Gasnie tylko na zimnym silniku - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
no widzisz tu jest problem bo nie wiem który to czujnik... morze dysponuje ktoś zdjęciem?? a czy na pewno to on mógł by szwankować tylko na zimnym silniku...??
  
 
pewnie, po prostu moze podawac zle dane do ECU, np ze silnik jest nagrzany..
znajduje nad zaworkiem odpowietrzenia skrzyni korbowej, jest wkrecony w plastikowa obudowe termostatu... (ida tam weze gumowe od chlodnicy)
  
 
a ha, czyli to jest ten z pod spodu... w takim razie to jest możliwe bo gdzieś w jego okolicy mam przeciek cieczy chłodzącej...
Ale dziwi mnie to że jak zatkam tą rurkę od zaworka odpowietrzającego skrzynie korbową to auto chodzi... A zmieniłem na ''nowy'' i tak dalej to samo
  
 
od spodu jest czujnik temeperatury, ktory daaje wskazania na zegar
od gory jest od kompa
  
 
to znaczy że ten który jest wkręcony prostopadle od góry to on jest do moduł sterującego?? a ten pod termostatem do "kokpitu" tak??

PS. czy jest możliwość sprawdzenia jego poprawności działania, np. po przez odłączeniu go na zapalonym silniku??

[ wiadomość edytowana przez: michalmotyka dnia 2007-12-23 10:57:59 ]
  
 
tak

"Czujnik temperatury zasysanego powietrza znajduje się pod kolektorem dolotowym. Czujnik
temperatury cieczy chłodzącej jest umieszczony w obudowie termostatu. Oba czujniki mają ujemny
współczynnik temperaturowy rezystancji. Rezystancja:
przy -40°C: 749 do 1020 kOm;
przy -20°C: 253 do 289 kOm;
przy 0°C: 89 do 102kOm;
przy+20°C: 35 do 40 kOm;
przy+40°C: 15 do 18kOm;
przy +60°C: 7 do 8,5 kOm;
przy + 100°C: 1,9 do 2,5 kOm"
  
 
nurtuje mnie jedna sprawa, czemu jak zatkam wężyk od odpowietrzenia skrzyni korbowej to silnik działa bez zarzutu...
A jakie mogły by być konsekwencje gdybym zatkał wężyk od odpowietrzenia skrzyni korbowej na stałe... rozumiem że wtedy nie była bo ona odpowietrzana, tylko co mogło by się stać przez to...??
  
 
zaczalby pluc olejem....
najpierw na Twoim miejscu wykluczylbym lewe powietrze..
uszczelki do kolektora ssacego, wtryskiwaczy, kolektora wydechowego, przepustnicy, rurki posprawdzal
bierzesz dezodorant najtanszy i psikasz, jesli zassa gdzies to obroty podskocza...
potem posprawdzalbym wszystkie czujniki, albo samemu, albo pojechal na kompa
i sprawdzic kompresje
wymieniac pol samochodu w ciemno nie ma sensu...
  
 
ok, DZIĘKI!!
dziwi mnie jeszcze to że po 3 odpaleniu silnika, pracuje bez problemu i nie gaśnie

[ wiadomość edytowana przez: michalmotyka dnia 2007-12-23 15:52:02 ]
  
 
Ja tez mam tak samo po 3 odpaleniu juz spoko jest a pierwszy raz gasnie ok 1 min po odpaleniu przeczyszcze krokowca moze to to,
  
 
mam nów-encje "krokowca", przypomnę jeszcze raz co mię stało, pewnego dnia przy przełączeniu z benzyny na gaz sekwencyjny BRC autko kichło, po czym już w ogóle nie jeździło na wolnych obrotach, wymieniłem krokowca i auto jak ciepłe to chodzi bez problemu, dziwi mnie jeszcze to że jak odpalam to wskakują mu wysokie obroty na ssaniu 1500. Normalnie ręce opadają...
  
 
jesli kichnelo auto to pewnie jakis wezyk spadl
lub moglo tez wywalic uszczelke

Cytat:
Ja tez mam tak samo po 3 odpaleniu juz spoko jest a pierwszy raz gasnie ok 1 min po odpaleniu przeczyszcze krokowca moze to to,


jesli krokowy jest dobry, a tak mi sie wydaje, to zawor odpowietrzenia.

jesli sie okaze, ze wszystko masz dobre, to stawiam niestety na popychacze

[ wiadomość edytowana przez: radekbox dnia 2007-12-24 11:18:55 ]
  
 
niestety chyba to popychacze... Wymieniłem krokowca, zaworek odpowietrzenie skrzyni korbowej, żaden wężyk nie spadł, a i żadnych "przecieków" lewego powietrza nie widać. Tak myślę właśnie czy nie wina popychaczy, albo oleju. W swoim Essim mam olej Castrola 15W/30 albo 10W/30 a wyczytałem że oryginalny olej ma mieć 5W/30 i to właśnie chyba jest przyczyna, bo jak silnik sie nagrzeje to jest OK...
  
 
ja tez wyminiłem te wszyztkie czesci i na benzynie mi dalej gasnie a jak go odpale na gazie to mu sie nic nie dzieje chodzi jak glupi czytalem kiedys ze ta puszka w której jest zaworek odpowietrzenia skrzyni korbowej moze tez byc niedrozna moze sie tak stac prosze o odpowiedz
  
 
ostatnio do niej zagladalem(trzeba sciagac kolektor wydechowy) i prawdopodobienstwo jest niewielkie, zreszta jaki problem to sprawdzic, sciagasz zaworek i przytykasz palcem ten otwor od puszki, w ktorej sieci zawor, jesli nie dmucha powietrze to zatkane...
a zatkaj czyms ta rurke w ksztalcie L, co idzie od zaworka i zobacz czy wtedy nie gasnie, jesli nie bedzie gasl to albo zaworek, albo gdzies jeszcze ciagnie lewe powietrze