Odpowietrzanie hamulców.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam błache pytanie.. jak sie odpowietrza hamulce...
tzn niby wszystko wiem, ale kiedy i jak sie pompuje i kiedy odkręca odpowietrznik? Tak krok po kroku..
  
 
Mcquen z ręka na sercu ale ty chyba jakis inny jestes ....

Więc kupujesz na targu niewolników 4 bambusów zeby złapali za nadkola i trzymali jak zdejmiesz koła.
Dodatkowych 4 zeby odkrecali przy odpowitrzniku nakretke jak powiesz.
i dwóch zeby na przemian pomnpowało ....
But but but i odpowietrzanie.
but but but i to samo ........
Nie zapomnij bananów ......
  
 
pompujesz,pompujesz,pompujesz....
trzymasz
druga osoba odkręca odpowietrznik, zakręca /pedał schodzi do ziemi/...
pompujesz,pompujesz,pompujesz....
trzymasz...
itd... aż z przewodów będzie leciał płyn bez powietrza
  
 
Czuczu, sam jesteś inny poprostu mój kolega miał inny sposób na odpowietrzanie i poprostu zgłupiałem już... tak jak opisałeś ja odpowietrzam, a on wymyślił coś innego...
  
 
Ehh mcquen ja jestem normalny.
Ale nie czaje po co pytac - odpowietrzasz i tyle 10 tematow w kazdym jak odkrecic / przykrecic srubke ......
ps. Widyn mój sposób jest mniej męczący bo bambusy robia za ciebie .....
  
 
mozna tez w jedną osobe ale potrzebna jest rurka i butelka
  
 
Cytat:
pompujesz,pompujesz,pompujesz....
trzymasz
druga osoba odkręca odpowietrznik, zakręca /pedał schodzi do ziemi/...
pompujesz,pompujesz,pompujesz....
trzymasz...
itd... aż z przewodów będzie leciał płyn bez powietrza


My to juz dobrze znamy co Widynku?
  
 
Odkopuje

Jak mam samochód z serwem to odpowietrzać przy zapalonym silniku czy normalnie?
  
 
Normalnie, tzn mozesz przy zgaszonym.
  
 
Cytat:
2003-11-05 18:22:13, NAZIK pisze:
mozna tez w jedną osobe ale potrzebna jest rurka i butelka


more info please
  
 
Jeżli chcesz znacznie lżejszy sposób to poprostu odkręć odpowietrzniki i tyle poczekaj jak zacznie zasuwać płyn i zakręć, ewentualnie możesz jeszcze ze 2-3 razy depnać jak pisali koledzy wyżej, czyli pompuj...pompuj...pompuj... trzymaj... - na zakręconym odpiweitrzniku, ktoś wciska pedał hamulca(pełne ruchy pedału) potem trzyma wciśnięty na maxa. Nastepnie 2 osoba odkręca odpowietrznik, czeka aż pedał hamulca wpadnie w podłogę(najlepiej porozumiewać się za pomocą krzyków) zakreca odpowietrznik... i operacje powtarza się tak tyle razy ile potrzeba. tzn. do momentu aż przestanie wylatywać powietrze z ukałdu hamulcowego...

powodzenia...
  
 
elMo126 mozna tez w jedna osobe tzn zalatwiasz sobie wezyk, o przekroju takim zeby wchodzil na odpowietrznik przy bębnach, nalewsz do sloiczka troche plynu hamulcowego, nakladasz wezyk na odpowietrznik a drugi koniec zanuzasz w plynie ktory jest w sloiku, odkreczasz odpowietrznik i jedziesz z koksem, tak jak we dwojke, tylko ze podpompujesz, wysiadasz i zakrecasz sam. w sumie to znam to tylko z terorii, bo zawsze odpowietrzalem we dwojke, takze jesli mowie cos nie tak to mnie poprawcie. pozdro
  
 
no tak jak zadi pisze
z tym ze najlepiej odkrecic odpowietrznik tak aby pedal nie schodzil zbyt latwo do podlogi - tzn odkrecic minimalnie
popompowac ze 20 razy
ja przy ostatnim pompowaniu uzywam deski i zapieram ja o kolumne kierownicza, po czym biegne do kola i zakrecam odpowietrznik
wazne jest tez zeby puszczac hamulec do konca - az oderwie sie stopa od hamulca
szybki sposob - szczerze to nie zauwazylem roznicy pomiedzy 1os. a 2 osobowym sposobem odpowietrzania
drugi plus - takim sposobem latwo sie pozbyc starego plynu - po prostu za kazdym machnieciem zyga płynem a nie tylko podczas odkrecania

no to tyle
stosujcie jak macie czasem problem ze zwerbowaniem kogos do pomocy
  
 
Sam to ja sobie tylko sprzęgło odpowietrzałem do tej pory, za heble sie brałem tylko jak miałem kogoś do pomocy, o co u mnie przynajmniej nie trudno .
  
 
Wazne: zaczynac odpowietrzac nalezy od najdalszego kola od pompy hamulcowej, z jakiego powodu to nie wiem ale stare mechaniory zawsze wyznaja ta zasade.
  
 
ok już hample odpowietrzyłem tylko jeden problem - serwo nie działa, hamując trzeba stanąc na pedale żeby zachamować To serwo to jakoś idzie naprawic czy zostaje tylko wymiana
  
 
w maluchu? pewnie ze idzie naprawic, wiele rzeczy, ale serwo to jest jak sie je do bagaznika wlozy
  
 
nikusss przeczytaj uwaznie cały topic i nie badz hej do przodu
  
 
Serwa raczej się nie naprawia, raczej musisz wymienić. A o jaki samochód tu wogóle chodzi??
  
 
Cytat:
2005-09-10 12:39:19, Jesion128 pisze:
Serwa raczej się nie naprawia, raczej musisz wymienić. A o jaki samochód tu wogóle chodzi??



Polski Zuk serwo chyba to samo co w DFie