Wymiana pradnicy na alternator

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
wlasnie zakonczylem wymiane pradnicy na alternator. wszystko chodzi w porzadku. kierowalem sie wskazowkami z postow jeszcze z forum.tuning.pl i pomyslalem, ze wrzuce je tutaj na motonews. sprawa prosta - wywalic regulator napiecia oraz calosc blach z pradnica i wstawic taki sam komplet tylko z alternatorem;). pozostaja kabelki...
pewnie jeszcze nie raz komus sie to przyda:

  • forti napisal: czarno fioletowy podlaczasz do szczotek bo on sygnalizuje czy sie laduje a brazowy do sruby tej gdzie alternator daje ladowanie te kable sa z orginalnej wiazki jesli poodkrecasz regulator to tylko one zostana a reszta bedzie wolna i mozesz je wyzucic
  • ali napisal: Co do podlaczenia to jak zdejmiecie regulator to bedzie gruby cienki i cienki z grubym, trzeba rozdzielic te ostatnie i polaczyc cienki z cienki i gruby z grubym dalej kabelki beda zakonczone tak ze inaczej sie ich podpiac nie da... Chociaz kto wie polak potrafi...


ja mialem troche namieszane z kabelkami i skorzystalem z przepisu forti'ego (nie mialem gotowych koncowek o ktorych mowi ali) - chociaz w sumie oba daja ten sam efekt koncowy: jest prad! :)

ps: dzieki za pomoc ali & forti:)

[ wiadomość edytowana przez: mountez dnia 2003-07-24 17:58:09 ]
  
 
No to teraz straciłeś 10 % mocy . Ale za to ogarki świetlne możesz zastąpić pożądnym oświetleniem drogi!!
  
 
Dobra decyzja.Zwłaszcza że są plany wprowadzenia jazdy na światłach przez cały rok
  
 
Cytat:
Dobra decyzja


w takim razie musze podziekowac pradnicy, ktora juz calkowicie odmowila posluszenstwa
  
 
A nie denerwowała Cię ta kontrolka ładowania świecąca się na wolnych obrotach?
  
 
nawet nie myslalem, ze moze byc inaczej:)
  
 
no to teraz jesli nie bedziesz mial zwarcia to zapomnisz o akumulatorze. wydatek na pewno sie oplacal!!
  
 
no to teraz jesli nie bedziesz mial zwarcia to zapomnisz o akumulatorze. wydatek na pewno sie oplacal!!