Wymiana wahacza tylnego [126]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
no więc tak: ostatnio mam niefart co do wahaczy... na targach pokrzywiłem lewy (tak wnioskuję, bo koło się przestawiło-zbieżność- i coś stuka przy prędkościach ok 60-70, aż budą trzęsie). jutro zamierzam to zrobić, koleś w sklepie nie miał fabrycznych wahaczy, więc zamierzam kupić rzemiosło - cena jakoś 65 złotych . nigdy tego nie robiłem, nawet nie widziałem w książce.... i tu moja prośba: proszę o kolejność działań i jakieś porady, które mogłyby przyspieszyć całą czynność.. aha, no i czy mam kupić coś jeszcze oprócz wahacza??
  
 
ja wymienialem u siebie cale zawieszenie ze srarego typu na nowy (98mmx4)

u mnie tesz cos na zakretach dziwne odglosy sydawalo i kumpel mowi "ciagnij lape" i tyle wahacza widzialem

wiec do do tylniej zawieszki to najwazniejszy jest stan srub mocujacych zawias do elemantu regulujacego zbiezność (nie odkrecaj go, pozwoli ci to zachowac dotychczasowa zbieżność) (wiec potrzebne jakies plyny penetrujace WD-40 bedzie w sam raz)
zacznij od prawego bo z lewym zawiasem moze byc klopot - jest tam blisko bak i trzeba kombinowac z kuczami (ja wyginalem odpowiednio na imadle zeby tam poodkrecac jak nalezy)
no i jeszcze amorki zostaly ktore wystarczy ze odkrecisz od spodu
no musisz jeszcze pobawic sie z przewodem hamulcowym - co sie da powymienaj na nowe bo to nie ma żartow
i uwazaj na odpowiednia ilość podkladek regulujacych luz w wachaczu, nasmaruj odpowienio lozyska a co bedzie budzilo choc odrobine watpliwości - wymień

no i nie wiem co jeszcze
chyba wystarczy zyczyc milej pracy

ps. ja robilem 2 dni - ale jak wszystko gladko pójdzie to i w jeden sie uwiniesz

najfajniej sie w 2 osoby robi bo i czlwiek ma sie do kogo odezwac i na kogo powkur****

jak cos pomylilem lub zapomnialem to piszcie
  
 
acha i spusc wczesniej plyn hamulcowy bo bedzie cieknał
  
 
ok, dzięki. czyli te śruby mocujące wahacz do budy kupić nowe i ten metalowy przewód hamulcowy nowy?? co do kluczy, to trochę lipa, bo będę to robił w garażu 15 km od domu, gołe wylewki itp, najwyżej wezmę boscha i będe ciął klucze
  
 
Witam!
ja lewy wahacz zmienialem w Katowicach na poboczu, bo w czasie jazdy sie zlamal uzywalem kluczy standardowych nic nie trzeba doginac , ani docinac, wymien odrazu wezyk gumowy i ten sztywny kawalek co jest na wahaczu, plynu hamulcowego calkiem nie spuszczaj , bo pozniej mozesz miec problem z odpowietrzeniem hamulcow ( znam to z wlasnego - i nie tylko - doswiadczenia). U mnie wymiana wahacza (2osoby) na poboczu zajela okolo 6 godzin
milej pracy!
  
 
mam pytanie:
musze teraz również wymienić wachacz. znalazlem ten topic ale brakuje mi jednej rzeczy. co ze sprężyną zawieszenia? nie będe mial kłopotów z jej założeniem?
  
 
Jeśli wymieniasz wachacz to skożystaj z rady nie odkręcaj rurek hamulc,(bo skończysz przy pompie)
1. najpierw odkręć amortyzator od dołu,
2Podnieś samochód lewarkiem tek by nie spadł na ciebie,
wyjmij spręzynę
3.Posiadająć 2klucze 19 odkręć 2x śruby z dwoma nakrętkami
4odetnij uchwyt starego węzyka na wachaczu
5odkręć kielich i przegub Klucz 13 i 32
6 zdejmij bęben hamulca , i odkręć łożysko 4x klucz 17 w użyciu
7.odegnij tarcze kotwiczną od wachacz razem z szczenami i wszystkim
8Załóż nowy wachacz - przykręć 2 śruby i nakrety na klucz19
9Natnij w nowym wchaczu kółko i włóż tam stary wężyk hamulcowy a potem zagnij je( wężyk się nie ruszy)
10 Przykręć łożysko
11a reszte złóż w odwrotnej kolejność , pamiętaj o ustawieniu łożyska na tylnym kole po przez jego wyregulowanie kluczem 32 narx powodzenia
  
 
Cytat:
4odetnij uchwyt starego węzyka na wachaczu


dzis tak mi ktos doradził wielkie dzięki za pomoc. jutro to wymieniam.
  
 
mam 2 wachacze uzywane jesli kogos interesuje...fabryczne cena 50 zł za dwa
  
 
UFF
nareszcie..robiłem do późna w nocy pod blokiem na chodniku... ale pokonałem go
straszna robota!! nie polecam... i tak hamulce sie lekko zapowietrzyly(patent z ucieta blaszka od przewodu ham. ktos juz stosowal w moim aucie )
zlozenie tego i rozlozenie to masakra..
wielkie dzieki za porady!!
konam ze zmeczenia
  
 
musze wymienić prawy tylny wahacz,
chcę podciąć sprzęzyny o 3/4 zwoju,
załozyc seryjne amory,
ponieważ jeżdze zwykle sam ale w dłuższe trasy nie widze konieczności zakładania twardszych amortyzatoró, Krosno powinno wystarczyć,
na przód chcę wrzucić też tylne z krosna i lekko podciac podstawki resora... bardzo zbładziłem??
i teraz pytanie:
1) czy ktoś kasowął negatyw jesli tak to jak - pomyśąłem zeby wstawic dystans pod dwie górne śruby i po zabawie,
2) jakeiść niebezpieczeństwa??
3) jak s[prawdzic czy nie jest krzywy, czy bawić sie w szrot czy raczej sklep/fabryka??

pozdrawiam
  
 
Jeśli sprężyna jest seryjna nie cięta to podcięcie o 3/4 zwoju prawie nie obniży autka bo obcinasz w takim układzie zwój dogięty czyli różnica wyniesie grubość "drutu" czyli około 1cm. Polecam jeden zwój spokojnie. Dopiero potem podcięcie każdej 1/4 zwoju powoduje spore obniżenie auta
  
 
Ja obciąłem spręzyny po 3/4 zwoju kręciłem po 2 gumy i tył jest o ok 3 może 4 cm niżej dokładnie nie wiem bo nie mierzyłem przed i po. Jak skrócisz same podstawki pod resorem to tył będziesz miał sporo niżej od przodu, a to nie za ciekawie wygląda.
Do spręzym skróconych o 3/4 zwoju polecam resor wyklepany na 13cm. Ja tak mam i wiele osób tak radzi coś musi w tym być. To jest chyba bardzo dobra konfiguracja na miasto.
  
 
Kup sprężynę od Trucka diesla i przetnij na pół potem skróc o 1/4 zwoja. Satsfakcja gwarantowana. Jak lubisz hardcore to kup od Zuka i analogicznie.
  
 
Witam kolegów i o poradę proszę.
Otóż w czasie wymiany tylnego zawieszenia w 126p 1995 r. okazało się że jedna z trzech śrub którymi przykręcony jest uchwyt wahacza jest ukręcona.
Pytanie co z tym zrobić. Nie wiem w co te śruby są wkręcone, czy tam są jakieś nakrętki wspawane w nadwozie, czy jest zwykła nakrętka a jeśli tak to jak się do niej dostać. Mogę próbować wykręcić wykrętakiem ale myślę że skoro się ukręciła to pewnie wykręcić się nie chciała więc wykretakiem też nie pójdzie.

  
 
tak tam sa wspawane nakretki, do dwoch od przodu masz dostep tez od góry jak tylko zdejmiesz wykladzine. Ta bliżej tyłu jest w profilu zamknietym. Nie wiem ktora sie ukrecila bo nie napisales...
moze przewierc to co zostalo na wylot i reszte wydłub gwintownikiem?
  
 
Cytat:
2009-05-20 19:08:59, KrauzeR pisze:
tak tam sa wspawane nakretki, do dwoch od przodu masz dostep tez od góry jak tylko zdejmiesz wykladzine. Ta bliżej tyłu jest w profilu zamknietym. Nie wiem ktora sie ukrecila bo nie napisales... moze przewierc to co zostalo na wylot i reszte wydłub gwintownikiem?


blad - bez ciecia budy widac tylko jedna nakretke