Silnik 3SGE - Strona 5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2003-12-25 12:20:52, Crit pisze:
Droga trzecia to już druciarstwo czyli robienie samemu kolektora, dobraniu jakiejś turbiny i podłączenie dodatkowego sterowania.
m


czyli jeżeli np kolektor jest robiony przez kogos tam np jaka firme w Polsce zajmujaca sie wydechami, do tego jest dobierana turbina dajmy na to garetta albo turbonetics'a ( własciwie to samo), wymniniane tłoki np JE i sterowane dajmy na to jakims piggybackiem to jest to juz wg Ciebie druciarstwo tak? Bo nie kupine wszysttko w kicie jakigos HKS albo innego ajawaj nie wiadomo czego.
  
 
Cytat:
2003-12-31 13:31:51, El pisze:
Cytat:
2003-12-25 12:20:52, Crit pisze:
Droga trzecia to już druciarstwo czyli robienie samemu kolektora, dobraniu jakiejś turbiny i podłączenie dodatkowego sterowania.
m


czyli jeżeli np kolektor jest robiony przez kogos tam np jaka firme w Polsce zajmujaca sie wydechami, do tego jest dobierana turbina dajmy na to garetta albo turbonetics'a ( własciwie to samo), wymniniane tłoki np JE i sterowane dajmy na to jakims piggybackiem to jest to juz wg Ciebie druciarstwo tak? Bo nie kupine wszysttko w kicie jakigos HKS albo innego ajawaj nie wiadomo czego.



Jeśli zostanie wykonany profesjonalnie kolektor oraz reszta układu wydechowego, i jeśli do tego zostanie dobrze dobrana turbina i jeśli cała instalacja będzie wykonana dobrze, i jeśli zostanie to zestrojone jak trzeba to tego napewno druciarstwem nazywał nie będę, tylko czy to będzie się różniło od gotowego kita np. HKS ? wątpię a co do kosztów to wyjdzie podobnie.

Pozostanie jeszcze pytanie o gwarancję, nie tą producenta auta tylko czy silnik będzie miał moc i się nie rozleci bo aby tak było potrzebne są firmy z dużym doświadczeniem popartym wieloletnimi pracami i modyfikacjami różnych silników, ale narazie z całym szacunkiem dla naszych ekspertów z kilku znanych firm krajowych to oni są w powijakach (mają sukcesy i trzymam kciuki) ale jeszcze sporo benzyny będzie musiało upłynąć
  
 
żadna firma nawet ta z wieloletnim doświadczeniem nie da ci 100% gwarancji że silnik sie nie rozpadnie. Takie przeróbki zawsze niosa ze sobą takie ryzyko..niestety..a jesli ktoś nie potrafi sie z tym pogodzić powinien zostać przy magnietyzerach i stroomienicach .
A jesli chodzi o przyrosty mocy to widziałem wiele autek uturbionych w polskich firmach gdzie moc odpowiadała wczesniejszym założeniom i deklaracją tunera.


[ wiadomość edytowana przez: El dnia 2004-01-05 09:38:40 ]
  
 
El faktycznie zadna firma nie da ci gwarancji 100% na to ze silnik sie nie rozleci, czy to bedzie firma rodzima czy nie bo takie modyfikacje pociągają za sobą ryzyko i trzeba sie z tym pogodzić.
Crit opinie o naszych tunerach są rózne i napewno szybko to sie nie zmieni a szczegulnie teraz w obliczu unii i prawdopodobnie nowych przepisów, natomiast tak ja Eł zauważył wiele samochodów zostalo juz zrobionych dobrze, i dedzie ich z pewnoscią przybywać.
  
 
Cytat:
2004-01-05 09:38:04, El pisze:
żadna firma nawet ta z wieloletnim doświadczeniem nie da ci 100% gwarancji że silnik sie nie rozpadnie. Takie przeróbki zawsze niosa ze sobą takie ryzyko..niestety..a jesli ktoś nie potrafi sie z tym pogodzić powinien zostać przy magnietyzerach i stroomienicach .
A jesli chodzi o przyrosty mocy to widziałem wiele autek uturbionych w polskich firmach gdzie moc odpowiadała wczesniejszym założeniom i deklaracją tunera.


[ wiadomość edytowana przez: El dnia 2004-01-05 09:38:40 ]



Przepraszam a gdzie ja chcę oczekiwać 100% gwarancji? Bo to Ty napisałeś 100 % a ja, że chciałbym mieć gwarancję, że cokolwiek to da a nie zwali auta, a co do uwagi o magnetyzerach to jak masz kompleksy to już nie mój problem.

Ja też widziałem to i tamto, a mimo to mam sceptyczne podejście do tego, co na naszym rynku pseudo, tuningowym się dzieje, są ludzie, co potrafią robić kolektory skrzynkowe, więc co mam sądzić, a to, że może wywalić silnik to norma, wystarczy, że coś się odepnie podczas strojenia, ale nie, że ktoś stara się coś wspaniałego wykręcić na zasadzie oby tłoki nie popłynęły.

Policz sobie ile ludzi w naszym wspaniałym kraju potrafi policzyć i wykonać dobrze np. kolektor wydechowy a potem pomyśl czy mamy do czynienia z rynkiem czy może jest to po prostu garstka ludzi, w których wiedzę i doświadczenie napewno warto inwestować, ale nie bezkrytycznie.

Apropo jeszcze tych uturbionych to ile kosztowała cała robota ? czy nie było to przypadkiem podobne w cenie do gotowego zestawu jeśli oczywiście takowy można dostać ?
  
 
Ze tez wczesniej nie trafilem na ten watek.
Temat ciekawy, a wypowiedzi jeszcze bardziej.
Crit rosnie nam na speca tuningowego...

Przylaczam sie do dyskusji

Najpierw odnosnie tuningu w Polsce.
Wydaje mi sie, ze jest klika firm, ktore wiedza co robia, np
warszawskie Forti, mr Chojnacki czy wrocławskie MotoExpress
- Wójcickiego.

Odnosnie Forti, to widzialem w gazecie ich oferte tuningowa.
Od 5 tys. zl oferuja turbo do kazdego 4-cylindrowca!
Sa 3 "stejdze" - 1. uzyskanie mocy 80-90 KM z litra pojemności
a potem kolejne z większymi nakładami finansowymi i lepszymi osiagami.
Czy taki zestaw nie nada sie do 2.0 (3S-FE)?

Moim zdaniem instalka LPG wcale nie wyklucza zmian w silniku.
Sa tacy co maja po 2 gazy w aucie /lpg i no2/, choc wiadomo,
ze nigdy nie bedzie to zaden wyczyn. Jednak we wlasnym aucie kazde dodatkowe 5 KM daje mnostwo radosci. I nie zapominajmy,
ze zawsze mozna przelaczyc z lpg na benzyne, choc zwezka juz nie ta..........
Po dojsciu do konca watku chce juz tylko swapa...
A nieznacie kogos kto dokladał turbinke do 3S-FE lub inaczej go usprawnil.
  
 
Widzisz co do pana Chojnackiego, to jest o nim tyle samo negatywnych opini jak i pozytywnych i dlatego poważnie bym sie zastanowił zanim oddałbym mu autko.

Z silnikami japońskimi zawsze były problemy z montowaniem turbo, wiec tródno mi odpowiedzieć na takie pytanie. Napisz do nich a nepwno dostaniesz konketną odopiedz.
Swap na mocniejszy silnik napewno jest dobrym roziwązaniech, chociażby dla tego ze taki silnik jest mniej wysilony niż silnik uturbiony no i daje mozliwość uturbienia w przyszłośki kiedy moc nowego silniczka przestanie nam wystarczać.
  
 
przemo_z obok speca tuningowego to ja nawet nie stałem, ale miło przeczytać, chciałbym powiedzieć że mam 5 % wiedzy jaka jest niezbędna do tego by być specem, ale to jeszcze chyba nie ten moment.

Iceman Ty jak zwykle mnie nie zaskakujesz poprostu rozsądek połączony z logiką, u mnie czasem tego brak albo pojawia się zbyt późno

Co do samego tematu niestety nie znam nikogo kto robił turbo w 3S-FE ani nawet o czymś takim nie słyszałem, no ale jeśli yarki 1.0 mają turbo i to nawet dedykowane to czemu by nie 3S-FE
  
 
Cytat:
Najpierw odnosnie tuningu w Polsce.
Wydaje mi sie, ze jest klika firm, ktore wiedza co robia, np
warszawskie Forti, mr Chojnacki czy wrocławskie MotoExpress
- Wójcickiego.



co to jest za firma MOTOEXPRESS-wójcickiego.Ile u nich kosztowałaby modyfikacja głowicy w moim silniku(robią wogóle coś takiego)??Czy ktoś od nas już tam oddał bryke?


[ wiadomość edytowana przez: faworyt dnia 2004-01-05 19:03:57 ]
  
 
Adres stronki już już znalazłem:mx.com.pl , ale nadal nieznam waszego zdania o tej firmie.Ktoś z was już tam już gościł?Na stronce niema niestety cen(albo ja nieumiem się doszukać) i w związku z tym,wie ktoś jak się cenią np.za dolot ze stożkiem i powerrurą do carinki,bo tam takie rzeczy robią.


[ wiadomość edytowana przez: faworyt dnia 2004-01-05 19:48:48 ]
  
 
Cytat:
2004-01-05 13:27:15, Crit pisze:

Przepraszam a gdzie ja chcę oczekiwać 100% gwarancji? Bo to Ty napisałeś 100 % a ja, że chciałbym mieć gwarancję, że cokolwiek to da a nie zwali auta, a co do uwagi o magnetyzerach to jak masz kompleksy to już nie mój problem.



oj tak tak ..mam straszne kompleksy na punkcie strumienic i magnetyzerów.... ....
Cytat:
2004-01-05 13:27:15, Crit pisze:

Ja też widziałem to i tamto, a mimo to mam sceptyczne podejście do tego, co na naszym rynku pseudo, tuningowym się dzieje, są ludzie, co potrafią robić kolektory skrzynkowe



no własnie tylko widziałeś panie specu...a powiedz mi uturbiłes jakies swoje autko? tzn nie mówie ze własnymi rekami ale u kogos w jakiejś polskiej firmie? zaryzykowałes i masz jakies doswiadczenia czy tylko słyszałeś od kolegów którzy maja kolegów którzy ....i tak klapiesz na forum chcąć urosnąć do roli speca ...niestety moim zdaniem wirtualnego a to ze piszesz o kolektorach skrzynkowych tylko pokazuje jak bardzo jesteś do tyłu....każdy kto sie chociaż troche sie tym interesuje wie że w Polsce juz kilka firm dorabia bardzo sensowne kolektory pod turbo zarówno spawane z kwasowki jak tez odlewy np tu:www.turbotek.pl/oferta.html
Cytat:
2004-01-05 13:27:15, Crit pisze:


Policz sobie ile ludzi w naszym wspaniałym kraju potrafi policzyć i wykonać dobrze np. kolektor wydechowy a potem pomyśl czy mamy do czynienia z rynkiem czy może jest to po prostu garstka ludzi, w których wiedzę i doświadczenie napewno warto inwestować, ale nie bezkrytycznie.



jak już ktoś wspomniał jest kilka firm które potrafia to w Polsce zrobić wcale nie gorzej od firm zachodnich . Pozatym czy Tobie sie wydaje ze w innych krajach gdzie wg Ciebie tak super robia samochody to takie firmy sa na kazdym rogu ulicy??? ..heheh..idziesz sobie i o....tu firma super robią turbo...na nastepnej ulicy nastepna firma...i tak dalej ...normalnie zatrzesienie a ci biedni niemcy, amerykanie normalnie już nie wiedza gdzie jezdzić uturbiac autko....


Moim zdaniem cos gdzies zobaczyłeś , poczytałeś w necie usłyszałeś od kumpli i starasz sie błysnąć ale sory dla mnie własnie propozycja typu weź se autko nie uturbione przyczep mu uzywke turbinke z takie samego uturbionego zajezdzonego szrota do tego kompa za 500 zł który nie wiadomo jak pracuje i jazdaaaa, zalatuje druciarstwem.

Bez urazy ale nie lubie jak ktoś krytykuje coś czego nawet na oczy nie widział.









[ wiadomość edytowana przez: El dnia 2004-01-06 10:06:41 ]
  
 
hehe no to teraz ja.
Ponieważ mój silniczke jest w nielajleoszym stanie (no jeszcze pojeździ ale ile?) chciałbym coś z autem zrobić.
Cały czas po głowie chodzi mi swap na 3sfe a najlepiej na 3sge.
W carinie i corolce (e10) montowane byłe te same silniczki 4efe.
Znając upodobania japończyków raczej mocowań nie zmienili dla 3sfe, no ale właśnie pewności nie mam. Sprawdzałem wizualnie moją colkę 4efe z 3sfe i z dieselem 2.0 w carinie no i wygląda na to samo. Czy ktoś się orientuje jak to jest?
Aha no i zastanawiam się, może Crit wiesz, kto to może mi zobić (swapa). 3sfe jest chyba bardziej dostępny niż 3sge.
Co o tym myślicie? Jak macie informacje na temat cen 3sfe i 3sge to poproszę
  
 
El jeśli masz zamiar nazywać mnie specem to też Twoja sprawa ja się za takowego nigdy nie uważałem, jak też nie krytykowałem czegoś czego nie widziałem ale może już tak masz że wkładasz innym nie ich słowa w ich usta, a to przy okazji gwarancji, lub tego jak to Ty mnie nazwałeś specem a pewnie za 10 postów to właśnie mi będziesz uparcie zarzucał to że chcę za takiego uchodzić.

Większego sensu dalszego pisania nie widzę, masz prawo pisać, co chcesz i myśleć, co chcesz i o mnie i o tym, co napisałem.

O zamykanie nie proszę, bo może ktoś napisze cos mądrego, co innym się jeszcze przyda, od siebie napiszę, że to, co napisałem całkowicie wyczerpało moją wiedzę i o samym 3SGE jak i temacie turbo do silników N/A więc proszę mnie nie pytać już o nic i na forum i na priv.

  
 
nie chodzi mi o tego Speca którym ja tez niejestem bo z mechaniki samochodowej to potrafie zmienic koło i filtr powietrza tylko o krytykowanie tego czego sie nie widziało......i tyle....jak czytałem Twoje posty to do pewnego momentu były one naprawde sensowne...dopuki nie zaczełes wyjezdzać z krytyka tego co robione jest u nas w Polsce ze druciarstwo itp tak to przynajmniej odebrałem....Bo w sumie pomysl dlaczego ktoś kto ma dobre pojęcie o mechanice i wie jak to wszystko dziła ze soba nie może zrobić dobrej instalacji? Może ...wszystko zależy od klienta który przyjdzie i pwoie ile chce na taka przeróbke wyłożyć.....od tego zależy czy bedą to nowe czesci i wszystko zrobione fullprofi łacznie z odpręzeniem, kutymi tłokami, wydajnym układem paliwowym dobrym kompem sterujacym itp. Nietety jak jest polska rzeczywistośc każdy wie...ceny tych rzeczy sa bardzo wysokie w porównaniu do przeciętnych zarobków i czasami ludziki próbują cos oszczedzić..a to zostawią zwykłe tłoki....a to założą używana turbinke...i jednoczesnie chcą zeby ich autko było super szybkie , zaczynaja sami podkrecac turbine a potem jak coś sie rozleci to maja pretensję do firmy która im to robiła a nie do siebie...dlatego moim zdaniem jak ktoś sie już bierze za takie rzeczy musi miec przygotowaną odpwiednią ilośc gotówki .....a jeżeli nie jest w stanie to powinien pozostać przy
modyfikacjach tańszych a turbo sobie darować...bedzie to z korzyscią dla niego jak i dla jego autka....
  
 
Dajcie na luz chlopaki hehe
  
 
El miałem nie odpowiadać, ale że napisałeś językiem dla mnie zrozumiałym napiszę
Ja nazwałem druciarstwem pewne praktyki, ale nie napisałem, że to, co robi np. VTG czy Forti czy kilka innych to druciarstwo wręcz wyraziłem swoją aprobatę i uznanie dla nich, oczywiście napisałem jednocześnie, że ich doświadczenie jak i pozostałych firm zdobywane ciężką pracą buduje ich siłę i możliwości ale i oni sami zdają sobie świetnie sprawę że jeszcze sporo trzeba poćwiczyć jeśli idzie o nieznane im wcześniej silniki. Najlepszym w naszym skromnym kraju potrafi się rozlecieć, ale najczęściej przy pierwszym podejściu, potem szybko się uczą i już takich wpadek nie ma, to z całą pewnością dowodzi tego, iż są to ludzie z wiedzą, zaangażowaniem i wieloma zaletami jedynie brak doświadczenia czy też praktyki z poszczególnymi silnikami a nie w temacie turbo.

Reasumując, druciarstwo to składanie byle gdzie, z byle czego aby taniej, jeśli robi to firma z doświadczeniem i kapitałem wiedzy to nawet jeśli użyje używanego zestawu od wersji turbo to już druciarstwem nie będzie, jak i tez druciarstwem nie będzie budowanie zestawu z dorabianych części.
Ja na całym forum nie skrytykowałem żadnej firmy ani z kraju ani też z zagranicy, nie napisałem też złego słowa o żadnej osobie robiącej takie modyfikacje personalnie i daleki jestem od takich praktyk.
Większość mechaników w/w firm i tych nie wymienionych a robiących profesjonalnie turbo zjadłoby mnie z butami wiedzą i doświadczeniem, ale śmiem twierdzić, że pomimo to w materii doświadczalnej przyznali by mi rację, jeśli idzie o wypadki przy pracy ich powody i konsekwencje na przyszłość.

Co do zamożności naszych portfeli i dróg szukania oszczędności to tu się zgadzamy, statystycznie mało zarabiamy, a przynajmniej znacznie mniej od mieszkańców choćby europy zachodniej, co powoduje że raz robimy taniej a dwa dłużej zastanawiamy się czy i na co wydać uzbierane pieniążki.
Jestem niemal na 100% pewien, że wymiana części różniących używany silnik 3S-GE od silnika 3S-GTE będzie niosła mniejsze koszty aniżeli robienie takiego soft turbo w jakiejkolwiek firmie w kraju zajmującej się turbo, efekt początkowy może być identyczny jeśli idzie o moc i żywotność, ale jeśli można wykorzystać wiedzę inżynierów toyoty i nie odkrywać tego, co już odkryto to, po co się męczyć. Co innego jeśli mamy do czynienia z silnikiem który takiego turbo seryjnie nie miał, ja obdzwoniłem kilka firm tych bardziej i mniej znanych w naszym kraju jakiś czas temu (5 miesięcy na oko) pytając o zrobienie turbo tak do 0,5 bara dla yarisa 1.0 i co się okazało, większość podjęła się takiej modyfikacji, ale już nie wszyscy chcieli zająć się sprawami elektroniki, ale oczywiście byli i tacy, kolektor odlewany to raczej nie, bo to mało popularna modyfikacja w tym silniku, więc pozostaje spawanie, oczywiście zlecą zrobienie za mnie. No to sobie pomyślałem spoko chyba się zabawię, ale potem okazało się, że jeśli ma być zrobione jak trzeba, bo chciałem wszystko nowe i ładne i dobrze wysterowane to cena doszła do 9000 zł za całość, a za takie pieniądze to ja mam dedykowany zestaw soft turbo firmy HKS ze wszystkim, fakt, że bez montażu, do zestawu załączona jest świnka z mapkami do danego ustawienia, można je modyfikować na hamowni, więc koszt wyjdzie wyższy, bo dodać trzeba pobyt na hamowni, który nasze firmy wliczyły mi w koszta, ale ile może mnie kosztować taki dyno day, myślę, że niewiele w porównaniu do całości, zestaw jest w postaci prawie klocków LEGO i średnio zaawansowany mechanik składa to w 3 godziny.
Oczywiście przykład można łatwo podważyć, bo jeśłi chcemy w przyszłości przechodzić kolejne etapy tuningu i np. zwiększać doładowanie i robić inne modyfikacje wzmacniające to najlepiej robić to inaczej, kierując się planami na przyszłość, i wtedy wyjdzie taniej robić to u nas a nie ściągać gotowe LEGO

Mam nadzieję, że rozwiałem wszelkie wątpliwości i niejasności dotyczące tego, co napisałem wcześniej a mogło zostać odebrane całkiem inaczej.
  
 
no ba
  
 
Wiecie co nawet najwiekszym firmą trafiają sie wpadki i nie znaczy to ze nie potrafią tego robic. Jedyny problem polega na znalezieniu firmy która zajmie sie tym kompleksowo i doprowadzi dzieło do końca, bo nie wyobrazam sobie robienia turbo a strojenia tego w innym miejscu.
Uwieżcie mi ze na zachodzie ludzie również patrzą na koszt każdej modyfikacji i na opinie o danej firmie.

Co do uturbiania silników Crit zdecydował bym sie na gotowy zestaw budowany przez inzynierów Toyoty zawsze to warto skorzystać z ich doświadczenia w budowaniu takich silników, oraz posiadają ogromne zaplecze badawcze z którym bywa różnie u naszych rodzimych tunnerów.


  
 
Cytat:
2004-01-06 13:55:05, El pisze:
no ba



kurcze nie wiem jak to rozumieć, proszę pełnym zdaniem ?
  
 
Crit
podziwiam Twoje fachowe podejście do sprawy oraz zachowanie zimnej krwi w ostatnich postach.

Czy w końcu zamierzasz zmienić samochód, przeszczepić silnik i osprzęt do obecnego, czy dłubać w tym co już masz?