Wzmacnianie wahaczy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Macie moze jakies zdjecia jak najlepiej wzmocnic wachacze ? Co obspawac i jak i gdzie dolozyc blaszki dodatkowe
  
 
To się kupuje gotowe od Bartka, rurowe.
  
 
Mysle ze fabryczne sa juz dosc mocne a szkoda mi kilkaset zl na rurowe. Vftsy maja wzmocniona serie i to daje rade. Tylko nie mam za bardzo fotek. Mam poza tym komplet poliuretanow wegierskich i wszystkie swoznie. Chcialem tylko poprawic slabe punkty wachaczy i montowac.
  
 
Nie rozśmieszaj mnie. Od kiedy te wahacze są mocne? Miękkie, jak plastelina. A te wszystkie swoje sworznie i tulejki tak samo zamontujesz do tych rurowych.
  
 
miło mi, że mogłem sprawić ci tyle radości w piękny niedzielny poranek.
jakoś nie znam historii ludzi którym wahacze wyginały się jak plastelina, prędzej pękały oczka na tuleje jak i sworznie.
Dlatego pytam jak to wzmocnic zamiast wywalać kilka stów na rurowe i czekać na wysyłkę.
  
 
Ogólnie każdy twój post wywołuje u mnie uśmiech. Jesteś kontrowersyjny. Na każde nasze A ty mówisz B. Ale od tego jest forum, lubię dyskutować, lubię posłuchać inne zdania, niż ja mam. Ale teraz z tymi wahaczami, uważam, że nie masz racji. Sam porwałem kilka. Są miękkie, nie w sensie, że można je wyginać, a w sensie, że auto się prowadzi jak masło. Zawieszenie nie ma tej sztywności. Druga sprawa, to przy mocnym uderzeniu kołem, wahacz traci swoją geometrie. Jest ciężki, a po wzmocnieniu będzie jeszcze bardziej. Chcesz poprawić fabrykę, to postaw na sprawdzony patent, bo to nie duża w sumie kwota.
  
 
Ja wzmacniałem dolne seryjne wahacze. Jeden pogiął się po spotkaniu z krawężnikiem. Kupiłem nowe z aledrogo i wspawałem trójkątne blaszki w otwory przy poprzeczce za sprężyna. Ze względu na zupełnie inaczej montowany stabilizator dodałem jeszcze pionowy trójkąt przy mocowaniu stabilizatora.





[ wiadomość edytowana przez: SzokoLada dnia 2015-09-28 23:18:08 ]
  
 
i tak też pewnie uczynię, zamknę otwarte przestrzenie, postaram się wzmocnić oczka.

Kontrowersyjny to ja jestem jak zam sku.... syn zwłaszcza w sprawie imigrantów, ale powiem ci kolego Szoko, że tobie też dużo nie brakuje, i nie jest to przytyk. Auto będzie jeździć w kjs-ach, w VFTS-ach brundza nie stosował rurek chromo molibdenowych i dawał radę. Przypomina mi się twoja dyskusja o hamulcach gdzie chłopaki którzy ścigają się na torze uświadamiali niedowiarków, że seryjne hamulce są optymalne do osiągów nawet mocno podrasowanej lady.

Wiem, że u bartka można kupić wahacze rurowe i pewnie są one dużo lepsze ale wiem też , że można wzmocnić seryjne i w zupełności to wystarczy. Dlatego pytałem jak to zrobić a nie co jest lepsze, gdzie to kupić itp.

pozdrawiam
  
 
Nie dostaje u Bartka żadnych profitów, za to ze polecam tam te części. Ale chciałem Cię uchronić przed nie potrzebną robotą. Ale skoro się upierasz i chcesz zostać przy stocku, to w sumie twoja sprawa. Wiem, że wytrzymują wiele te wahacze, ale rurowe są po prostu lepsze. Można dużo łatwiej uzyskać negatyw, są lżejsze, można dać większe hamulce i td. Wybór należy do ciebie. Nie pomogę ci w sprawie wzmocnienia tych wahaczy, bo sam tego nie robiłem i też na żadne info nie trafiłem.
  
 
Robota generalnie nie jest trudna, wystarczy dołożyć kawałek blachy tej samej grubości, co wahacz, w miejsca mocowania sworzni , obspawać to, a później obszlifować to, czego jest za dużo, poza tym obspawać można każde łączenie blach, wpisz w Google "lada rally suspension" albo coś podobnego i na pewno znajdziesz to czego szukasz jeżdżę na rajdy na ori obspawanym zawieszeniu i jestem zadowolony, owszem, regulowane było by super ale ... nie mam to ma to co mam

[ wiadomość edytowana przez: SzokoLada dnia 2015-09-28 23:23:40 ]
  
 
Ja tylko obspawuje łączenia. Jak się ma pogiąć to lepiej to niż buda..