Silnik krokowy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Podejrzewam uszkodzenie silniczka krokowego w swoim Poldzie (Abimex)-głupieje na wolnych obrotach. Mam w związku z tym pytanko bo nie znalazłem na nie odpowiedzi w żadnym z wcześniejszych postów.
Czy trzpień silnika powinien dać się wsunąć i wysunąć w palcach bez przykładania większej siły, bo u mnie wysunąć sie nie chce za Chiny Ludowe, natomiast wcisnąć go można ale strasznie opornie to idzie.
  
 
Trzpień wysunie się tylko po przekręceniu stacyjki w położenie zapłonu (oczywiście złącze elektryczne silnika krokowego musi być podłączone). Wciśnięcie iglicy idzie, jak napisałeś, bardzo opornie – w każdym egzemplarzu – dlatego należy to robić bardzo ostrożnie żeby jej nie skrzywić.
  
 
He He He!
Widze że masz ten sam problem z którym ja borykam się od roku.
Prawda jest taka,że silniczki krokowe Abimex to szajs niesamowity.
Od roku mój poldas nie trzymał na wolnych obrotach, po wyjęciu i odłączeniu sil. okazało się że jest zatarty na amen-nieporuszał się,w żadną stronę. Postanowiłem kupić nowy cena 290zł - sporo to g.... kosztuje. Nowy silniczek chodził elegancko leciutko w każdą stronę. Niestety do dzisiaj miewa dni dobre i te złe.Kupić kolejnego? Nie wystarcza,co 3 miesiące go wyjąć, przeczyścić i nasmarować WD 40. Pozdrawiam
  
 
Smarowanko i czyszczenie pomogło. Zobaczymy na jak długo. Dzięki za podpowiedzi. Pozdrófka.
  
 
Silniczki są akurat dobre, tyle że są poprostu wrażliwe na zanieczyszczenia, które docieraja do nich razem z przedmuchami z układu odpowietrzenia komory korbowej silnika (jego wylot to metalowa faja w obudowie filtra powietrza), zwłaszcza w silnikach z większym przebiegiem. Na ilość zanieczyszczeń ma również wpływ stan separatora w pokrywie klawiatury, jesli jest on dosłownie zakitowany brązowo-czarnym nagarem to cząsteczki tego nagaru dostając sie z przedmuchami do modułu wtryskowego powodują zanieczyszczenie wspomnianego silniczka krokowego. Sądzę, że przeczyszczenie separatora przy okazji regulacji luzów zaworowych (jest zdaje się o tym artykuł w warto wiedzieć a jak nie to było chyba na FSO PTK) na przykład dobrym rozpuszczalinkiem, a potem płukanie strumieniem wody podłaczonym do krućca wylotowego w tej pokrywie, powinno na tyle poprawic sytację, że potem wystarczy raz na jakiś czas psiknąc w zawór sprayem do czyszczenia gaźnika i potem WD 40 dla posmarowania i to bez demontażu silniczka krokowego.
W autach eksploatowanych na gazie dochodzi problem zanieczyszczeń z gazu (tak, tak sami nie wiecie jaki syf można zatankować) i brak smarowania przez paliwo( trochę benzynki zawsze się tam dostanie z kolektora-pulsacyjny przepływ) tak więc tam problemy są częstsze i trzeba częściej czyścić i smarować. Generalnie problem pojawia się przy mniej zadbanych silnikach, do których ktoś zagląda tylko od przypadku do przypadku.
  
 
Czy mógłby mi ktoś dokładnie opisać jak wymontować silniczek krokowy, co i czym czyścić. Jestem z tym zupełnie zielony i dlatego wole zapytną fachowców, co trzeba zrobić aby się do niego zabrac. Pozdrawiam Marcin
  
 
Ponieważ temat silniczka krokowego z powodzeniem przerabiałem w swoim autku, może moje doświadczenia będą pomocne.Jak zauwazył kol. Mrożek trzpienia regulacyjnego nie da się lekko wsuwać i wysuwać reką, bo nawet, gdy nie jest zatarty, to jest napędzany przez przekładnie slimakową a ta jest z jednej strony samohamowna.Próba takiej siłowej diagnostyki skończy się na pewno urwaniem koncówek uzwojeń silniczka (ja tak miałem, na szczęście udało mi sie to naprawić - robota zegarmistrzowska).Najlepsza kontrola to obserwacja ruchu trzpienia wymontowanego, ale podłączonego silniczka przy załaczaniu i wyłączaniu zapłonu.Jesli nie ma reakcji, albo jest minimalna (zakładam ze nie masz błedu silniczka w kompie) to konieczna rozbiórka, żadne WD40. Ostrożnie usuwasz 3 nity na obudowie, wypychasz całość działajac na trzpień (nie ciągnij za obudowę gniazda elektrycznego), myjesz wszystko dokładnie, przedmuchujesz powietrzem, trochę smaru na powierzchnie trące i oleju na łożysko kulkowe, przed złożeniem ustawiasz odl. czubka trzpienia od płaszvczyzny montazu w obudowie wtyrysku na 28 mm, składasz wszystko do kupy tym razem pchajac mechanizm od str. gniazda elektrycznego. Usunięte na poczatku nity zastępujesz wkrętami chyba 2mm, ale dokładnie nie pami etam, zresztą to zależy, jak elegancko pozbyłeś się nitów. W razie potrzeby zakładasz nowy o-ring (do kupienia w sklepie z armaturą ciśniniową), sprawdzasz silniczek przed ostatecznym montazem jak na wstępie, i jesli zrobiłeś wszystko poprawnie to cieszysz się brakiem wszelkich problemów z wolnymi obrotami, hamowaniem silnikiem, uruchamianiem silnika itd. Życzę powodzenia.
  
 
No i qr..... silniczek krokowy wymieniłem. No iaj było nieraz 4000 obrotów tak jest dalej. Co tu jeszcze sprawdzić ????
Dzieje się to tylko na benzynce i to nie ma regułu nieraz przy odpaleniu podejdzie na 1500 do 2000 a nieraz tak jak dziś rano 4000 i nie chce spaść, dopiero jak ruszę na tych 4000 przełączy mi się na gaz i mogę jechać. Co jeszcze zauważyłem to to, że jak mi się w trasie skończył gaz i musiałem jechać na benzynie to przy "wysprzęgleniu" obroty baaaardzo wolno spadają.
  
 
Wpływ na skakanie obrotów w Poloniezie ma wiele czynników, jednym z nich przyolejony czujnik w skrzyni biegów. Ostatnio spotkałem się z sytłacją że był uszkodzony regulator napięcia i w serwisie wymienili trzy silniki krokowe i nic. Regulator wachlował napięciem jak panna na wydaniu i to powodowało szybkie spadki lub szybki wzrost napięcia w instalacji, sliniczek ma bardzo małe uzwojenie i bardzo czułe, po wymianie regulatora napięcia samochód sprawuje się normalnie. Dlatego trzeba zwracać uwagę prawie na wszystko!!
A nie tylko na sam silniczek krokowy.
  
 
CZesc
moze ameryki nie odkryje (pewnikiem na 99%, bo nie miałem czasu całego wątku czytac bo zaraz wyjerzdzam), ale po odłączeniu silniczka krokowego powino sie auto włączone zostawic aż do momentu włączenia sie wentylatora, oczywiscie na wolnych obrotach bo komp musi sie "nauczyc".
Ale widziałem taki rzypadek że przez miecha poldka takiego robili i 3 silniczki wymieniali bo Wd-40 na ok miech starczy, ale i tak nie było to co powino, wiec wymieniali i co pod komp sie wpieli to silniczek krokowy walniety na nowym silniczku!!!
Wiec mechanicy zgłupieli i auto poszło do elektryka i ten stwierdził że silniczek walniety(nie wiem czy słusznie bo sam na nowy wymieniałem) i sterowanie silniczkiem zepsute!!!
A komputer nic nie pokazywał!!!
wiec elektryk zrobił jakiec obejscia wyłączył jakąś funkcje i cos tam jeszcze zamieszał (ja nic z tego nie rozumiałem), ale auto chodziło tak jak powino.
  
 
Cytat:
2003-09-08 10:13:46, anmimo pisze:
Wpływ na skakanie obrotów w Poloniezie ma wiele czynników, jednym z nich przyolejony czujnik w skrzyni biegów. Ostatnio spotkałem się z sytłacją że był uszkodzony regulator napięcia i w serwisie wymienili trzy silniki krokowe i nic. Regulator wachlował napięciem jak panna na wydaniu i to powodowało szybkie spadki lub szybki wzrost napięcia w instalacji, sliniczek ma bardzo małe uzwojenie i bardzo czułe, po wymianie regulatora napięcia samochód sprawuje się normalnie. Dlatego trzeba zwracać uwagę prawie na wszystko!!
A nie tylko na sam silniczek krokowy.


No właśnie za też gdzies czytałem o regulatorze, za 1 h ide do kumpla na aparaturę, co by sprawdził mi napięcia. Zobaczymy. MOże to bedzie to !!!!
  
 
PO CO aparatura????
Wystarczy multimetr zwykły albo cyfrowy. Przykładasz do akumulatora na pracującym silniku i sam będziesz widział jakie jest ładowanie akumulatora czy są spadki czy nie!!
  
 
Cytat:
2003-09-08 10:38:04, anmimo pisze:
PO CO aparatura????
Wystarczy multimetr zwykły albo cyfrowy. Przykładasz do akumulatora na pracującym silniku i sam będziesz widział jakie jest ładowanie akumulatora czy są spadki czy nie!!




Mają u mnie w robocie jakieś utrojstwo z możliwością wydruku. Skoro za darmo to co mam sobie nie pomierzyć
Swoją drogą to chyba tylko to umieją u mnie w robocie na warsztacie, bo kiedy pytałem coś o czujniku położenia przepustnicy to nawet nie wiedzieli gdzie to jest
  
 
No i QR..... jestem po pomiarach napięcia, nieźle momentami łapało ponad 16 V
  
 
No to trochę Ci się akumulatorek gotował.
  
 
Qrrrrrrr..... zaraz mój poldek poleci z przepaści. Wymiana regulatora - nic, dalej to samo dalej napięcie takie !!!!!
  
 
no teraz podłaczyłem komputer (spinacz) i lampeczka pokazała mi 35 czyli sinik krokowy
Powiedzcie mi jeszcze jedno ile on (silniczek krokowy) powinien (tak mniej więcej ) mieć ruchu przy wyciągniętym a włączonym zapłonie. Czym wyczyścić miejsce gdzie on sie znajduje. ?????
Jak go jeszcze raz wyciągnę i ustawię powiedzmy na 30 mm to jak włoże ponoc trzeba zrobić cos takiego: cztery razy właczyć i wyłaczyć zapłon aby on się ustawił i później zresetowac kompa. Czy to prawda czy po ustawieniu włozyć spowrote i powinno byc ok ????

[ wiadomość edytowana przez: koku dnia 2003-09-08 17:46:37 ]
  
 
Kilka uwag z moich walk z silniczkiem krokowym:
1. po spięciu wtyku diagnostycznego spinaczem i przy wykręconym silniczku krokowym powinien on rytmicznie chodzic tam i z powrotem (tak mniej więcej 5mm). Jeśli nie chodzi to albo silniczek do czyszczenia ewentualnie wymiany, albo (co miało miejsce w moim przypadku) sprawdzic przewody od silniczka, czy nie ma któryś przerwy.
2. Jesli silniczek chodzi sobie w góre i w dół to pozostaje poskładac wszystko spowrotem, odłączyc akumulator, "zmasowac" i zapalic auto, ale bez dodawania gazy!!!!! w trakcie zapalania.

Pozdrowienia
  
 
Witam wszystkich
To w końcu jak jest z tym silnikiem krokowym jest rozbieralny i co wazniejszy składalny czy nie? I jeszcze jedno po wyciagnieciu z wtryskiwacza bolec na spręzynie ma chodzic swobodnie czy ma byc nie ruchomy? A i wszystko jest na Abimexie rzecz jasna.
  
 
Silnik krokowy teoretycznie jest nierozbieralny/składalny, ale przy odrobinie uwagi można go rozebrać i złożyć. Niestety przy tej operacji bardzo łatwo ułamać obudowę silniczka w miejscu gdzie są bolce ustalające i trzeba dorabiać nowe, ale jest to możliwe. Wyciągając silnik z obudowy trzeba bardzo uważać, żeby nie urwać przewodów do stojana, bo wtedy to już tylko do kosza.
Co do wtrysku to aż tak go nie rozbierałem, ale coś mi się wydaje, że piszesz o iglicy zaworu. Jeśli tak to dopóki nie wyjmiesz sprężyny to iglica nie da się swobodnie przesuwać bo sprężyna jest bardzo mocna. Ale mogę się mylić.