Carina 1,6 i sekwencja gazu - Strona 4

Witam wszystkich.
Być może ktoś mi doradzi w mojej sprawie.

Mam taki problem. Mianowicie, w październiku kupiłem sobie
Carinę E, z instalacją gazową. Wraz z samochodem dostałem silniczek krokowy do instalacji gazowej. Gość mi powiedział żebym przed przeglądem udał się na serwis montujący instalacje LPG i poprosił żeby zainstalowali ten silniczek. On sobie tego nie robił bo , jak powiedział, ponieważ te silniczki często się psują, to zamontowali tam w miejscu silniczka jakiś gwint. A silniczek to już dla przeglądu technicznego trzeba zamontować.

I teraz parę dni temu pojechałem na jeden taki serwis w Warszawie, zresztą polecany na tym forum, i facet mi tylko zerkną pod maskę i zapytał, czy już została wymieniona sonda lambda?
Nic nie wiedząc na ten temat, próbowałem mu wytłumaczyć to co mi powiedział gość od którego samochód nabyłem. No i facet od gazu mi uświadomił że prawdopodobnie nie zostałem poinformowany o uszkodzonej sondzie.
I że mam najpierw wymienić sondę, a później sam sobie mogę zamontować ten silniczek (nie wiem czy to jest dobry pomysł).

Teraz umówiłem się w serwisie na diagnozę i wymianę sondy.
Powiem tylko że w serwisie Toyota-Włochy oszacowali mi cenę diagnozy na 120zł i wymiany sondy 1000zł, a w serwisie nieautoryzowanym całość ma wynieść około 350-450zł (serwis Toyoty i Lexusa w Warszawie).

Zastanawiam sie teraz czy jest sens wymiany tej sondy, ponieważ na tym forum przeczytałem że i tak prawdopodobnie padnie w ciągu roku w skutek działania instalacji gazowej.
I moje pytanie, czy warto wymieniać?
Chodzi mi głównie o przegląd, żeby nie odrzucili. Ponieważ samochód jak narzazie sprawuje się w miare dobrze zarówno na gazie jak i na benzynie.
Dziękuje z góry za podpowiedzi.

Właśnie mam zamiar udać się w tym celu do serwisu, ponieważ nie będę ukrywał że nie wiem jak to zrobić samodzielnie

dziękuję za radę

Sczytałem 2 kody:

21 oraz 52 ...
Czy to ma związek z sondą lambda?

Kup nową sonde i nie słuchaj bajek że sonda padnie od jazdy na gazie.Nie ma tam żadnego związku.Czujnik spalania stukowego masz z przodu na bloku silnika z lewej strony i zobacz czy jest podłączony.Może to wprowadzać ograniczenia w sterowaniu kątem wyprzedzenia zapłonu.

Sądny dzień coraz bliżej - 50 tysiaków na gazie ( seqent 24, carina 4afe LB). Ciekawe co z luzami zaworowymi, jeździłem cały czas z lubryfikacją. Mam nadzieje że będzie ok. (po 20 tyś nie było żadnej redukcji luzów)
Ktoś może ma jakieś obserwacje po takim przebiegu ale np. ma inną instalację, jeździł bez lubryfikacji a sprawdzał zawory przed instalacją gazu i po jakimś większym przebiegu???

Witam
Czytam sobie o gazie i zaczynam się powążnie bać o swój samochód

Ale dosyć żartów:
Przejechałem na gazie ok 120 tys (w tym zaledwie 20 tyś na instalacji sekwencyjnej) i nie mam żadnych problemów. Wymieniam świece, filtry i wcale nie czekam na jakieś uszkodzenia. Zawory sprawdzałem po 60 tyś od montażu i było OK.
Mogę śmiało powiedzieć że gaz nie szkodzi - bardziej szkodzą nieumiejętni montażyści. Mam przebiego ok 270 tyś i zamierzam dalej jeżdzić. Mogę potwierdzić jedynie, że wprowadzenie VVTI zakończło erę gazowania i może powodować opinie jak wyżej.

Dokładając dalej pamiętacie polonezy które potrafiły przejechać na gazie przebiegi rzędu 200 tyś i dopiero szły w krzaki. W jakim stanie to dojeżdzały to już inna sprawa, ale ekonomia jest straszliwa

od 8-10l/100km LPG średnio. Zdarzały się odchyłki, ale to nie była "normalna jazda"

W wersji 1,6 jest charakterystyczne klekotanie na zaworach i nie jest ważne czy jeździmy na benzynie czy na gazie - ono zawsze występuje (taki urok tego modelu)
Oba silniki zachowują sie podobnie. Jedynie z czym można mieć problemy to wolne obroty przy instalacji mieszalnikowej, ale teraz takich się już nie montuje i rozważamy sekwencję gazu

Witam,

Coś mnie podkusiło i założyłem instalację gazową do mojej Cariny(1,6 4A FE) przez pół roku wszystko było ok. i nagle się zaczęło, zaczełea włanczaś się kontrolka silnika(check)raz gasła raz się świeciła. Z początku kasowałem ja odłanczajac akumulator. Obecnie świeci się cały czas, auto nie ma mocy na zimnym silniku(na benzynie) na gazie pracuje lepiej. W serwisie toyoty zdiagnozowali awarie czujnika hala. Gdy pojechałem kupić używany aparat zapłonowy( ponoć czujnik występuje razem z aparatem), gość powiedział mi ze spodkałsię już z kilkoma takimi przypadkami i za każdym razem był to nie czujnik hala lecz jeden z wtryskiwaczy benzyny(ponoć zacierają się przy instalacji gazowej)-czy ktoś spotkał się już z podobnym problemem, proszę o pomoc

pozdrawiam Paweł

Cytat:

2009-04-02 10:18:58, lew9981 pisze: Opinie ,że gaz szkodzi silnikowi to mit.Przejechałem już toyotką około 300.000 na gazie i nic mu niezaszkodziło chodzi jak zegarek.A jak ją kupiłem to miała prawie 200.000.Teraz ma pół miliona i nic .Więc nieprzejmuj się tymi opiniami. Takie opinie piszą Ci co niemają o tym pojęcia. Pozdrowionka

Zalezy jakiemu silnikowi Spruboj cos zjesc w Egipcie w knajpie to sie nieuchronnie skonczy wielka sraczka A jednak miejscowym to nie szkodzi.Tak samo jest z gazem,nawet zapach jest podobny

-----------------
Toyota Lexus diagnostyka i naprawa
Rowniez hybrydowe i wersje USA
Tester toyoty Intelligent Tester 2 Techstream
Kodowanie kluczy takze w przypadku zgubienia Mastera.
Naprawa elektroniki.
Regeneracja sterownikow Air bag.
Wpisywanie nr.Vin w komputer

Pawel1981, z tego, co piszesz, to robisz rocznie 25kkm.

Stag jest fajną instalacją, jednak niepozbawioną wad ( które producent mógłby usunąć, ale coś mu się widocznie nie chce ).

Napisz mi, proszę, co skłoniło Cię do tak radykalnego kroku, jak gazowanie silnika 1.6, przy rocznych przebiegach rzędu 30kkm ?

Jest w tym jakaś ekonomia, czy tylko fakt, że lepiej zatankować 3x za 100 niż raz za 300 ?

pzdr