Silnik umiera-ratujcie!!(126p-650)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czesc moj silnik niedaje rady,ukrecilem wal,zalozylem drugi i nowe panewki nominalne,skrecilem silnik i jak go dopalilem to odo razu gasniei tak ze 20 razy i dopiero jak mu dam troszke gazu to zaczyna chodzic ale nierowno i ciezko,!!gdy sie nagrzeje bez ssania niechodzi(wszytsko wyregulowane przez mechanika)ale on dalej nic z rana jak odpalam to na kilkanascie razy!!co jest ??ratujcie bo my z BENQIEM niewiemy??pomozcie!!
  
 
Mi nasówa sie pytanie czy korbowody niesą za mocno skręcone??? Następne pytanie czy silnik jest oki złozony(korbowody i tłoki w dobrą strone?) Silnik daje sie obrucić ręcznie(kluczem?)??
  
 
A jak wygląda rozrząd i jego fazy?? Dobrze jest wszystko poskłądane?? Może przypadkiem przefazowywaliście wałek?? Jak miałem podobnie po przefazowaniu wałeczka w złą stronę. Objawy identyczne
  
 
ja stawiam na złe skręcenie dołu
jak ja skręcałem to zrobiłem wg. mnie wszystko ideolo, wszystkie śruby z właściwym momentem, itd. a silnika nie dało się obrócić

co się okazało? jak sie skręca korbowody to trzeba lekko dokręcić, obrócić, lekko dokręcic itd. aż do właściwego momentu dokręcenia (o oleju na panewkach nie wspominam)

po takiej operacji tak złożony silnik można obrócić ręką...
  
 
dzieki za odpowiedzi ale silnik chyba jest oki skrecony.bo korbowody skrecalem wg. danych,czyli olej na panewki,a pozniej skrecic obrocic ,skrecic obrocic i tak dalej,ale teraz sa nowe objawy zalozylem 2 gaznik,i jest tak:jak zapali to gasnie i tak ze 4 razy,a jak sie nagrzeje i jade na miescie to bez ssania niechce jechac tak zamula jak zaciagne ssanie to jedzie spuszcze i nadal jedzie i nagle znow moli i slabnie mocno!!!!!!!!!!co to moze byc,???????????????????????dzieki
  
 
a tu obrazowo co sie dzieje podczas proby odpalenia
-->> film obrazowy<<-- 1,3mb
  
 
HM JAK KOSIARKA MI TAK CHODZIL JAK JEDNA SWIECA BYLA KIJOWA JA BYM STAWIAL NA ZAPLON .POWODZENIA
  
 
Dźwięk jest identyczny jak na moim .....

Barry z samaelem znaleźli powód - złe wywaznie korbowodów ...... Jeden wazyłsporo mniej od drugiego i jeszcze o jakas srube walił tłok .....

  
 
Niewielę słychać ale na końcu przypomina to jakby chodził na 1 gar ?


[ wiadomość edytowana przez: dooh dnia 2004-03-14 19:33:21 ]
  
 
siema dalej problem,dzis zauwazylem ze jak scigane swiece z 1 cylindra to gasnie(na ssaniu),ale jak zciagnez 2 cylindra przewod to chodzi ale nierowno,czy to mogo byc przewody??/lub swiece??ale swiece sa te co byly!!ratujcie,bo juz chcem go oddac na ZYLETKI,dzieki!!
  
 
hehe juz dzila musialem pomyli podstaki od gaznika i dla tego niedzialal zbyt dobrze,teraz zrobilem nowa i jest ok,tylko jeszcze jakos slabo idzie jak na te wczesniejsze przerobki,lae to da sie chyhb azrobic nara!!!!!!!!