic wlasnie taki model i kazda opinia jest dla mnie na wage zlota.



ja mam bardzo niemiłe doświadczenia z ave d4d (110 km), kupiłem go nie dawno, ok 2 mcy temu, ale już musiałem zrobić:
1) sprzęgło dwumasowe - nowe sobie darowałem, zdecydowałem się na regenerację 3xtaniej, ale z gwarancja na rok
2) po 5 tys auto po prostu przestało przyspieszać. Byłem w serwisie w Łodzi, diokładnie w Starowej Górze (chyb najgorszy serwis jaki znam), podpięli po dkomupter, stwierdzili, że żadnych błędów w komputerze nie ma, wszytsko jest w normie - skasowali 150 zł
3) wczoraj namierzyłem jednego gościa, który trydni sie tylko dieslami, udało mi sie przekręcić na bezpłatna diagnostykę (normalnie to też 150 zł - sprzęt taki sam jak w serwisie) i okazało się że wtryski nie równo dawkują, za mało powietrza w dawce, etc etc - czekają mnie kolejne tysiące do wydania
Jest cień szansy że wtryski sie uratuje (a szt to 2300 zł!!!), ale to sie okaże po rozebraniu.
4) niby auto ma 126 tys a stuyki w zawieszeniu słychac z przodu - wymieniłęm już końcówki drążków, ale zanosi sie na luz w maglownicy - końca nie widać.
A mówią że niemcy tak dbają o auta - owszem z wierzchu zadbane, ale chyba ktoś go nie oszczędzał.
Winosek jest chłopie taki - weź kogoś ze sobą, najlepiej jak sięzna na dieslach i dokłądnie sprawdzi wszystko w jakimś zaufanym auto serwisie z porządnym sprzętem.

pozdr
mario
  
 
to dobre auta ale jak kazde zanidbane i zle serwisowane bedzie sprawaic wiecej klopotu niz radosci.

Co do sprzegla masowego to VALEO wypuscilo juz zamiennik sprzegla dwumasowego za ok. 1500zł, jest to o wiele wytrzymalsza konstrukcja, moze nie tlumi tak idealnie drgan jak dwumasowe ale...
Na pewno dobra rzecz.

Co do tych 5tys. hmm...Bigelektron moze cos by wymyslił, mi sie wydaje ze trzeba przeczyscic przepustnice, moze jeszcze jakies sprawy bo wtryski po 100tyskm ...?hmm...jakos ciezko mi uwiezyc

Z tymi niemcami to juz nie jest tak, jak kazdy i trafic mozna na niechluja a ze u nich tego mniej tego niz u nas to widac na kazdym kroku skutki...
  
 
Ja miałem podobny problem. Zamknąłem oczy i kupiłem..... Obym nie żałował.

A jak u Ciebie z tą decyzją?
  
 
No i zastosowalem sie do waszych porad i jednak kupilem cena byla dobra 25tys za ten rocznik w wersii soul o chyba nie duzo. Auto bezwypadkowe i serwisowane w Gdanisku w Carter. Jak na razie same pozytywy pali na trasie 7 litrow przy predkosciach 90-160 km/h , miasto (korki) ok 11 litrow. Pozatym pelna nuda nic sie nie dzieje poza brakiem podswietlenia obiegu wewnetrznego powietrza. Bede zdawal relacje w trakcie eksploatacji - na razie zrobilem 520 km.
  
 
Cytat:
2006-09-22 22:54:57, MarGor pisze:
ja mam bardzo niemiłe doświadczenia z ave d4d (110 km), kupiłem go nie dawno, ok 2 mcy temu, ale już musiałem zrobić: 1) sprzęgło dwumasowe - nowe sobie darowałem, zdecydowałem się na regenerację 3xtaniej, ale z gwarancja na rok 2) po 5 tys auto po prostu przestało przyspieszać. Byłem w serwisie w Łodzi, diokładnie w Starowej Górze (chyb najgorszy serwis jaki znam), podpięli po dkomupter, stwierdzili, że żadnych błędów w komputerze nie ma, wszytsko jest w normie - skasowali 150 zł 3) wczoraj namierzyłem jednego gościa, który trydni sie tylko dieslami, udało mi sie przekręcić na bezpłatna diagnostykę (normalnie to też 150 zł - sprzęt taki sam jak w serwisie) i okazało się że wtryski nie równo dawkują, za mało powietrza w dawce, etc etc - czekają mnie kolejne tysiące do wydania Jest cień szansy że wtryski sie uratuje (a szt to 2300 zł!!!), ale to sie okaże po rozebraniu. 4) niby auto ma 126 tys a stuyki w zawieszeniu słychac z przodu - wymieniłęm już końcówki drążków, ale zanosi sie na luz w maglownicy - końca nie widać. A mówią że niemcy tak dbają o auta - owszem z wierzchu zadbane, ale chyba ktoś go nie oszczędzał. Winosek jest chłopie taki - weź kogoś ze sobą, najlepiej jak sięzna na dieslach i dokłądnie sprawdzi wszystko w jakimś zaufanym auto serwisie z porządnym sprzętem. pozdr mario



Może te 126 tkm to tylko na liczniku ma...?
Pozdr. P.
  
 
Witam!

Ad 1)
Normalka!

Ad 2 i 3)
Co do ASO to również normalka!
Przeczytawszy Twojego posta do końca zrodziła się taka myśl: wg mnie sam sobie załatwiłeś wtryski. Na jakim ON jeździłeś przez te 5 tys km od kupna? Może kupowałeś wszystko co miało ON w nazwie?
Ja jeżdżę Ave D4D z '99 od maja zeszłego roku i jeszcze nigdy nie nalałem czegoś gorszego niż zwykły ON z Shella. Najczęściej leję BP Ultimate, choć i Vervą z Orlenu nie pogardzę.
To dopisuję po chwili refleksji:
nawet Ultimate czy Verva to słabe paliwa w stosunku do tego co sprzedają w Nieczech, Hiszpania a nawet we Francji na hipermarketowych stacjach a właściwie jak Francja długo i szeroka to poza autostradami trudno inne spotkać! Moja Avensis ma za sobą dwie krajoznawcze trasy do Hiszpanii po 7 tys km każda, więc mam porównanie.

Ad 4)
A na jakiej podstawie sądzisz, że auto ma przejechane tyle ile pokazuje licznik?
Auta sprowadzana z Niemiec -- jeśli przechodzą przez ręce polskich pośredników -- mają niejednokrotnie liczniki cofnięte o 200 tys km.
Nie chcę Cię dołować!!
Podsuwam Ci jedynie do przemyślenia temat wymiany rozrządu!! Wg zaleceń serwisowych trzeba to robić co 105 tys km.

Pozdrawiam
Grzesiek


[ wiadomość edytowana przez: gwp dnia 2006-09-26 20:47:07 ]