Odchudzone koło zamachowe w V-kach

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Mam pytanie odnośnie koła zamachowego. A dokładniej tego, że jest ono takie wielkie i ciężkie
Porównując koło z V-ki, do np. koła z C20XE jest kolosalna różnica (16kg do 6,5kg). Na chłopski rozum w silniku 6-cyl. potrzebna jest mniejsza masa koła zamachowego niż w 4-cyl, ponieważ jest lepiej zrównoważony, a zapłon jest co 120* a nie co 180*...
Znalazłem taki opis na jednaj ze stron angielskich:

The GM V6 engines are super-silky smooth and rev like turbines (if allowed) but to be honest they just do not seem to have the 'punch' that you would expect. Extensive analysis of this problem indicates that these engines have an inherent 'breathing' problem.Also these engines are fitted with an extremely heavy flywheel; some 15 kgs. This is because the V6 units are marketed world-wide and for some overseas emissions e.g. the USA, in order to comply with these stringent regulations they must have the ability to idle as low as 425 rpm!
However, in Europe we do not require this low idle, so we are able to offer lightweight flywheels with a huge weight reduction. This vastly improves the throttle response and greatly enhances the engine's acceleration curve.

No i na koniec moje pytanie: czy warto odchudzić koło zamachowe??
Czy są jakieś zagrożenia z tym związane??
Co o tym szanowne grono myśli??
pozdro
ILKU
  
 
Widzę Ilku, że zaczynasz zabawę.

Warto odchudzić koło zamachowe a więcej warto je zastapić jednomasówką (mniemam, że masz dwu). Tyle że wtedy to już będzie hardkor w porównaniu z tym co masz teraz.

Zagrożenia:
nie ma . o ile wiesz ile je odchudzić bo jak przesadzisz będziesz miał problem z wkręceniem się na obroty.
Najlepiej jest gdybyś trafił na kogoś kto coś takiego już zrobił.
Szukaj w eu. Ciężko jest samemu eksperymentować.
Lepiej skorzystać z gotowych rozwiązań.
Takie coś planuję dla mojego xei ale tu jest łatwiej bo chłopaki ćwiczyli to w dtm. Poki co jestem teoretykiem w tym temacie ale kiedyś się w to zabawię.

Ilku twa oma wizualnie jest bardzo ładna w/g mnie numer 1.
Fajnie by było gdybyś ją podkręcił ale do tego trzeba "cóś" więcej niź odchudzenie koła.
Słowem jak iść to na całość a nie np. gaz z chipem, czy też stożek, chiper doloty i tego typu wynalazki co próbują czynić inni.
Ja w evo prawie mam to co chciałem ale w tym aucie zrobić 300 km to mordęga, cóż coś za coś .
Jeśli jesteś gotowy na hardcor to na przód.
  
 
Zacząłem zabawę
Co do koła to mam gotowe koło właśnie z C20XE. Wymiarami i rozstawem otworów pasuje, średnica też ta sama. Jedynie waga "troszke mniejsza"
Aha, no i jest jednoczęściowe. Myślę, że włożę je na próbę i zobacze co sie stanie
Cały koszt to wyjęcie skrzyni, czyli pół dnia i troche browców
Na szczęście mam tarcze sprzęgła ze sprężynkami, więc nie powinno być problemów...
A co do gazu.., dla mnie to zło konieczne. Jeżdżąc na gazie traktuje ten samochód jako narzędzie do jeżdzenia. Po przełączeniu na bene jest fun i sport
Na koniec fotka koła na moim stoliku...


Aha, no i najważniejsze, to koło jest już wyważone...

[ wiadomość edytowana przez: ilku dnia 2007-04-16 13:27:57 ]
  
 
Na moje oko powinno być ok. Na obroty będzie wchodzić, pozostają tylko wolne obroty i moment ruszenia.
  
 
Nie ma obrazka
  
 
Cytat:
2007-04-16 16:33:21, kuba pisze:
Nie ma obrazka


Widzisz już??
Jak coś to Ci na maila wrzucę...
  
 
Witam
również bede chciał pokusić sie o taką modyfikację. Co prawda daleko w mechanike nie pójdę bo mam automat ale koło zam. chętnie wymienie na lekkie.
Jakie wreażenia z jazdy? jestem bardzo ciekaw czy wymiana koła na to z 2.0 da jakiś pozytywny efekt
pozdro
  
 
Widziałeś swoje koło zamachowe kiedyś??
Waży jakieś 2kg
Wrażeń z jazdy na razie nie ma, bo będe to wkładał dopiero w maju...
  
 
Cytat:
2007-04-20 16:26:15, katanos pisze:
Witam również bede chciał pokusić sie o taką modyfikację. Co prawda daleko w mechanike nie pójdę bo mam automat ale koło zam. chętnie wymienie na lekkie. Jakie wreażenia z jazdy? jestem bardzo ciekaw czy wymiana koła na to z 2.0 da jakiś pozytywny efekt pozdro


Nie wiem jak chcesz wymienić koło zamachowe w ASB , skoro go tam nie ma , jest za to sprzęgło hydrokinetyczne , a tego na lżejsze nie zmienisz .

Chcę jeszcze dodać że wadą odchudzenia kołą zamachowego jest szybkie wytracanie szybkości po puszczeniu auta na luz , lub przy hamowaniu silnikiem i przy nieodpowiednim odchudzeniu możemy mieć problem z wyważeniem silnika.


[ wiadomość edytowana przez: autoseba dnia 2007-04-20 17:36:42 ]
  
 
Koło jakieś tam jest, wieniec zębaty jest na nim co by można było odpalić silnik. Waży jakieś 2 kg
Oczywiśnie odchudzanie go niema sensu...
A co do wyważenia, to ja mam całe koło zamachowe, tyle że lżejsze niż seria. Koło to jest z silnika C20XE i jest już seryjnie wyważone. Ja chcem po prostu zamienić moje na tamto...
Różnica masy to jakieć 8kg...
Koło z C20XE waży 6,5 kg, ale dochodzi jeszcze masa docisku (pewnie z 4kg będzie) więc może nie będzie za mało.
W calibrze montowane były przez jakiś czas silniki C25XE - 2,5V6 z kołem zamachowym jednoczęściowym, tyle że troche cięższym od tego co mam. W maju powinienem założyć to lżejsze koło i wtedy zobacze co wyjdzie. Jak będzie kicha to wrócę do stanu obecnego
  
 
ok to pozamiatane.

Temat koła zamykam. Martwi mnie fakt ze każda wieksza ingerencja w moc auta skonczy się wymiana na manual, a wolalbym pozostawić automat.
dzieki za info.
  
 
ok to pozamiatane.

Temat koła zamykam. Martwi mnie fakt ze każda wieksza ingerencja w moc auta skonczy się wymiana na manual, a wolalbym pozostawić automat.
dzieki za info.
  
 
Cytat:
2007-04-21 00:42:01, katanos pisze:
ok to pozamiatane. Temat koła zamykam. Martwi mnie fakt ze każda wieksza ingerencja w moc auta skonczy się wymiana na manual, a wolalbym pozostawić automat. dzieki za info.


Ja nie wiem co cie martwi , ja ma też automat i na wzrost mocy po dłubaniu nie narzekam i nie pozbył bym się automatu za żadne skarby świata.

Na początek proponuję chipa, a dalej to już kolektory , głowice , rozrząd .




[ wiadomość edytowana przez: autoseba dnia 2007-04-21 10:11:46 ]
  
 
No i w temacie wątku nastąpiły pewne zmiany. Mianowicie kupiłem następne koło zamachowe...
Tym razem jest to koło z C25XE, a zatem z V-ki z początkowego okresu produkcji. Koło jest jednomasowe i waży 14,9kg (dwumas 16kg). Mam zamiar stoczyć koło do ok. 10kg (na początek). Koło to jest przystosowane do tarczy sprzęgła max. 245mm. (MV6 ma 240mm).
Mam kilka wątpliwości co do których chciałem się poradzić:
1. Czy elementy typu wał korbowy, koło zamachowe i docisk są wyważane osobno (indywidualnie) ?? Chodzi o to czy jak po stoczeniu wyważę koło to wystarczy?? I czy lepiej wyważać z dociskiem czy to bez sensu??
2. Na razie mam tarcze sprzęgła 228mm ze spręzynkami i jest git. Pytanie co się stanie jak założyłbym koło jednomasowe i do tego tarcze bez spręzynek?? Lepsze sprzęganie, czy porażka i szarpanie
3. No i czy ewentualnie moze przełożyć okładziny 240mm do mojej tarczy (rozwiercic nity itp.)
No to tyle
  
 
Ad.1
Na obecny stan mojej wiedzy te elementy wyważane są osobno. Jeżeli kupisz docisk nowy to na pewno będzie on wyważony, ale o tym to chyba wiesz?
Ad.2.
Sztywne połączenie silnika ze skrzynią biegów. Te sprężynki to tłumiki drgań czyli na bank szarpanie.
Ad.3.
Nity na tych okładzinach, z tego co pamiętam, umieszczone są symetrycznie na środku okładziny. Inne wymiary okładzin = większy promień na którym są umieszczone nity

  
 
Niby wywazane osobno. Ale zastanawia mnie dlaczego otwory na wale i kole są tak nawiercone że ni jak załozyc to inaczej.
  
 
Co do tarczy sprzęgła to wydaje mi sie że nity są w tych samych miejscach:
Oto zdjęcia
C25XE:

X30XE:

Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie
Po zlocie biorę się do dzieła
  
 
otwory na nity w tarczy 228mm (X25XE, C25XE) są w tym samym miejscu co w tarczy 240 mm (X30XE) tyle, że tarcza 240 mm ma również szkielet metalowy tarczy szeroki na 240 mm i jeżeli zanitujesz szerszą okładzinę na mniejszy szkielet to wyjdzie średnio źle. Szkielet jest ze sprężystego metalu rozpychającego obie okładziny na całej średnicy tarczy.
Okładzina szybko się odkształci i nie będzie na całej szerokości przylegać do gładzi koła zamachowgo i docisku.
X30XE musi mieć dobrą, mocną tarczę 240 mm
  
 
Cytat:
2007-05-25 17:46:33, MEGA_3 pisze:
otwory na nity w tarczy 228mm (X25XE, C25XE) są w tym samym miejscu co w tarczy 240 mm (X30XE) tyle, że tarcza 240 mm ma również szkielet metalowy tarczy szeroki na 240 mm i jeżeli zanitujesz szerszą okładzinę na mniejszy szkielet to wyjdzie średnio źle. Szkielet jest ze sprężystego metalu rozpychającego obie okładziny na całej średnicy tarczy. Okładzina szybko się odkształci i nie będzie na całej szerokości przylegać do gładzi koła zamachowgo i docisku. X30XE musi mieć dobrą, mocną tarczę 240 mm


aha, no tego nie wziąłem pod uwagę...
no więc na początek pewnie wstawię tarcze sprzęgła 228mm, a później zobaczę...
  
 
Odświeżam temat. Koło po kuracji odchudzającej
Masa spadła z 15,5kg do 9,5kg.
Zakładam prawdopodobnie za tydzień i wtedy też napisze o efektach i wrażeniach z jazdy.
Oto fotka