Moj strzalek dostal strzala

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W lewe drzwi wlasnie mi tata doniosl, ze mu koles przyladowal w lewwe drzwi od kierowcy. biedny samochodzik to jego pierwszy raz w calym 11 letni zywocie. POdobno drzwi do wymiany a gorszych uszkodzen ojciec nie zlokalizowal. I to na prostej drodze, facet hamowac nie umial. Ehhh, powinnismy pomyslec o tej szkolce na eko dla kierowcow...


[ wiadomość edytowana przez: Venus dnia 2005-03-10 11:30:33 ]
  
 
Cytat:
2005-03-10 11:29:13, Venus pisze:
W lewe drzwi wlasnie mi tata doniosl, ze mu koles przyladowal w lewwe drzwi od kierowcy. biedny samochodzik to jego pierwszy raz w calym 11 letni zywocie. POdobno drzwi do wymiany a gorszych uszkodzen ojciec nie zlokalizowal. I to na prostej drodze, facet hamowac nie umial. Ehhh, powinnismy pomyslec o tej szkolce na eko dla kierowcow...



No zdarza się - dobrze że się Ojcu nic nie stało...

A propos - co to jest stralek??


[ wiadomość edytowana przez: Qbk dnia 2005-03-10 11:35:09 ]
  
 
Oops - widze nastąpiła edycja tematu
  
 
Ojcu nic tylko wkurwiony chodzi ze hej. od daaawna nie mial wypadku.
  
 
buuu, przykra sprawa
  
 
Uuuu ale szczęscie że "tylko" tak sie skończyło

btw: to wszystko przez tą pierd**** zime wiecie że od 20 lat nie było takiej w Polsce
  
 
Uuu, przykra sprawa, a wczoraj jeszcze był taki ładny A na zimę wszystkiego bym nie zwalał, tylko na kierowców bez wyobraźni.
  
 
Tez bym nie zwalala wszystkiego na zime. Ludziom sie wydaje ze jak Absy i pirdziesy to juz jezdzic nie trzeba umiec a tym czasem jest odwrotnie kazdy powinien przejsc taka szkolke zimowej jazdy zobaczyc jak sie zamochod zachowuje jak sie kola blokuja itd.

Mowia ze kobiety nie umieja jezdzic a cos mi sie zdaje ze to g**** prawda. Tez mam dosc zimy ale nad wlasnym samochodem panowac umiem i wiem ze trzeba czasem puscic hamulec.

Dobrze ze ojciec caly.
BTW GAD wal to jedna z lepiej utrzymanych drog w warszawie dzis suchutka wiec nie ma co na zime zwalac. Dupa nie kierowca i tyle.
  
 
Cytat:
2005-03-10 11:47:14, Venus pisze:
Ludziom sie wydaje ze jak Absy i pirdziesy to juz jezdzic nie trzeba umiec a tym czasem jest odwrotnie kazdy powinien przejsc taka szkolke zimowej jazdy zobaczyc jak sie zamochod zachowuje jak sie kola blokuja itd. Mowia ze kobiety nie umieja jezdzic a cos mi sie zdaje ze to g**** prawda. Tez mam dosc zimy ale nad wlasnym samochodem panowac umiem i wiem ze trzeba czasem puscic hamulec.



I właśnie to mnie wkurza. Zasrana elektronika i pseudo driwerzy ze starzem 20 lat, którzy nigdy w życiu poslizgu nie widzieli (nie obrażając innych drajwerów z 20-letnim stażem ). Smiem twierdzić że "banda" dwudziestoparolatków tępionych przez policje, którzy trenują technike jazdy w takich miejscach jak eko, czy parkingi przed supermarketami w duzo większym stopniu panuje nad swoimi samochodami niż tacy kierowcy z 20 letnim stażem (nie obrażając innych drajwerów z 20-letnim stażem )

Przykra sprawa. Ale taki lajf.


[ wiadomość edytowana przez: jose dnia 2005-03-10 11:56:35 ]
  
 
z jednej strony smutna sprawa, a z drugiej , to bedzie okazja na odświeżenie lakieru.

  
 
Cytat:
2005-03-10 11:53:40, jose pisze:
I właśnie to mnie wkurza. Zasrana elektronika i pseudo driwerzy ze starzem 20 lat, którzy nigdy w życiu poslizgu nie widzieli (nie obrażając innych drajwerów z 20-letnim stażem ). Smiem twierdzić że "banda" dwudziestoparolatków tępionych przez policje, którzy trenują technike jazdy w takich miejscach jak eko, czy parkingi przed supermarketami w duzo większym stopniu panuje nad swoimi samochodami niż tacy kierowcy z 20 letnim stażem (nie obrażając innych drajwerów z 20-letnim stażem ) Przykra sprawa. Ale taki lajf. [ wiadomość edytowana przez: jose dnia 2005-03-10 11:56:35 ]



  
 
Święta racja, to nie wina zimy, a ludzi. Jak co dzień jadę do pracy to widzę kilku kretynów dziennie jak wyprzedzają gdy nie ma miejsca.
Ale nie ma co oceniać kogoś, bo czasem i najlepsi kierowcy maja problem z opanowaniem samochodu.
Venus nie martw się, "do wesela się zagoi" i życzę Ci, aby był to ostatni taki incydent.
  
 
Współczuję Venus, ale najważniejsze, że nikomu nic się nie stało.
Co do zimy nie mówcie mi od miesiąca nie mogę dojść do siebie-miałem grypę, potem już poczułem się lepiej i dziś gorączka .
Poldek miał miesiąc temu stłuczkę, dziś omal maluch mi nie skasował boku.
Mam dziś z rana doła
  
 
Venus - współczuje.Wy to w tej Warszawie to macie przygody...a mnie jak na złość nikt nie chce puknąć...ciagle czekam az ktos sie zlituje i z lewej tylnej strony zaatakuje to przynajmniej bym sobie ta rdze wreszcie zrobił.... Szkoda strzałki .....
  
 
Jeżeli nic się nikomu nie stało to OK.
Ja tam bym sie cieszył jakby mi ktoś przypaprał i to jeszcze nie z mojej winy... ho ho ho. Byłoby pare peso i remoncik na koszt ubezpieczalni.
  
 
Venus współczucia.
Właściwie mnie by się przydał strzał w drzwi, tak się wymiana szykuje.
  
 
Cytat:
2005-03-10 13:05:30, arturw pisze:
Jeżeli nic się nikomu nie stało to OK. Ja tam bym sie cieszył jakby mi ktoś przypaprał i to jeszcze nie z mojej winy... ho ho ho. Byłoby pare peso i remoncik na koszt ubezpieczalni.



Zapraszam na rondo Starzyńskiego. Mówię całkowicie poważnie. Obstawiasz prawy pas, tniesz tak nie za wolno, ok.40kmh...

Zależy od farta, mi się zdaża często przy pierwszym okrążeniu hamować, bo zajeżdżają ze środkowego. Oczywiście mówię o pełnym natężeniu ruchu. Licząc - kilka minut - masz na bank rozwalony lewy bok.
  
 
Cytat:
2005-03-10 11:47:14, Venus pisze:
Dobrze ze ojciec caly.

i to powód do radości -blachę się naprawi łatwo
  
 
To generalnie jak na każdym rondzie
  
 
Cytat:
2005-03-10 13:21:27, arturw pisze:
To generalnie jak na każdym rondzie



To jest szczególne pod tym względem, uwierz mi...