[126p] problem z odpaleniem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
napisze dokladnie jak bylo:
otoz po calonocnym postoju malca nie moglem go odpalic, krecilem duzo razy az akus zaczal umierac, przestalem, zawolalem qmpla ktory wzial mnie na hol i przeciagnal ze 100m (ja caly czas mialem wbita 2) kiedy stanelismy, sprobowalem go zapalic i zapalil bardzo ladnie. Dalej przez caly dzien jezdzilem po miescie( gasilem,odpalalem wiele razy) i wszystko bylo o.k. ale wieczorkiem postawilem go na ok.4 godz. wsiadam i ... to samo, krece krece i nic, wolam qmpla, hol, przeciagnal mnie jak poprzednio i malacz ladnie zapalil. Co jest do diabla !!! wytlumaczcie mi to zjawisko bo nie trybie tego

P.S. pompka paliwa pompuje bo paliwo dochodzi do gaznika ale nie wiem czy nie przymarza w gazniku
  
 
może poprostu masz słaby akumulator?albo to świece?wykręć i sprawdź,może szczotki w rozruszniku są już zjechane?

[ wiadomość edytowana przez: tomcraft82 dnia 2003-12-27 14:08:25 ]
  
 
akumulator odpada jest na pewno o.k.
rozrusznik kreci jak opetany ( na wakacje go regenerowalem)
swiece? hmm.. czy mozliwe ze puzniej juz spoko dzialaja? tylko przy dlugim postoju cos sie z nimi dzieje
  
 
A moze co z saniem masz, gdy nim jezdzisz to jest cieply a wieczorem jak wystygnie nie chce zalapac, moze przeczysc gaznik.
  
 
Spróbuj wymienić kable, ja w swoim mam podobny problem, rozrusznik mi kręci a nie chce palić za to na popych pali od ząbka i też nie wiem co jest, podobno mam jakieś spadki napięcia, po świętach jade do elektryka
  
 
Zobacz czy ci linka od ssania nie spadła z cięgna, wyreguluj zawory. Jeśli to wszystko zrobisz powinno być gites.
  
 
co do kabli wymienilem teraz na nowe wraz z cewka dwubiegunowa itd. bo mialem stare i stara cewke, myslalem ze to przez to ale dalej jest tak samo
ssanie - linka jest przykrecona probowalem sterowac samym ciegnem (ręką) i ciegno dziala dobrze
zawory - niedawno byly regulowane no ale nie wiem

a jakby w paliwie byla woda to mogloby cos przymarznac ????

[ wiadomość edytowana przez: and79 dnia 2003-12-27 14:51:44 ]
  
 
a sprawdzales jakie masz ładowanie? - moze gdzies zwarcie w instalacji i Ci z aku ciagnie . . .
  
 
Cytat:
2003-12-27 15:12:11, stasiu pisze:
a sprawdzales jakie masz ładowanie? - moze gdzies zwarcie w instalacji i Ci z aku ciagnie . . .



ladowanie jest bo rano jak juz zdychal akus od krecenia to puzniej sie naladowal przez caly dzien jazdy i wieczorem znowu odpalalem go krecilem i krecilem az akus znowu padl wiec byl dobry bo sie naladowal i trzymal wiec to nie jego wina
  
 
Sprawdź masę silnika (plecionka pod silnikiem z lewej strony łącząca silnik z nadwoziem). Zaśniedziałe połączenie może powodować w czasie pracy rozrusznika zakłócenia układu zapłonowego (na silniku pojawi się napięcie dodatnie względem masy czyli (-) aklumulatora). Można to wykryć woltomierzem w czasie pracy rozrusznika.
Najlepiej odkręcić plecionkę i dokładnie wyczyścić z nalotów miejsca styku a następnie po przykręceniu zabezpieczyć jakimś preparatem np.do konserwacji klem.
  
 
najlepiej sprawdzać wszystkie możliwe rzeczy i drogą eliminacji dojdziesz do sukcesu
  
 
Ja stawiam na spawy paliwowe. Pompka paliwka, lub temu podobne.
  
 
no wiec dzisiaj wzielem wykrecilem gaznik, przeczyscilem, podladowalem akus (rozladowalem go od krecenia) i ... odpalilem qrde, juz nie qmam mojego autka..
dzieki wszystkim za pomoc
  
 
a ja tez tak mialem tylko nie dostawal powietrza do mieszanki czy cos takiego , w kazdym razie zmieszanka nie tak bylo ale jesto juz oko
  
 
sprawdz jeszce przerwe na [rzerywaczu u mnie podziałało.