Sprawa OC...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Podobno jakieś cuda porobili... i zaczynam trząść tyłkiem, bo moja 128 w momencie kupna nie posiadała OC, i ma nieopłacone od wakacji 2003.. co mnie teraz czeka? jakaś kara. odsetki?
Bo ja już zgłupiałem.....

Dobrze, że mojej umowie nie ma wpisanej jeszcze daty kupna... pozostawia mi to jakieś pole manewru...
  
 
Twoim obowiazkiem jest wykupienie OC "nie pozniej niz w dniu rejestracji pojazdu", nie pozniej jednak niz 30 dni od daty zakupu (waznosc OC poprzedniego wlasciciela). Jesli nie dotrzymales ktoregos z tych warunkow nei masz tzw ciaglosci ubezpieczneia OC, za co Ubezpieczoniowy Fundusz Gwarancyjny sciga i kaze sobie placic - o ile sie nie myle - 3600zl teraz. A - i UFG moze sprawdzic czy mailes ciaglosc OC do 3 lat wstecz, chyba ze wydluzyli. Jelsi brakuje ci jakiegos dnia - lup - i jestes chudszy o 3600....
  
 
Czyli co? Jak będe chciał wykupić polise to mi dowalą 3600?
Przecież to jakaś paranoja.......
  
 
no chyba cos panowie wam sie pomerdało, z całym szacunkiem ale:
1) mozesz korzystać z OC poprzedniego właściciela do konca okresu ubezpieczeniowego jesli wyrazi zgodę i wcale nie masz obowiązku wykupywania nowej polisy - tego jestem pewnien...
2) mogę mieć kilka aut zarejestrowanych i mam obowiązek wykupienia OC za kazde?? chyba nie....
3) OC to ubezpiecznie obowiązkowe ale od odpowiedzialności cywilnej własciciwla pojazdu uczestniczącego w ruchu (upraszczam) stąd wynika ze autko stoi na podwórku jest zarejestrowane i nie mam (!!!) obowiazku płacic oc.... owszem jak wyjedziesz na drogę publiczną (przypominam ze np parking nie jest drogą publiczną) i złąpią cię gliny to jesteś lżejszy o 5000 PLN ale pod warunkiem ze nie masz wcale!! OC na dowolne auto... dlaczego??
przykład: jedziesz cudzym autem, masz stłuczkę/wypadek, własciciel odmawia wziecia na siebie odpowiedzialność za szkody bo to TY jechałeś, czyli płacisz z własnej kieszeni?? nie, idzie z twojej polisy... ale niech się wypowie autorytet...
własnie przesiadam się z 125 na 126 i konczy mi sie OC na duzego... czy mam dalej opłacac OC za 125 jeśli auto idzie do remontu który moze potrwać wieki a będę pomykał tylko malcem??
  
 
Cytat:
2004-03-17 07:48:04, sFiatowiec pisze:
no chyba cos panowie wam sie pomerdało, z całym szacunkiem ale:
1) mozesz korzystać z OC poprzedniego właściciela do konca okresu ubezpieczeniowego jesli wyrazi zgodę i wcale nie masz obowiązku wykupywania nowej polisy - tego jestem pewnien...
2) mogę mieć kilka aut zarejestrowanych i mam obowiązek wykupienia OC za kazde?? chyba nie....
3) OC to ubezpiecznie obowiązkowe ale od odpowiedzialności cywilnej własciciwla pojazdu uczestniczącego w ruchu (upraszczam) stąd wynika ze autko stoi na podwórku jest zarejestrowane i nie mam (!!!) obowiazku płacic oc.... owszem jak wyjedziesz na drogę publiczną (przypominam ze np parking nie jest drogą publiczną) i złąpią cię gliny to jesteś lżejszy o 5000 PLN ale pod warunkiem ze nie masz wcale!! OC na dowolne auto... dlaczego??
przykład: jedziesz cudzym autem, masz stłuczkę/wypadek, własciciel odmawia wziecia na siebie odpowiedzialność za szkody bo to TY jechałeś, czyli płacisz z własnej kieszeni?? nie, idzie z twojej polisy... ale niech się wypowie autorytet...
własnie przesiadam się z 125 na 126 i konczy mi sie OC na duzego... czy mam dalej opłacac OC za 125 jeśli auto idzie do remontu który moze potrwać wieki a będę pomykał tylko malcem??




Z tego co wiem OC można zawiesić na czas remontu jednak nie dłużej niż na 6 miesięcy
  
 
nie można zawiesić oc niestety , dowiadywałem sie ostatnio czy możńa tak zrobic i dupa ....
@ mcquenn
nie masz sie czym przejmowac bo ścigac beda poprzedniego właściciela a nie ciebie ty masz na to 30 dni od daty zakupu i ciebie nie interesuje nic więcej czy poprzedni właściciel płacił czy nie
  
 
Przerabialem kiedys podobny problem z rejestrowaniem samochodu.
W zasadzie kupilem tylko silnik bo budy juz nie bylo ale w umowie bylo,ze kupuje caly samochod.

Dzwonilem w tej sprawie do wydzialu komunikacji i mowie kobiecie,ze kupile auto i jestem w trakcie remontu, czy nei ponieose konsekwencji z tutulu nie dopielnie obowiazku rejestracji poo 30 dniach od dnia zakupu.
Tlumacze,ze nie mam przegladu bo sie skonczyl, poniewaz auto jest naprawiane, wiec jesli nie mam przegladu nie dostane nowego dowodu, skoro nie mam dowodu nie moge wykupic polisy.

Na co Pani w okienku: Przepis faktycznie istnieje ale nie jest przestarzegany przy zakupch samochodu bo w co drugim przypadku byly by z tym wielkie szopki. Zebym sie neiprzejmowal tylko przyszedl w tdy kiedy bede mial juz wszystko zrobione, najwazniejsze jest, zeby po chyab 14 dniach zalatwic wszystko w urzedzie skarbowym, bo oni sie najbardzoiej czepiaja i nakladaja kary, nawet jesli umowa jest ponizej 1 tys zl i nie podlaga oplata!

Do dzis mam umowe kupna sprzedazy MAzdy 626, ktorej skonczyl sie przeglad a auto nigdy wiecejniw wyjchalo na droge, bo "wspaniali" panowe blkacharze rozlozyli go pod moja nieobecnosc na kawalki ukradli gaz i znikneli

Och zal mi tego silnika, takie pieken 2.0 OHV na lancuchu bylo.
Jedyna mazda z napedem na tylnia os.
Ale z drugiej strony, gdyby nie to pewnie nie mial bym 2 Fiata 127 a w koncu o to chodzi.

  
 
Cytat:
2004-03-17 07:48:04, sFiatowiec pisze:
no chyba cos panowie wam sie pomerdało, z całym szacunkiem ale:
1) mozesz korzystać z OC poprzedniego właściciela do konca okresu ubezpieczeniowego jesli wyrazi zgodę i wcale nie masz obowiązku wykupywania nowej polisy - tego jestem pewnien...
2) mogę mieć kilka aut zarejestrowanych i mam obowiązek wykupienia OC za kazde?? chyba nie....
3) OC to ubezpiecznie obowiązkowe ale od odpowiedzialności cywilnej własciciwla pojazdu uczestniczącego w ruchu (upraszczam) stąd wynika ze autko stoi na podwórku jest zarejestrowane i nie mam (!!!) obowiazku płacic oc.... owszem jak wyjedziesz na drogę publiczną (przypominam ze np parking nie jest drogą publiczną) i złąpią cię gliny to jesteś lżejszy o 5000 PLN ale pod warunkiem ze nie masz wcale!! OC na dowolne auto... dlaczego??
przykład: jedziesz cudzym autem, masz stłuczkę/wypadek, własciciel odmawia wziecia na siebie odpowiedzialność za szkody bo to TY jechałeś, czyli płacisz z własnej kieszeni?? nie, idzie z twojej polisy... ale niech się wypowie autorytet...
własnie przesiadam się z 125 na 126 i konczy mi sie OC na duzego... czy mam dalej opłacac OC za 125 jeśli auto idzie do remontu który moze potrwać wieki a będę pomykał tylko malcem??





A co jezeli umowe mam podpisana z data 31.12.2003, ubezpieczenie poprzedniego wlasciciela wazne do 24,04,2004 przeglad wazny do ktoregos pazdziernika, a auto nie jest nadal przerejestrowane na mnie (cena ponizej 1kzl)??
  
 
nic, jak masz zgodę poprzedniego własciciela, (jego polisę w dłoni) jeżdzisz na jego konto,
napisz z gościem umowę na koniec okresu ubezpieczenia i pozamiatane...
a do US idź i spisz sobie artykuł na jaki w razie czego się powołasz, pani w okienku ci powie jaki albo popkaze gdzie pisze (tak na wszelki STŁUCZAJ)..
mozesz przerejstrować auto, ale wówczas stracisz resztę okresu ubezpieczeniowego... poprzedni właściciel ma prawo żadać zwrotu skłądki za okres od daty sprzedarzy do konca okresu... i tu będą cię scigać w ubezpieczalni ze nie masz ciągłości ale to pic na wodę.. bo musze oddać kasę poprzedniemu, wiec wyrwą od ciebie... firma nie moze stracić...
mnie zaliczyli okresy ubezpieczeń malucha minmo ze po dwóch latach ubezpieczalem dużego i nie kwękali... więc z tą ciagłosci to chyba raczej ściema - szukaja kasy a tak jest najłatwiej...
  
 
Cytat:
2004-03-17 09:24:05, sFiatowiec pisze:
nic, jak masz zgodę poprzedniego własciciela, (jego polisę w dłoni) jeżdzisz na jego konto,
napisz z gościem umowę na koniec okresu ubezpieczenia i pozamiatane...



to juz raczej nie przejdzie
Cytat:
a do US idź i spisz sobie artykuł na jaki w razie czego się powołasz, pani w okienku ci powie jaki albo popkaze gdzie pisze (tak na wszelki STŁUCZAJ)..
mozesz przerejstrować auto, ale wówczas stracisz resztę okresu ubezpieczeniowego... poprzedni właściciel ma prawo żadać zwrotu skłądki za okres od daty sprzedarzy do konca okresu... i tu będą cię scigać w ubezpieczalni ze nie masz ciągłości ale to pic na wodę.. bo musze oddać kasę poprzedniemu, wiec wyrwą od ciebie... firma nie moze stracić...



AFAIK poprzedni wlasciciel nei bedzie domagal sie zwrotu sladki bo 1. nie on ja zaplacil 2. dostal by moze z 50zl zwrotu
Cytat:
mnie zaliczyli okresy ubezpieczeń malucha minmo ze po dwóch latach ubezpieczalem dużego i nie kwękali... więc z tą ciagłosci to chyba raczej ściema - szukaja kasy a tak jest najłatwiej...



hmmm ...nie e rozumiem co chciales tym przekazac, inne auto mam ubezpieczone na siebie, ale co to zmienia ??

  
 
Cytat:
2004-03-17 01:15:30, Zuraw pisze:
Twoim obowiazkiem jest wykupienie OC "nie pozniej niz w dniu rejestracji pojazdu", nie pozniej jednak niz 30 dni od daty zakupu (waznosc OC poprzedniego wlasciciela). Jesli nie dotrzymales ktoregos z tych warunkow nei masz tzw ciaglosci ubezpieczneia OC, za co Ubezpieczoniowy Fundusz Gwarancyjny sciga i kaze sobie placic - o ile sie nie myle - 3600zl teraz. A - i UFG moze sprawdzic czy mailes ciaglosc OC do 3 lat wstecz, chyba ze wydluzyli. Jelsi brakuje ci jakiegos dnia - lup - i jestes chudszy o 3600....



To sie tyczy kazdego auta?? co jesli umowe mam podpisana 2.5 miesiaca temu ale OC poprzedniego wlasciciela jest jeszcze teroetycznie wazne??
  
 
Cytat:
To sie tyczy kazdego auta?? co jesli umowe mam podpisana 2.5 miesiaca temu ale OC poprzedniego wlasciciela jest jeszcze teroetycznie wazne??


Tak. To sie tyczy kazdego auta. Jelsi nei rejestrowales jeszcze samochodu na siebie to niby nie jestes jeszcze wlscicielem. Owe 30 dni sa dniami ustawowymi, w czasie ktorych zobowiazany jestes do przerejestrowanai samcohodu. Ale jak jest - kazdy wie. Ludzie przeciagaja takie sprawy w nieskonczoosc. Niby lamiesz przepis, ale do czasu, gdy nie zarejestrujes samochdu na siebie nie jestes jego wlascicielem. Tak wiec nie ma kogo pociagnac do odpoweidizalnosci. Policja jedynie moze przyczepic sie co do "waznosci" umowy - dlaczego nie przerejstrowales i takie tam.
Inna sprawa czy zarejestrowales juz samochod na siebie. Jesli tak, to OC musiales wykupic w tym samym dniu co go zarejestrowales. Jesli tego nie zrobiles - masz dziure, a UFG przy sytuacji spornej (jakas kolizja lub podobne) jak zacnzie grzebac w twoich papoierach i dopatrzy sie braku nawet jedego dnia moze ladnie poprosic cie o zaplacenie kary.
Ten temat dosc dobrze przrobilem na swoim przykladzie jak kupilem i zarejestrowalem samochod a nie wykupilem OC. Niestety zatrzymala mnei policja i oczywiscie za brak OC samochod na lawete i na parking, ja mialem byc ukarany mandatem plus skierowanie sprawy do UFG celem weryfikacji. Jednak mi sie udalo - zadzwonilem od razu do znajomej z ubezpieczen i wieczorem jeszcze mialem OC, a wiec z punktu widzneia prawa dopelnilem wszystkich obowiazakow. A to ze nei mialem OC podczas zatrzymaiania mozna bylo wytlumczyc tym, ze wlasnei jechalem do ubezpieczyciela ubiezpieczyc samochod. Oczywiscie UFG uomnial sie o swoje 3600, jednak dostarczylem im wszystkie papiery potwierdzajace ze OC mam zawarte w dniu rejestacji oraz ze poprzendi wlasciciel mial wykupione OC i ze moga spadac na drzewo. Z punktu widzenia prawa nei zlamalem zadnego przepisu dotyczacego OC pojazdu. Po prostu mi sie udalo.
  
 

O kurde nie mozna zawiesić ubezpieczenia ?????
Ide jutro do pzu ze poloneza nielegalnie zawiesili w płaceniu składek na 4 mce .....
Miałdzwona siostra nei miała kasy na remont a konczyło sie Oc.No to pukdo pzu i zawieszenie ubezpieczenia na 4 mce ......
  
 
Skoro zawieszasz, to znaczy ze je masz. My rozmawiamy o przypadku, kiedy OC nie masz a powinienes je miec.
  
 
Sprawa wyglada tak.
Ubezpieczenie bylo na 6 mcy .skonczyło sie zawieszono na 4 mce i potym znowu 6 mcy opłacone...
To było rok temu i raczej sien ei zmieniło zawieszanie ..... Tyle ze to kosztuje !!!!! Chyba liczba mcy razy iles tam procent ubezpieczenia
  
 
A jak to jest jak kupujesz bryke na krotki okres czasu. Powiedzmy ze kupuje w tym miesiacu nowy samochod (nowy ale uzywany). Rejestruje go na siebie, place OC. Po trzech miesiacach umiera mi ciotka i zostawia mi w spadku inny samochod. Pozbywam sie tego co kupilem 3 miesiace wczesniej a co z OC?? Zaplacilem za caly rok a uzywalem 3 miesiace. Czy to znaczy ze reszta przepadla??
Czy nastepny wlasciciel moze jezdzic na moim OC po przerejestrowaniu na siebie? Tego wlasnie nie rozumiem czy jak kupie samocho z OC powiedzmy do grudnia to moge na nim do grudnia jezdzic??

Pozdrawiam
  
 
Nie - wtedy idziesz do ubezpieczyciela u ktorego wykupowales polise OC, okazujesz dokument zbycia pojazdu, czyli umowe KS i ubezpieczyciel powienien zwrocic ci pozostala czesc skladki.
  
 
Ja rejestrowałem swój samochód rok temu. wcześniej stał dłuuugo w garażu i 2 lata nie miał płaconego OC.
W PZU nie było żadnego problemu, wytłumaczyliśmy pani ze samochód od paru lat nie jeździ i zapłaciliśmy normalnie OC na rok (nie płacąc za ostatnie 2 lata - samochód nei był wyrejestrowany, ani ubezpieczenie nie było zawieszone). Straciliśmy tylko pare procent za ciągłość.

To było rok temu, nie wiem jak teraz jest.

Cytat:
Nie - wtedy idziesz do ubezpieczyciela u ktorego wykupowales polise OC, okazujesz dokument zbycia pojazdu, czyli umowe KS i ubezpieczyciel powienien zwrocic ci pozostala czesc skladki.


A nie zmieniły sie czasem przepisy?
Z tego co pamietam to od 2004 roku kupujesz samochód z OC czy tego chcesz czy nie. A sprezedawca żeby odzyskackaser może najwyżej o tyle powiększyć wartosc samochodu.
  
 
skoro poddajesz w watpliwość moja wiedzę (mogę się mylić jak każdy) to zadzwoń do ubezpieczalni i spytaj...
jesli jedziezsz cudzym samochodem i własciciel nie weźmie odpowiedzialności za szkody to co się stanie.... zaznacz ze masz oc na inne autko.... poproś o podanie paragrafów i jesteś kryty..
jak opłaciłeś oc za rok a sprzedałeś po 2 miesiącach nalezy ci się zwrot... ale w ubezpieczalni ci nie potwierdzą bo będą musieli zwracać ludziom kupę kasy....

z tego wynika ze mam nieświerze informację... ale faktem jest ze w PZU nie było problemu zeby opłacić OC ze zniżką za bezszkodową jadę mimo ze dotyczyło to innego ubezpieczyciela, mimoze ze dotyczyło to innego pojazdu, mimo ze nie było opłacane dwa lata OC na tamto autko...

[ wiadomość edytowana przez: sFiatowiec dnia 2004-03-17 13:08:29 ]
  
 
Ludzie, ale co Wy za bzdury wypisujecie????
Nikt Wam nie może naliczać jakichś chorych sum za jakieś niezapłacone OC . Jakie 3600 zł?
Możesz mieć auto zarejestrowane na siebie i nie płacić przez 10 lat i nic wam nie zrobią. Z tym że jeśli nie zgłosiliście rezygnacji z OC w firmie ubezpieczeniowej to ona automatycznie każdorazowo przedłuża Wam polisę (tak wynika z umowy) i wówczas będzie Was ścigać za niezapłacone składki + odsetki. Również gdy kupujesz auto od kogoś komu ubezpieczalnia naliczyła ściga zaległości za 10 lat wstecz nie masz się czym przejmować - to tylko i wyłącznie jego problem.
@McQueen - to naprawdę nie Twój problem - Ty masz zawrzeć umowę OC wtedy gdy zarejestrujesz auto na siebie - zaległości poprzedniego właściciela naprawdę Cię nie obchodzą. Bo przecież nie myślisz jeżdzić tym Fiatem przed przerejestrowaniem go na siebie?
@ Żuraw - te 3600 zł płacisz jak Policja Cie złapie jak jeżdzisz bez ważnego OC. Jak auto stoi Ci w garażu to nic do tego nie maja. Jedyno co to ubezpieczalnia może Cię scigać za niezapłacone składki + karne odsetki, tak jak już napisałem wcześniej.

No ale gdy spowodujemy wypadek autem bez polisy OC to już inna para kaloszy.

Pozdrawiam
Andrzej