[yaris] urwane plastiki pod zderzakiem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
sluchajcie... na natolinie porobili debilne podjazdy na parkingach (juz wieki całe są) i normalnie pourywalem sobie te duperele pod zderzakiem...
boje sie ze mi normalnie zaraz odpadną.
i teraz pytanie. czy moge sie zwocic jakos do dzielnicy, jakis instytucji czy cos tam jeszcze o odszkodowanie bądź finansowanie naprawy tego? za rozwalone felgi na dziurach zwracaja kase to moze za to uda mi sie dostac mamone?!

oto fotka dyndających plastików:



z drugiej strony to samo ale mniej hardcorowo
  
 
za 25 lat moze dostaniesz jakies odszkodowanie
  
 
Jak byś tą fote zrobił na tym podjeżdzie i wezwał policje to może. Jeżeli już odjechałeś z tego miejsca to nie sądze zebyś udowodnił im to.
  
 
MarQs
Jest jeszcze możliwość zebrania większej ilości poszkodowanych, którzy w jednym podaniu/piśmie wystąpią o zmianę tych podjazdów. Na odszkodowanie bym nie liczył, bo soro nikt niczego nie zgłaszał, to wyjdziesz na naciągacza.
  
 
Watpliwe zeby ktos za to zwrocil... pozostaje AC..ale czy warto dla tcyh spoilerkow?? Mysle ze nie...
  
 
Cytat:
2004-02-19 17:00:14, Darus pisze:
Watpliwe zeby ktos za to zwrocil... pozostaje AC..ale czy warto dla tcyh spoilerkow?? Mysle ze nie...



problem z tym, ze razem z tymi spoilerkami poleciala szczatkowa oslona silnika od spodu. to wszystko sie trzyba chyba na jednych zatrzaskach cholerka...

udowonic moge zawsze bo zachaczam o te podjazdy zawsze jak pod zlym katem je atakuje... pare yarisow tez tam podjezdza - musze oblookac czy u nich tez to wisi...

dzieki!
  
 
jeżeli w takim przypadku chcesz odzyskać pieniącdze to musiałbyś się zwrócić do zarządcy tej drogi, ale musowo musisz wezwać policję, zdarza się ze firmy ubezpieczeniowe płacą za coś takiego kasę ale nie jest to takie proste, zawsze wrto spróbować
BTW: ciekawe jak by wyglądał mój zderzak po przejechaniu tamtędy
  
 
Ja też ciągle gdzieś zachaczam tymi plastikami, chociaż u mnie ciągle są na swoim miejscu.
Ostatnio zastanawiałem się czy ich nie zdemontować, ale nie wiem, może skoro są to ma to jakieś uzasadnienie???
  
 
Możesz dochodzić swoich praw, ale pod warunkiem że wezwałeś policję na miejsce, jest dokumentacja fotograficzna i opis wykonany przez w/w policję, jeśli zostanie stwierdzone iż ten element konstrukcji drogi przekracza normy zarządca drogi zobowiązany będzie na pokrycie strat, ale jeśli odpowiada to normie a po prostu auto jest za niskie to już problem właściciela.
Aha jeśli nie uda się otrzymać odszkodowania to postaraj się naprawić to co masz, bo jak usłyszysz w ASO jaki jest koszt takich dokładek to Twoje zdrowie psychiczne może odnieść niepowetowane straty, znacznie większe od tych finansowych.
  
 
Z ciekawości w aso pytałem ostatnio o ten badziew.. krzykneli sobie 120 zyli za sztukę, może stukniesz jeszcze zderzaczek aby dociągnąć do tysiąca i skubniesz ubezpieczalnię z ac.
  
 
Cytat:
2004-02-22 00:17:26, martinskorpio pisze:
Z ciekawości w aso pytałem ostatnio o ten badziew.. krzykneli sobie 120 zyli za sztukę



A nie mówiłem He He
  
 
Cytat:
2004-02-22 00:17:26, martinskorpio pisze:
Z ciekawości w aso pytałem ostatnio o ten badziew.. krzykneli sobie 120 zyli za sztukę, może stukniesz jeszcze zderzaczek aby dociągnąć do tysiąca i skubniesz ubezpieczalnię z ac.


ja Ci dam!!
  
 
Wiem Wojtku że to Twoja branża ! To tylko moje sugestie.
  
 
takie cos jest trudne do udowodnienia...znajoma kiedys jechala trasa lazienkowska przed nia samochod poruszyl studzienke z ktorej wlaz sie podniosl rozwalila sobie caly przod i nic nei dostala...bo podobno za szybko jechala;]



jezeli masz duzo czasu to moze sprobowac ale nie wiem czy ma to sens
  
 
Cytat:
takie cos jest trudne do udowodnienia...znajoma kiedys jechala trasa lazienkowska przed nia samochod poruszyl studzienke z ktorej wlaz sie podniosl rozwalila sobie caly przod i nic nei dostala...bo podobno za szybko jechala;]



??? to jak w studzienkach montują teraz radary czy jak? a może przeprowadzili badania, że na pokrywę od studzienki wpada się powyżej 80 km/h bo jak jedziesz wolniej to możesz w czasie jazdy wysiąść i ją złapać hehehe!
No a teraz jadąć ulicą jest mało dziur, jak wjedziesz to się zatrzymaj i obejżyj zniszcenia jakie wywołała!!zawołaj policję (jak bys był szczęściarzem to bys wjechał w dziurę na ich oczach hehe) i poproś o protokół i porób zdjęcia no i jakiegos świadka musisz mieć ze sobą!
To tak tylko na wypadek jak byś przypadkiem kiedyś w dziurę jakąś wjechał
  
 
wiecie co, jak widzę te dziury co powyłaziły i to na nawierzchniach niedawno remontowanych to krew mnie zalewa

ale już ewidentnie widać że skład asfaltu przez to ostatnie 10 lat rzeczywiście był zły...
jakoś się nie cieszę z tego odkrycia...
  
 
MarQs!
Są spojlerki dla Ciebie na allegro.