Szyby w 125p

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kur..... jak co roku mam cholerne problemy z szybami przednimi w duzym fiacie. Ogolnie zawsze sa z nimi problemy bo nigdy nie chodzą ale w zimie czy jesieni mi to nie przeszkadza. Ale teraz w lecie mozna sie usmażyć. Nie wiem cholera co jest grane bo szyba zawsze idzie krzywo. Nie wazne jakbym ustawil prowadnice zawsze krzywo lezie do góry. Zawsze z oporami. Jak uszczelki wyciagne to idzie w miare do góry i schodzi ale nigdy nie dochodzi do konca, zawsze zostaje mala szparka. Nie wiem co robic..juz tyle nerowo na tym straciłem ze szok, nie mowiac o rozwalonych mechanizmach i poplątanych linkach. co robic ?
aha...jest jeszcze jedno problemo nie wazne jak przykrece linke do szyby to i tak czasem przeslizga sie miedzy tymi srubkami co ja mocują....
nie mam sily do tego :/
  
 
moze nasmaruj wazeliną prowadnice
  
 
Chmmm...ciekawy motyw.Bo ja w maluchu mam jeszcze mechanizmy od nowości a szyby chodzą jak masło.W lecie,w zimie...A może prowadnice jakieś do d...?
  
 
Cytat:
2003-08-05 16:15:58, DamianS pisze:
moze nasmaruj wazeliną prowadnice



jest nasmarowane...tylko ze szyba idzie krzywo i "wbija" sie w uszczelke ( sprawdzalem rozne uszczelki na kazdej to samo )...
  
 
Cytat:
2003-08-05 16:17:02, Poochaty pisze:
Chmmm...ciekawy motyw.Bo ja w maluchu mam jeszcze mechanizmy od nowości a szyby chodzą jak masło.W lecie,w zimie...A może prowadnice jakieś do d...?



Prowadnice moze i do dupy bo ze szrotu..tyle, Ze na szrocie na tej prowadnicy szybki chodzily cudnie. A u mnie kaszana
Tylnie mechanizmy nie sa ruszane od nowosci i chodza bezbłędnie.
  
 
moze miales kiedysbite drzwi, i masz coś podkrzywione ??
  
 
Tytuł strony
  
 
Nie wiem jak jest w kancie ale moze prowadnice sa za daleko od siebie i w tedy szyba sie obrata i "kantuje". Moze sa jakos pogiete lub gdzies nenasmarowane.
  
 
hmmm...probowalem rozne polozenia tych prowadnic i jak w jednej szyba dobrze lezy to z drugiej wychodzi i wogole nie siedzi w prowadnicy
Jak to jest w kancie ? jedna prowadnica jest stale przymocowana do drzwi a druga jest przykrecona nakretka 8-emką. Ta co jest na stale na chwile odkrecilem i probowalem roznie ja ustawic i lipaaa....
sam pol silnika rozebralem a z glupimi szybami pojade do mechanika ?
  
 
W polonezach spotykalem sie z ta dolegliwoscia.. ale nie w kantach.. tu prowadnice wg mnie sa niezle... Szczerzemowiac uwazalem je za dobre.. moze masz swoje jakies szemrane.. Zawsze mozesz je sprobowac jakos usztywnic jezeli ci sie wyginaja.... W przednich drzwiach powinny ci schodzic do samego dolu!!! No i zobacz czy szybki nie masz jakos wyszczerbionej skoro inna szyba na nich dobrze dziala
  
 
a ja niemam zadnych prowadnic w dzwiach i jakos tam dziala , przynajmniej oporow niema zadnych
  
 
jołłł!!!! no wiec ja tez nie mialem zadnych prowadnic i myslalem ze tak ma byc. dopoki raz mi sie nie urwalo przymocowanie do linki od calej szyny gdzie jest szyba i drugi raz to samo wiec sie lekko wq. i pojechalem po prowadnice. no wiec pierwsze ta od strony zamka jest przymocowana na dwoch srubach, ktore sa od zewnetrznej strony drzwi (no tak jak jest zamek) a druga prowadnica jest przymocowana srubka 8 do konstrukcji drzwi a u gory jest przymocowana niczym czyli wystarczy mocna pociagnac i wyjdzie. tzn jest tam taki teges ale on nie ma znaczenia i nic w zasadzie nie trzyma. teraz tak ta prowadnica od strony zamka ma uszczelke beignaca od samej gory drzwi, natomiast ta druga ma osobna uszczelke. ta prowadnica kolo zamka ma 2 zszywacze ktore fabrycznie trzymaja ta uszczelke. wiadomo jednak ze jezeli uszczelka czy prowadnica sa wymienione (tak jak u mnie) to uszczleka jest po prostu wepchnieta i te zszywacze sa pod nia. i teraz moga one byc troche juz powygibnane czy cos i moze to to. ja zalozylem dwie nowe szyny tzn uzywki, jedna byla z uszczleka a w druga musialem powpychac moja uszczelke i dziala miodzio. moze koniu cos ci pomoc jakos bo juz kilka razy przerabialem te sprawy z szybami. pozdrowki. aha kant juz jezdzi???
  
 
na dniach bedziemy sie bawic z kumplem przednimi szybami. Zobaczymy czy cos sie uda je wyregulować czy spieprzyli coś lakiernicy. Ja jedynie tyle widze ze nie moge ustawic szyby zeby ona szła rownolegle z tym wcieciem na uszczelce. No chyba ze musze wygiąć proste prowadnice ?!
dzieki goorek za checi...jak sobie nie poradze z kumplem to bede probowal z toba hehe...
pozdrawiam
  
 
Jak zawsze szyba wyszła mi z uchwytu i próbowałem ją ścisnąć bo nie miałem silikonu i pękła Pojechałem na szrot wykręciłem szybę i zamontowałem. Zakręcam szybe i zdziwko łapie ze szuba moze wejść w uszczelkę!! nigdy w żadnych drzwiach nie dochodziła a tutaj dochodzi i jeszcze tak wciska sie do samiuśkiego końca, prowadnice te same mechanizm tez, nawet uchwyt ten sam. Moze to dziwna teoria ale mi sie zdaje ze te szyby sa porostu hu**** wykonane i krzywe jakieś...