[126p] Malowanie ??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam konczywszy moje zabawy blacharskie chcialem sie zapytac jakie sa techniki malowania domowymi sposobami malca slyszalem ze walkiem nie ktorzy leca inni sprejem sam nie wiem co jak i gdzie poradzcie mi czym to wymalowac jaka farba i w jakis sposob moj bolid jest koloru bialego i chyba taki ma zosatc ;]
Pozdrawiam !
  
 
wałkiem drogi kolego to ściany w domu można pomalowac conajwyżej , z koleji spray to strasznie cieńka i nieodporna warstwa , najlepiej jest to zrobić tak jak należy czyli kompresor pistolet i jazda
  
 
co do wałka to gdzies cos czytalem ze jest jakis patent dlatego zapytalem.
Spary cienka warstaw hmm a jak by dokupi ze 2 podklady w spayu bedzie zle ??
Nie dysponuje pistoletem ani kompresorem.
  
 
nawet nie zabieraj sie za malowaie wałkiem ani szprejem, bo to po prostu nie profesjonalne. Chcąc mieć dobrze pomalowane auto to tylko kompresor i pistolet, jak go nie posiadasz to znajdź kogoś kto ma i sprawa załatwiona.
  
 
Wszystko zalezy czy auto ma jezdzic czy wygladac Jak jezdzic przede wszystkim i to pomalowane walkiem czy pedzlem bedzie dobre Wazne zeby to zrobic solidnie Znam auta malowane pedzlami i walkami i wygladaja dobrze Oczywiscie z bliska widac fakture, ale to nie o to chodzi Te auta maja jezdzic
  
 
nie no panowie ja rozumiem ze ktos moze nie umiec malowac, porobi zlewki czy cos ale juz nie ponizajmy sie do tego stopnia zeby auta walkiem malowac...zacznimy zreszta od tego ze auta sie lakieruje a nie maluje, tak jak lukasz powiedzial, walkiem to mozna malowac sciany albo zonie dobrze zrobic jak zmeczony jestes i sily nie masz
  
 
Cytat:
2007-06-05 13:51:30, Poochaty pisze:
...albo zonie dobrze zrobic jak zmeczony jestes i sily nie masz


Tekst ponizej wszelkiej krytyki. Ja mam malucha pomalowanego walkiem, wlasnie w mysl zasady, ze ma jezdzic nie wygladac i powiem, ze jakby go spolerowac to nie byloby tragedii. Mozna uzyskac w miare dobry efekt, jesli nie popelni sie bledu dobierajac farbe. Ja malowalem Stalochronem i farba sie poprostu do tego nie nadaje, bo zostawia bombelki powietrza. Trzeba ja troche rozmieszac z rozpuszczalnikiem i daje rady. Czytalem gdzies, ze najlepszy do tego jest walek z gabki, z mojego doswiadczenia wynika ze guzik prawda, bo zostawial jeszcze wieksze pecherzyki powietrza. Wazne jest tez przygotowanie powierzchni, czyli dobrze zmatowic, odtluscic, jakis podklad na rdze tez dobrze byloby polozyc. Potem malujesz 2-3 razy i jest git. Po jakims czasie trzeba spolerowac i bedzie gitara. Trzeba tak jak przy innych metodach uwazac, zeby nie porobic zaciekow i nie poprawiac juz raz pomalowanego. Dopiero przy nastepnej warstwie. Podobno renolak niezle sie kladzie walkiem, ale nie probowalem.

EDIT: Koniecznie rob to w zamknietym pomieszczeniu, zeby Ci calego tego szajsu co lata teraz z drzew nie nawialo na swiezo pomalowane autko, robiac to w garazu wylej podloge woda jesli masz cement na przyklad na podlodze, zeby sie nie pylilo.

[ wiadomość edytowana przez: ziemczon dnia 2007-06-05 16:15:23 ]
  
 
Nie no porostu miazga, maluj tylko pistoletem popytaj kumpli na pewno ktoś mieć musi, i nie słuchaj "malarzy"
  
 
Ja nie wiem co sie czepiacie malowania innego niz pistoletem. Otoz wyobrazcie sobie ze nie wszscy maja na to kase, albo dojscie do sprzetu.

Jesli ktos chce, zeby auto bylo pomalowane to mozna to rownie dobrze zrobic walkiem, pedzlem jak i palcem.

Jesli ktos chce zeby auto polakierowac i zeby pieknie wygladalo to pistolet.

Dwie rozne sprawy i tyle Polan pisal o domowych sposobach malowania malca, wie uzyskal pelna game odpowiedzi i tyle..

Osobiscie uwazam, ze jesli auto ma jezdzic a dopiero potem wygladac to moze rownie dobrze byc pomalowane walkiem. Gwarantuje Wam, ze dobrze pomalowane, da sie rozpoznac dopiero z pol metra ze to nie lakier.
  
 
Cytat:
2007-06-05 16:34:19, Lapek_Gdansk pisze: Gwarantuje Wam, ze dobrze pomalowane, da sie rozpoznac dopiero z pol metra ze to nie lakier.



Potwierdzam. W weekend ogladalem maluszka malowanego wałkiem... naprawde super wygladal. Dopiero jak podszedlem blisko i sie przyjrzalem + dotknalem to zauwazylem
  
 
Dzieki wielkie za wypowiedzi. Malec jest do malowania w malym procenie musze machnac tylko pas przedni oraz oba błotniki wiec moj wniosek jest jeden kupie sobie podklad w spreju oraz wiem gdzie mozna zakupic podobno zwykly lakier od malca w w spreju.
Tak zamierzam go machnać bo faktyznie faktora walka na tych 3 elementach może nie za ladnie wygladac.
Pozdrawiam !
  
 
Skoro chcesz pomalować tylko przód i błotniki to spokojnie zrobisz to sprayem. Jak się przyłożysz to nie będzie widać różnicy w porównaniu do reszty.
  
 
kup lakier rnowacyjny w sprayu i machnij te pare elementów, nawet jak ci sie pozlewa to i tak bedzie lepiej niz walkiem. tyle tylko ze to raczej malo ekonomiczny zabie, bo jak chcesz to zrobic w miare z sensem to z 5 puszek sprayu musisz kupic
  
 
Cytat:
2007-06-05 18:53:05, Lolek88 pisze:
Potwierdzam. W weekend ogladalem maluszka malowanego wałkiem... naprawde super wygladal. Dopiero jak podszedlem blisko i sie przyjrzalem + dotknalem to zauwazylem


Wow no to skoro wygląda super to ja będę malca malował wałkiem po cholerę wogóle są zakłady lakiernicze? przecież i tak nikt nie odróżni! albo może se pędzlem walne?

P.S. może nie widzieliście auta od lakiernika skoro różnicy niema...

peace ale wchodze na forum i widzie że ludzie zachwalają malowanie wałkiem samochodu.....
  
 
Kurde no nie przesadzajmy, nie mowie ze walkiem da sie pomalowac tak jak maluja Aston Martiny, 9 warstw lakieru i w ogole Da sie to zrobic tak, zeby nie razilo w oczy. Poza tym gowniany lakiernik za kiepskie pieniadze nie wiem czy zrobi to lepiej.
  
 
Cytat:
2007-06-05 20:12:17, Yankee pisze:
Wow no to skoro wygląda super to ja będę malca malował wałkiem po cholerę wogóle są zakłady lakiernicze? przecież i tak nikt nie odróżni! albo może se pędzlem walne? P.S. może nie widzieliście auta od lakiernika skoro różnicy niema... peace ale wchodze na forum i widzie że ludzie zachwalają malowanie wałkiem samochodu.....



Wiadomo, ze nie bedzie idealnie, ale mowie tylko, ze jest to "znosne" w przypadku malucha

Osobiscie auta wałkiem bym nie pomalowac.

Pozdr.
  
 
Tu czasem na forum zagląda taki co malował maluch pędzlem farbą do kaloryferów
  
 
Wałek sobie daruj. Lepiej miękki pędzel i litr lakieru renowacyjnego za jakieś 25zl.
Rób to z rana, kiedy blacha jest nie nagrzana.
Oczywiście farbę musisz rozcieńczyć rozpuszczalnikiem. Poczekaj tydzień, aż wyschnie i zjedź do papierem ściernym wodnym, jakieś 2000, a potem potraktuj pastą tempo. Jak się postarasz, to wyjdzie lepiej niż jakbyś malował pistoletem, bo to też trzeba umieć, a poza tym, będziesz miał mniej do zakrywania i demontowania.
  
 
Cytat:
Tu czasem na forum zagląda taki co malował maluch pędzlem farbą do kaloryferów



Ja mam caly srodek farba do kaloryferow wymalowany
  
 
Jak już ten temat to zadam takie pytanie mam kompresor do malowania (nie shit z tesco czy reala tylko profi od wujasa) i kupiłem sobie pistolecik nowy dałem cos koło 200zł więc tonie dużo ale myślę że już coś na początek i mam pytanie w jakich proporcjach się co rozrabia najlepiej chodzi mi o lakier podkład i coś na gołą blache antykorozyjne co byście polecili