Odchudzone koło zamachowe w V-kach - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No ja jestem ciekaw co z tego bedzie....
  
 
A, tak wyglądało przed operacją:
  
 
a tu taka mała sesja zdjęciowa z udziałem podłubanego koła zamachowego z nissana






[ wiadomość edytowana przez: MEGA_3 dnia 2007-07-07 13:33:55 ]
  
 
Cytat:
2007-06-22 15:30:07, Vino pisze:
No ja jestem ciekaw co z tego bedzie....


To samo co w zdjęciach Megiego tylko inny kolor auta będzie
  
 
Cytat:
No ja jestem ciekaw co z tego bedzie....

Ja już wiem
Ilku pewnie niebawem się podzieli wrażeniami na forum


Cytat:
To samo co w zdjęciach Megiego tylko inny kolor auta będzie

Robert, nie wiedziałem że taki z Ciebie malkontent
 
 
Nie tylko Ty wiesz
  
 
Cytat:
2007-07-07 15:17:00, robert1x pisze:
To samo co w zdjęciach Megiego tylko inny kolor auta będzie


Czy to, że opony czasem pękają to znaczy że mamy jeździć na felgach??
Koła dwumasowe też siadają. A koleś w nissanie zrobił hardcore to mu się sypnęło...
Moje nie jest aż tak cienkie jak tamto...

Wczoraj i dzisiaj montowałem moje koło. Dzisiaj wykonałem pierwsze jazdy testowe
Wrażenia w punktach:
1. Żadnych problemów z jałowym. Równo i spokojnie.
2. Żadnego szarpania sprzęgła czy czegoś w tym rodzaju.
3. Brak wibracji w pełnym zakresie obrotów.
4. Słabsze hamowanie silnikiem - auto słabiej zwalnia po puszczeniu gazu.
5. Lepsza elastyczność.
6. Dużo lepsza odpowiedź na wciśnięcie gazu.
Ogólnie nie widzę negatywów, oprócz hamowania silnikiem. Bardzo fajne uczucie przy jeździe ze stalą prędkością przy obrotach ok 3000 i wciśnięciu gazu. Auto wprost wyrywa do przodu
Oczywiście będę informował o dalszych spostrzeżeniach z użytkowania tego cuda.
Pozdrawiam
ILKU
  
 
Ilku a jak czasy? np od 40-200? Tu już można zmierzyć różnicę.

i tak mi się nasunęło, wielu gada niewielu robi.
  
 
Czasów nie jestem w stanie miarodajnie sprawdzić niestety...
Przy okazji wymieniłem również skrzynię i sprzęgło (zmiana okładziny) więc zmieniły się przełożenia...
Na zlocie można będzie sprawdzić efekty własną dupohamownią osobiście
  
 
Jak już jest wątek o kołach zamachowych to zapytam się, jakie są objawy uszkodzenia koła zamachowego (jednomasówki)?. Ostatnio wymieniłem skrzynie bo miałem dziwny objaw. Coś w niej strasznie terkotało nawet jak samochód stał na luzie. Po wciśnieciu sprzęgła wszystko cichło. Mechanik stwierdził że to luz na wałku głównym skrzyni czy jakoś tak technicznej nazwy nie pamięta. Skrzynie zmieniłem wszystko Super. Troche pojaździłem i temat zaczyna się od nowa. Czy jest możliwe że koło zamachowe jest źle wywarzone i przez to pojawiają się luzy na wałku od skrzyni biegów ?
  
 
Wreszcie ktoś zrobił testy auta z normalnym i odchudzonym kołem zamachowym. Oto wyniki:
(są to wyniki skopiowane z SR forum, auto użytkownika KONIU - mam nadzieję, że nie będzie miał za złe)

Jak widać odchudzone koło daje nie tylko dynamikę, ale również wzrost mocy i momentu
  
 
Odgrzewam trochę temat. Tym razem za sprawą koła zamachowego z R-ki.
Zakupiłem jakiś czas temu omegę A 3000 i przy okazji wymiany silnika pomyślałem o kole zamachowym.
Seryjny dwumas to 17,5kg żelastwo. Zakupiłem więc koło jednomasowe (17kg), które jednak było mocno "zatłuszczone"
Wyglądało tak:


Szybka kuracja odchudzająca u pana Bryzka podziałała świetnie i kółko odchudziło sie do 8,2kg
Tak to wygląda:




Przy okazji wymiary i rozstaw mocowań oprawy sprzęgła został dostosowany do tarczy i docisku 150x228mm z C20LET.
  
 
Co tu gadac piekna robota
  
 
Odświeżam temat. Konkretne kółko do C30SE. 4kg - górki nie mają szans
  
 
UWAGA!
Do wszystkich obecnych i przyszłych użytkowników odchudzonych kół zamachowych.
Takie koło stwarza zagrożenie, powoduje zwiększone przyśpieszenie samochodu i możliwość gwałtownej zmiany prędkości po wciśnięciu gazu. Wszelkich niedoświadczonych użytkowników uprzejmie ostrzegam .
A, no i według bardzo doświadczonych ludzi z innego forum (aczkolwiek bez tytułu inżyniera) samochody z takim odchudzonym kołem nie będą w stanie podjechać pod górkę. Wszystkich użytkowników serdecznie i szczerze przepraszam za tę niedogodność
  
 
dzięki, że teraz się tego dowiaduję

teraz to już po ptokach mimo, że kółko dopiero z kartonu wyjąłem
  
 
no i sie wydalo dlaczego lekkie omegi nie jezdza po gorach

Ilku, trzeba dodac ze wzrasta spalanie jeszcze i to dosyc znaczaco
  
 
sluchajta chlopy, moglby ktos mi lopatologicznie wytlumaczyc problem podjazdu pod gorke z odchudzonym kolem? Jakos to do mnie nie dociera. Zwlaszcze ze jak piszecie silnik ladniej sie wkreca i ma lepsze przyspieszenie
  
 
To juz musisz do kolegi z innego forum się zgłosić. Ja osobiście nigdy nie rozumiałem tej teorii, no ale nic nie wiadomo..........
BTW. Wskazówka i podpowiedź: lubi białe kombi, a jego omegę B, C30SE objeżdżają ponoć golfy...
  
 
hmmmm a ja myslalem ze zostalo to sprawdzone doswiadczalnie i podparte dobra teoria Jak dla mnie skoro jest lepsze przyspieszenie i silnik sie ladniej wkreca, to pod gorke powinno byc lepiej niz gorzej Przy chudym kole moze byc gorsza maksymalna predkosc predzej?!?!?!