Bierze olej i.... co z tego?

  szukane wyrażenia:   olej
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No właśnie... Moja toyotka z silnikiem 4A-FE brała olej - zmieniłem syntetyka na półsyntetyka i czekam co będzie... Teraz kolega ma okazje kupić Toyote Corolle 96 rok, 1.4 więc chyba to jest 4E-FE, przejechane coś koło 170 000 i ciągle syntetyk ale też ponoć też bierze olej. Z tego co widziałem na forum wiem, że nie są to odosobnione przypadki i te silniki po prostu tak mają... no ale... co z tego wynika?? Co z tego, że silnik bierze olej, poza tym że trzeba go dolewać i że kopci z wydechu? Czym to grozi? Rozwali się całkiem, spadnie moc...?

Kolega pyta czy kupować takie auto czy nie i co z tym można robić... Z tego co ja się dowiedziałem to... na początek wymiana oleju a potem remoncik silnika czyli uszczelniacze, pierścienie, zawory, prowadnice zaworów, głowica chyba... no ale jaki to mniej więcej koszt? Ponad 1000 zł, 1500, więcej/mniej? Nie wiem czy się uda zbić cenę tego auta, tym bardziej że właściciel od razu o tym problemie mówił no ale może więc taka informacja może się przydać...

A tak poza tym to można taki ewentualny remont rozbić jakoś na raty tzn. np. najpierw tylko uszczelniacze i pierscienie i potem reszta... ? Czy to nie ma sensu? Bo wiem że u mnie właśnie tylko pierścienie i uszczelniacze były zrobione a olej i tak brała... :/

Podpowiedzcie coś to może będzie nowy klubowicz
  
 
Cytat:
2004-01-16 00:15:49, Pigletto pisze:
Teraz kolega ma okazje kupić Toyote Corolle 96 rok, 1.4 więc chyba to jest 4E-FE, przejechane coś koło 170 000 i ciągle syntetyk ale też ponoć też bierze olej. Z tego co widziałem na forum wiem, że nie są to odosobnione przypadki i te silniki po prostu tak mają...


.... no chyba nie wszystkie, ja mam na liczniku 163ooo i na benzynie nie brala nic oleju, a jak zagazowalem to na tyle nieznacznie, ze nie musze dolewac
  
 
Cytat:
.... no chyba nie wszystkie, ja mam na liczniku 163ooo i na benzynie nie brala nic oleju, a jak zagazowalem to na tyle nieznacznie, ze nie musze dolewac


No ale chyba takich biorących jest troche... A jaki masz olej? Syntetyk, półsyntetyk?
  
 
Cytat:
2004-01-16 08:52:35, Pigletto pisze:
A jaki masz olej? Syntetyk, półsyntetyk?


pierwszy wlasciciel jezdzil na syntetyku-mobil 1 (tak stoi w ksiazce serwisowej), drugi mowil, ze tez na tym samym, no to i ja na takim latam
  
 
Mi silnik 2E brał 2l oleju (minerał) na 1000km. Do naprawy zakwalifikowano tylko głowicę (prowadnice i uszczelniacze) - pisałem o tym wcześniej, poszukaj na forum - jest szczegółowy opis i koszt. Od remontu przejechałem ponad 1000km a oleju wcale nie ubyło
  
 
Zależy ile tego oleju bieże, jak niewielkie ilości to nie warto rozbierać silnika, lepiej pojeżdzić i poczekać. Co do remontu to jedyna rzecz jaką by trzeba było zrobić to głowica bo nie sądze zeby pierscienie były też do wymiany.
  
 
Cytat:
Mi silnik 2E brał 2l oleju (minerał) na 1000km. Do naprawy zakwalifikowano tylko głowicę (prowadnice i uszczelniacze) - pisałem o tym wcześniej, poszukaj na forum - jest szczegółowy opis i koszt. Od remontu przejechałem ponad 1000km a oleju wcale nie ubyło


Znalazłem, dzięki Heh... no tanie to nie jest... w poniedzialek będę w ASO to zapytam ile tam sobie liczą za tekie coś...

Niestety nadal nie wiem na co ma wpływ to spalanie oleju... :-/
  
 
Cytat:
Zależy ile tego oleju bieże, jak niewielkie ilości to nie warto rozbierać silnika, lepiej pojeżdzić i poczekać. Co do remontu to jedyna rzecz jaką by trzeba było zrobić to głowica bo nie sądze zeby pierscienie były też do wymiany.


Właściciel twierdzi, że bierze 0,5l na 2000-3000 km. Biorąc poprawke na sytuację sprzedaży, to może brać nawet litr, no ale to można sprawdzić dopiero jak się auto kupi... Kolega jest dość zdziwiony, że tak mu Toyote zachwalałem a to... "pijaczka"... No ale mi sie wydaje, że nawet jeśli bierze olej a cała reszta jest w dobrym stanie to chyba nie ma co wybrzydzać za bardzo, tym bardziej, że tu od razu wie w co się pakuje i nie będzie miał przykrej niespodzianki tak jak ja miałem...
W każdym razie będziemy się o to próbowali potargować i już wiem jaką kwotą rzucić jakby co...
  
 
Zmieni olej na półsyntetyk i jeszcze pojeżdzi. A jak bedzie miał kase to wymieni i po problemie.