Jak zdjąć sprężyny w DF? - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak moze jest juz taki problem to kupić kilka "ściskaczy" do sprężyn w sklepie z metalami, zcisnąć sprężynę, włożyc na miejsce a pozniej odkręcic te ściskacze juz na miejscu ...
myśle ze to moglo by wyaplić chociaż nie testowałem tego patentu
  
 
Cytat:
2003-07-17 17:16:36, Rino125p pisze:
jak ja przywiąże do wachacza to jak ją wyciągnę?
ściągacz w sklepie kosztuje 30 zł a użyje tego raz czy dwa...
Myślałem żeby opaske zaciskową wykożystać ale takiej długiej jeszcze nie spotkałem


Wysle Ci pieniadze a ty mi go kupisz OK ?
bo ja u siebie nigdzie nie moge znalesc ....
daj znac
  
 
Wiec jak kupi mi ktos ten przyrzad ?
RINO125 ?? mowiles ze u ciebie w sklepie sa takie sciagacze....
odezwij sie
  
 
Cytat:
2003-07-23 10:10:34, BARRY pisze:
Wiec jak kupi mi ktos ten przyrzad ?
RINO125 ?? mowiles ze u ciebie w sklepie sa takie sciagacze....
odezwij sie


no przeciez napisalem ci na priva......
ze jesli mówisz serio to nie ma zadnego problemu
  
 
rino a ja ci proponuje przyjechac do nowo otwartego warsztatu
i za 50 nzeta bedziesz mial zrobione bez dotykania auta
  
 
sciągalem przednie w Polonezie- po odkręceniu amortyzatora i obciązeniu auta wiązałem w kilku miejscach drutem 3mm i podnosiłem auto po czym jesli sie nie dalo to podobnie jak na filmie .
wkładałem ściśniętom opuszczałem auto i przecinałem drut.
Dość trudne i trzeba uważać bo o wypadek przy tej operacji bardzo łatwo !!!!!!
Sprężyne poza autem sciskałem za pomocą maszyny budowlanej ( jej masą )
Pozdro
  
 
Boze, ale Wy macie patenty, az sie czytac nie chce. A nie prosciej zrobic to jak nalezy przy pomocy sciagacza? Koszt nie jest duzy, a macie gwarancje, ze Wam nic urwie, jak sprezyna wystrzeli. Chyba nie zdajecie sobie sprawy jaka jest sila sprezystosci takiej sprezyny... i co moze zrobic, jak trafi kogos na przyklad w glowe...
  
 
możecie polecić jakiś dobry ściągacz sprężyn do poloneza? bezpieczny i żeby jakoś to szło bo ch człowieka strzela z tym co mam

z allegro.p
  
 
tanimi ściągaczami to będziesz się denerwował bo o ile skróconą sprężynę od jeden półtora zwoja ściągniesz i założysz to seryjną już ciężko ściągacz najlepszy to tzw. trapezowy.
tym na 90% spokojnie to zrobisz!

[ wiadomość edytowana przez: CEHU dnia 2012-03-07 20:17:55 ]
  
 
w cenie tego ściągacza można kupić drugiego poloneza ;P

poza tym co on ma wspólnego z trapezem? talerzowy bym powiedział
  
 
kup sobie pręt gwintowany do tego parę nakrętek kawał grubej blachy i migomat ja wystrugałem koromysło na szybko i na chwilę a juz ze 3 lata używam...
  
 
Cytat:
2012-03-07 20:39:41, Tailgunner pisze:
w cenie tego ściągacza można kupić drugiego poloneza ;P poza tym co on ma wspólnego z trapezem? talerzowy bym powiedział


nie ma nic, ja nigdzie nie napisałem "taki jak ten"
  
 
Zwsze możesz tak jak my u Bimbra, metodą "na zwrotnicę"
  
 
Cytat:
2012-03-07 21:29:29, Piotrek42gv pisze:
kup sobie pręt gwintowany do tego parę nakrętek kawał grubej blachy i migomat ja wystrugałem koromysło na szybko i na chwilę a juz ze 3 lata używam...



Prawda Ja mam pręt 12, do tego 2 tulejki gwintowane i 2 blachy grubości prawie 10mm z łapkami na końcu aby się sprężyna nie ześlizgnęła i działa.

Hmmm... metoda na zwrotnicę= Kask na głowie+ brecha?
  
 
a próbował ktoś ciąć szlifierą sprężyny na aucie, bo i o takich patentach słyszałem ? ;p
  
 
Człowieku opanuj się. Nową też potnij i wsadź w kawałkach a potem zespawaj na aucie.
Nazwa "trapezowy" odnosi się do typu gwintu ztcw.
Przy kobinowaniu swojego radzę użyć dobrych materiałów bo jak to strzeli to może zaboleć
  
 
znam takiego kozaka co ciął i przeżył... ba nic mu się nie stało nawet...
Myślę, że przy odrobinie wyobraźni da radę to zrobić na aucie, ale o precyzji cięcia, możliowości dogięcia i równej długości sprężym można zapomnieć - więc w sumie jak to do Twojego fiata to i tak takie detale nie mają żadnego znaczenia
  
 
Wizja ściśniętej sprężyny, która w pewnym momencie, pęka na cięciu i blokuje tarczę wysyłając w moją głowę jej strzępy, skutecznie mnie odstrasza od takich zabiegów. Co innego gdy np sprężyna jest luźna i nic jej nie ściska, a do ciachnięcia mamy np jeden zwój...
A tak poza tym to Tailgunner nie napisał że tak robi albo zrobi. Napisał tylko, że o takim patencie słyszał i spytał czy są tacy co tak robią
  
 
Cytat:
Napisał tylko, że o takim patencie słyszał



no tak to nawet ja sie bałem robić, a to już coś znaczy;p
  
 
Panowie sprawa jak ju z pisałem wymaga użycia wyobraźni i nic nikomu niczego nie urwie... jak komu nie zależy na jakości to napewno da radę bez rozbierania połowy zawieszenia