Essi po nizej 1000obr/min gasnie

  szukane wyrażenia:   essi  -  gasnie
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Oczytalem sie na forum i niewiem juz za co sie zlapac.
Mam Essiego 1.6 16v z 94r i ma taka doleglosc odpale i obroty z 5 razy to faluja miedzy ok 500obr a 1000 pozniej sie normuje i chodzi plynie.
Jade no i powiedzmy ze jedzie ale ociezale idzie i chodzi jak V8 (nie moc) chodzi mi o dzwiek gleboki bas a ludzie to juz z 200m sie ogladaj za siebie. Jak obroty spadna ponizej 1000obr. to momentalnie gasnie;( w piatek zmienilem przewody wysokiego napiecia i przestal gasnoc ale obroty przy odpaleniu chwilke faluja a wczoraj znowu zaczol gasnac Czy to moze byc silniczek krokowy?
  
 
dolot normalny?
filtr powietrza jeszcze jest?
  
 
Tak nic nie przerabiane Flitr powietrza czysty, paliwowy filtr wymieniony
  
 
a caly uklad wydechowy z kolektorem na czele, masz szczelny??
  
 
ja w swoim mam cos pokrewnego - musze jezdzic tak zeby obroty nie zlazly ponizej 1000..na 900 jeszcze czasem chodzi ale prawie zawsze gasnie i musze na ssaniu ciagnac..a tak jak dzis jak byl przymrozek to na pelnym ssaniu i tak gasnie i musialem go 4 minuty wcisnietym pedalem gazu torturowac zeby zaczal trzymac obroty ..
"turbo, nitro, normalnie kocham ten wóz "
  
 
dzisiaj szwagier luknol na essiego juz jest cud miod a do maliny to jeszcze trochke brakuje ciutke.
A wiec rozkrecilismy caly dolot powietrza niestety przeplywomierza nie rozkrecilismy bo nie mam takiego kluczyka poczyscilismy polaczenia, przepustnice. szwagier wyczail lekki luz na przepustnicy podregulowal i szok przeslo mu falowanie obrotow i gasniecie i nawet kopa ma ale jeszcze powyzej 4tys. ma lekkie przydlawienie szwageir mowi zeby mu dac jeszcze czas niech sie przepali.
A co najdziwniejsze sie okazalo ze po odloczeni przepywomierza essi zaczo sie dlawic i gasnac po zdemontowaniu calkowice dolotu powietrza to samo dlawil sie i gasnol a postrecalismy caly uklad dolotu powietrza szczelnie zeby powietza lewego nie lapal chodzi elegancko co szwagier to szwagier
  
 
u mnie bylo podobnie- po wlaczeniu obroty skakaly od 500-3000 i wiecej i gasl czasami az tak z 3-4 razy i moglem dopiero ruszac- wymienilem kable i swiece- dalej bylo tak samo- poszedl do wymiany silniczek krokowy i dalej- w piatek znow odwiedzilem mechanika kolejne badanie komputerowe i wyskoczyla jeszcze sonda lambda- kolejny wydatek ale na dzien dzisiejszy juz ladnie pali tylko jak chodzi na wolnych to niezbyt rowno pracuje.
  
 
Jak by nie szwagier to tez bym pewnie bym wymienial po koleji kable musialem zmienic na swiecach bo nie palil na jeden gari co nas wlasnie zadziwilo ze essi jest strasznie czuly na lewe powietrze a po wyczeysczeniu przpustnicy i regulacji przeszlo mu
  
 
Na prozbe wstawiam foto relacje z opisem:

czerona: tu jest srobka do regolacji luzzu
niebieska: w tym miejscu wystepowal luz
zielona: wajcha od regolacji przepustnicy



na drogim zdjeciu:
na czerwono zaznaczona jest przepustnica
na nibiesko miejscze gdzie przepustnica przylego i gdzie nalezy wyczyscic


na trzecim zdjaciu zaznaczone miejsca ktore powinny byc szczelne