Troche sie cięzko kreci kólkiem....[125]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
...ajaja...mam kolejny problem albo sie odzwyczaiłem troche od fiatowskiego kólka
Nie wiem ale wydaje mi sie ze ciezko chodzi kierownica...wszystkie elementy gumowe w przednim zawieszeniu sa nowe procz 2-ch gałek ( drazkow ) po prawej stronie...czy to moze byc ich wina ?

pozdrawiam i czekam na rady

  
 
chyba sie odzwyczaiłeś, dobra rada, podnieś cały przud samochody tak zeby kola były w górze i wtady pokrec kierą powinna iśc jak miodzio(prawie) jesli tak to musisz łapy poćwiczyć, a jak ma opory to gdzieś na układzie kierowniczym.
  
 
No ja jak odpaliłem mojego i musiałem zawrócić na końcu drogi to też myslalem ze wspomaganie wysiadlo
Ale chyba nie trzeba miec 45 na łapie zeby sprawnie manewrowac na parkingu
  
 
Końcówki drążków nie mają raczej wpływu na "lekkość"pracy układu kierowniczego.Sprawdź raczej wspornik układu kierowniczego(ten na prawym nadkolu),może być "lekko" zatarty.Poza tym DF to mała siłownia i nie ma co marudzić Pozdrawiam!
  
 
a fakt...wspornik mam do wymany.... zapomnialem sobie juz mi kumpel pół roku temu mowił ze nadaje sie do kosza...
duzo roboty bedzie z wymianą ?
pozdrawiam
  
 
umnie tez chodzi jakbym malpie lep ukrecal
ale jak zjade na trawe czy piaseczek MIODZIO Wspomaganie
  
 
coz .. te typy tak maja Polecam codzienne cwiczenia i wtedy bedzie sie wydawalo ze chodzi lepiej..... Poza ty latwiej jest krcic jak sie auto toczy, a nie jak stoi w miejscu. wiec ta taktuka przy manewrowaniu tez pomaga
  
 
a moze by tak zalozyc wspomaganie naprzyklad od argenty (od 100 do 200 zl) zalezy jak sie trafi nie jest to jaksi straszny koszt ... no chyba ze ktos loobi jak sie pokazuja zylki na bicepsach ja osobiscie zamierzam takie cos wstawic do fiaciora opowiem co i jak jak tylko skoncze
  
 
nowy wspornik założony...troche lżej sie kreci kółkiem...ale myślalem ze bardziej sie poprawi.
Chyba za dlugo jezdzilem pugiem taty i sie odzwyczaiłem.
  
 
ten typ tak ma-zawsze bedzie ciezko-a jak ciezko to jeszcze pod gorke-fiaty tak maja -nie zmienisz tego
  
 
jezeli jezdzisz na tych kijowych polskich oponach (d124) to to rowniez dodaje swoje.... U mnie po zmianie opon kreci sie duuuuuuuuzo latwiej!!!
  
 
Może to zabrzmi kretyńsko, ale przekładnia kierownicza działa lepiej gdy jest w niej olej... Ja w swojej po 22 latach i 200 kkm nieprzerwanej(od nowości nikt do niej nie zaglądał!) pracy w zasadzie oleju nie miałem, tylko taka brązowa maź została. Ale mimo to luz się mieścił w granicach 10 stopni, nie ma to jak włoskie części
  
 
Proponuję zajrzeć do przekładni czy jest w niej oliwka. Ja kiedyś wjechałem do ogródka przyblokowego, bo nie mogłem odbić kierownicą. W maglownicy sahara. Napuściłem oleju i jednym palcem można było kręcić.
  
 
W takim razie bedzie trzeba zajrzeć do przekładni i zobaczyć czy jest olej . Mam jeszcze 2 drążki do wymiany na prawym kole.
Do przekladni wlewa się taki olej jak do skrzyni czy mostu ?
  
 
tak -taki sam,zadnych innych secyfikow
  
 
Ja bym tak cichutko zasugerował Elf Tranself TRX 75W80. Jest to półsyntetyk, jest wyraźnie rzadszy niż Hipol(zwłaszcza zimą) i da się kupić pół litra. Przynajmniej ja mam taki w skrzyni biegów i nie narzekam Ja płaciłem za butelkę coś koło 16 zł.