Alarm - porada!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przy zamówieniu samochodu ( silnik,kolor,wersja itd. ) nie było problemu z decyzją, ale przy zabezpieczeniach tak. Posłuchałem się sprzedawcy, który poradził mi oprócz sandardowego jeszcze jeden immobil. i blokadę skrzyni wew. Co do alarmu - to powiedział, ze robi tylko szum! Posłuchałem się go i nie wybrałem żadnego alarmu tylko mam te 3 zabezpieczenia.
No i jestem w kropce - część mówi, że jest on potrzebny a część mówi, ze nie!!! Mój przyszły samochód będzie stał, bardzo często w porcie, w którym nie wolno używać alarmu ( musi być wyłączony z wiadomych powodów ), no ale jak jestem w Wawce to co wtedy???
Jestem rozbity i proszę o porady w tej sprawie...
Może zrezygnować z jednego immobil. i wybrać alarm - TYLKO JAKI???
Hmm????????
Piszcie co o tym myślicie
Pozdrawiam....
  
 
Alarm możesz sobie dołożyć w innej firmie, tak dla bezpieczeństwa.
Nie jest prawdą ze tylko robi szum, bo zawsze odstraszy potencjalnego amatora cudzej własności, z drugiej strony zawodowiec i tak sobie z nim poradzi.
  
 
alarm to alarm zawsze lepeij jak mruga choć jakas diodka poza trym twoj komfort psychiczny dodatkowo sie zwiekszy i byle amatora też może odstraszyc
  
 
możesz chyba zaprogramować by wył, bądź tylko mrugał - w zależności gdzie parkujesz...
ale zawsze lepiej jak samochód sygnalizuje że coś jest nie tak...
  
 
Tak niby, straszak jest, ale co za problem wyrwać syrenę??? Przcież jest tylko jedna!!! I w 10 sekund po alarmie!
  
 
heh wszystko sie zgadza, ale przecież masz dodatkowo jeszcze immobiliz. i blokade, wszystko co utrudni jest wskazane, zauważ jedne fakt że idacy byle amator(np. po radio w twojej niuni) widzac diodke daje sobie spokoj, jak chce to i tak ukradnie-ale pytanie czy mu sie oplaci, druga sprawa ze jak chca ukraść to i tak ci ukradna-załadują na lawete lub do "tira" i nawet wycie alarmu nic nie da
  
 
bateria R20, mała dziurka, dioda i już mam alarm




Tak tylko pomyślałem hehehe
  
 
Cytat:
bateria R20, mała dziurka, dioda i już mam alarm


nie mam wiecej pytań
  
 
No widzisz jak miło!!!
  
 
Moje poprzednie dwa samochody uratowały się dzięki zwykłym firmowym alarmom. Widać chcieli je ukraść jakieś pentaki.

Raz nie obeszli odcięcia zapłonu i rozładowali mi akumulator, a raz alarm "poinformował" mnie, że była ingerencja do wewnątrz. Także nieodpalili i ukradli tylko płytki CD.

Tak więc ja jestem nawet za prostym alarmem i czymś dodatkowym np mechanicznym (albo także elektronicznym montowanym poza ASO)
  
 
Cytat:
2004-01-28 13:19:09, janmor pisze:
No i jestem w kropce - część mówi, że jest on potrzebny a część mówi, ze nie!!! Mój przyszły samochód będzie stał, bardzo często w porcie, w którym nie wolno używać alarmu ( musi być wyłączony z wiadomych powodów ), no ale jak jestem w Wawce to co wtedy???
Jestem rozbity i proszę o porady w tej sprawie...
Może zrezygnować z jednego immobil. i wybrać alarm - TYLKO JAKI???
Hmm????????
Piszcie co o tym myślicie
Pozdrawiam....


Wolałbym aby w porcie czekała dziewczyna..długowłosa, długonoga, ale jesli to ma być TOYOTKA, to zabezpiecz ja tak aby jak bedziesz spał na koi nie dreczyły Cie CZARNE MYSLI
  
 
"kcezar" -> a kto by nie wolał!!!!!!!!

Jak wracam z rejsu to zawsze w pociągu puszczam sobie ill Nino na całą parę i z browarem w ręku myślę o: ...długowłosej, długonogiej

A teraz to samo będę robił w mojej kochanej Corollce
Tylko browara nie będzie

Pozdrawiam...
  
 
Cytat:
2004-01-28 14:13:05, janmor pisze:
Tak niby, straszak jest, ale co za problem wyrwać syrenę??? Przcież jest tylko jedna!!! I w 10 sekund po alarmie!



Jeśli syrenę zamontuje się grzecznie w komorze silnika, to rzeczywiście wyrwać ją albo zatkać pianką to żaden problem. Ale mój znajomy alarmowiec często montował syreny w zakamarkach błotnika, nad nadkolem.
  
 
Cytat:
2004-01-29 13:41:55, Aleks pisze:
Cytat:
2004-01-28 14:13:05, janmor pisze:
Tak niby, straszak jest, ale co za problem wyrwać syrenę??? Przcież jest tylko jedna!!! I w 10 sekund po alarmie!



Jeśli syrenę zamontuje się grzecznie w komorze silnika, to rzeczywiście wyrwać ją albo zatkać pianką to żaden problem. Ale mój znajomy alarmowiec często montował syreny w zakamarkach błotnika, nad nadkolem.


No szczegulnie jak trzeba ją wyłączyć bo wyje a trzeba coś zrobić a alarmem.
Pianka zatka ale zanim to zrobisz to troche czasu minie, zawsze moze złodzieja odstraszyć. Inna sprawa ze alarm nie powstrzyma zawodowca.
  
 
Dobry pomysł, dzięki "Aleks". Już i tak jestem w długach a 1250-. chcą za alarm!!! No więc poczekam i zrobię tak jak piszesz u jakiegoś "kombinującego" mechanika - podobno to są rozwiązania najlepsze.

Pozdrawiam...
  
 
Cytat:
2004-01-29 14:11:16, Iceman pisze:

No szczegulnie jak trzeba ją wyłączyć bo wyje a trzeba coś zrobić a alarmem.
Pianka zatka ale zanim to zrobisz to troche czasu minie, zawsze moze złodzieja odstraszyć. Inna sprawa ze alarm nie powstrzyma zawodowca.



Za nadkolem pozostaje sama syrena. Centralka i wyłącznik mogą być zupełnie gdzie indziej.

A na "dobrego fachowca" rady nie ma. Ale amatora alarm, bądź tylko mrugająca dioda może odstraszyć.

Ktoś w tym wątku rzucił krytykę naklejki z typem zamontowanego alarmu. Jasne że jest to idiotyzm, ale pod warunkiem że naklejka mówi PRAWDĘ. Sam nakleiłbym sobie zniechęcającą nalepkę od jakiegoś egzotycznego australijskiego czy kanadyjskiego alarmu. Albo jeszcze lepiej od japońskiego, zeby tylko słowa "AUTO ALARM" były normalnymi literami, a reszta już krzaczkami. Zresztą, czy jakiś złodziej zna japoński? Samemu można sobie taką naklejkę zaprojektować i wydrukować. A że japończyk nie będzie w stanie zrozumieć co tam napisano, to chyba nie ma większego znaczenia.
  
 
Aleks każda porzadna syrenka ma wyłącznik wbudowny w syrenke i nawet odcięcie przewodów nic nie daje bo ma własne zasilanie.
Co do krytyki naklejek to ja pisałem ze to głupota i chodziło mi oczywiście o prawde, taki patent z nakleją o innym alarmie może skołować potencjalnego amatora
  
 
Pisząc "syrenka" miałem na myśli sam głośnik, a cała reszta (z podtrzymaniem włącznie) umieszczona jest gdzie indziej.
  
 
Cytat:
2004-01-29 15:53:40, Iceman pisze:
Aleks każda porzadna syrenka ma wyłącznik wbudowny w syrenke i nawet odcięcie przewodów nic nie daje bo ma własne zasilanie.



Jakie i na ile starcza???? Coś jak akumulatorek do BIOSu ?
  
 
Moja bez zasilania wyła cały dzień