Silnik z zaporozca w maluchu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jesli byl jakis watek o swapach to go tam przeniescie...
a teraz sedno sprawy...
Probowal ktos wsadzic silnik od zaporoca ? mam cala jednostke napedowa tj silnik skrzynie i nawet wahacze z bebnami by sie znalazly....
Duzo myslalem nad tym i prawde mowiac bedzie trudnoooo.
Raz ze trzeba silnik porozkrecac z obudowy.Bo jest wielgachny i z tym wszystkim trudno bedzie upchnac go tam.
Skrzynia tez jest wielka, nie wiem czy zdolam jak zmiescic miedzy mocowaniami wahacza.
Myslalem nad wsadzeniem wahaczy z zaporozca.Problem tylko bedzei z mocowaniem amorka do budy i kielicha na sprezyne.
Szkoda ze nie wyciolem gniazd z budy...
To wszystko narazie teoria pogladowa jak zrobie swojego to zaczne na dobre z tym ale juz powoli wszystko kompletuje.
Nie mowiCie mi zebym sobie kupil inny silnik bo po prostu chce wsadzic to co mam.Druga sprawa chce zeby ten silniczek odzywl w innym aucie i uslyszec jeszcze raz kochana falke
  
 
A co, ruski "masahuku cadilak" padł? Dzisiaj widziałem mknącego zaporka, bude ma już naprawde pozytywnie się wyróżniającą z tłumu bezpłciowych aut
  
 
ja kiedys gadalem z typkiem co ma silnik od zaporozca w BISie
jak chcesz to mam jego numer nawet gdzies

pozdrawiam
Jasin
  
 
Mozesz dac
  
 
Witam!
Temat bardzo ciekawy, a i w silniku drzemie duży potencjał jak się przy nim troszke popracuje.
Życzę sukcesu bo to naprawdę ciekawe.
Pozdrawiam
  
 
Pamiętam muj dziadek na wsi kiedyś miał 2 zaporożce ale nie mniał kto ich poskładać w jede i w końcu odydwa pojechały pocięte na złom
  
 
Barry napisz do Zurawia z tym - kiedys cos wspominał o takim silniku w kszlu.
Muł jakich mało - chyba ze zrobisz ten silnik z zaporożca....
Ale to pali jak smok mimo wszystko......
Wiem że to wsadzicie ( niekoneicznie na trzeźwo ) ale nei lepiej poszukac pasjonata i upchnac ???? Zastawe łatwiej zrobić
  
 
CO ty mowisz mul jakich malo !!!!
Silniki maja moc 40,45 i 50 konne zalezy od wersji.
Wersja 40 konna roznila sie od 50 tylko tym ze miala dwuprzelotowy gaznik, suchy filter powietrza i inna glowice prawdopodobnie splanowana.
Wiec zrobienie podwyzszenie do 50 kucy to jest nic oczywiscie wedlug ksiazki.
Ruscy jak dobrze dlubna wyciagaja z tego silnika kolo 80 kucy.
Nie zamierzam z niego robic auta zeby jezdzic 160km/h bo moim zdaniem maluch sie do tego nie nadaje.Moim celem jest stworzenie auta do KJS z ten silnik ze skrzynia nadaje sie bardzo dobrze.
Skrzynia ma krotsze przelozenia niz maluchowska!!.
Silnik zostanie zdemontowany na czesci pierwsze i zlozony na nowych czesciach.Jak sie uda to mozliwe ze zmienie tloki na garbate i o wiekszej srednicy bo wiem ze goscie takie przerobki robili.Silnik jak ma V przystalo ma zrownowazone masy I i II rzedu...Ma kinetyczny mechanizm wyrownowazajacy.
WIec prosze Cie nie mow mi ze to jest MUL!!!!!!!!!!!!
  
 
Mialem kiedy okazjie jedzisz zaporozcem. Tyle,ze z ta nowa buda..czyli zamias wystajacych wlotow powietrza byly zeberka.

Kupilismy go za flaszke...doslownie.
Blacha byla w zasadzie w stanei agonalnym. Ale silnik przeszedl nasze najsmielsze oczekiwania.
Palil na raz...mial stosunkowo male zuzycia plaliwa, bo przy gciaglym gazie w podlodze nie wychodzil powyzej 7 litrow. Osiagi mial naprawde rewelacyjne i zadne maluch czy niejeden kant nie mogl sie do tego stawiac.

Wiec wg mnei jesli wedzie to do malucha bedzie to bardzo ciekawy egzemplarz.

Zycze powodzenia tworcy tego niespotykanego swapa
  
 
Wreszcie się znalazł drugi co docenił ten silnik
  
 
Czuczu jak się czasami nie wie cosik na jakiś temat to lepiej wiesz zamilknąć a nie pisać komiksy. Silnik od zaporożca to poezja!!!! Piękne V4. Zrobić to i to jeździ jak głupie. U nas na Polibudzie stoi taki silnik zrobiony jako praca doktorska ma shamowane 84KM. Poezja ten dzwięk i kultura pracy. Pozdrawiam i Barry pomoge moge zdobyć tą prace.
  
 
Daymon gdybys mieszkał w stalowej to bys wiedział tyle co ja....

Jestem przeciw bo : Zaporożec - dawca ma swój przebieg - w ciagu 2ch lat ruszał sie z miejsca mało kiedy ......
I jakby nie patrzec palił barryemu sporo ..... po rozmowie na gg wyjawił szczegóły dlatego nic nie mówie - ten silnik ma byc wyremontowany a to zmienia postac rzeczy ...

Boje sie tylko spalania ....
Ma tez plusy - brak chlodnicy cieczy , przewodów itp ....... wiec sporo mniejsza waga auta ....
Mam nadzieje ze będe mógł w tym pomóc barryemu ... A jak plan niewypali to sie jakąs zoske znajdzie.....

A ze widziałem niedawno starego kanta który sie robi barryemu to stwierdzam że fuszerki nie odwali i powstanie ciekawe auto .....
  
 
Musi Czuczu powstać MUSI!!!! Zaporożec to poezja!!!! Musi on to zrobić!!!! Zabawa sie ale efekt powali. Wiecie jak ruscu cokolwiek robili. Z obliczeń wyszło że śruba M6 wytrzyma, oni dawali M12 i dlatego może są jaja. Poczekamy na efekt. Ja jestem za!!! Pozdrawiam...
  
 
ee tam odrazu stary 86 rok to mlody kant, stare to gdzies sie zaczynaja od 25
  
 
Hmmm co do silnika to powierciłe mw necie......
Da sie wycisnac 90 koni .... Spalanie 16 po miescie
Jedyne pocieszenie to fakt ze skrzynai i półosie wytrzymaja wszystko....
  
 
A jak jest z masą tego silnika??? Ciężkie toto??? Bo np silniczek 900 hest leciusieńki a od zastavki tragicznie ciężki. A to wpływa na właściwości jezdne i to sporo. Dla porównania malar Porthosa z 1050 prowadzi się zupełnie inaczej niż zwykła 900tka z chłodnicą z przodu.
  
 
Cytat:
2004-03-25 22:44:19, BARRY pisze:
CO ty mowisz mul jakich malo !!!!
WIec prosze Cie nie mow mi ze to jest MUL!!!!!!!!!!!!


Niestety to prawda. Myul jak cholera. Czuczu mial racje mowiac, ze cos wiem na ten temat. Jasin rowniez wie, bo go widzial. Ja z gosciem mailem okazje sie scignac, o czym pisalem Barremy na GG. Silnik to taka poadaka (mimo, ze gosc mowil ze cos tam z nim robil), ze az strach. Scignelismy sie na dystansie jakichs 300-350 metrow (prosta na Cargo dla Warszawiakow). Na starcie dalem mu poltorej dlugosci, na koncu dystansu zostal z tylu na poltorej dlugosci.....
Mul jakich malo...

Co do spraw technicznych. Skrzynia od zaporka zmiesci sie wmiejsc emaluchowskiej. Gosc mial spawane polosie w ten sposob, ze ze skrzynki wychodzily te od zaproka, byly uciete i dospawane pol polosi od malucha. Na koncu normalny przegub. Wiatrak od silnika wystaje poza bude, a ze jest on na wysokosci gornego kola pasowego silnika 1.1, to niestety nie miesci sie w obrysie. Gosc mial zrobione specjalne przetloczenie w klapie oraz tylmnym pasie (chyba - popraw mnie Jasin, jelsi sie myle). W kazdym razie z tylu wygladal jak tajna amfibia - zuplenie tak, jakby pod maska mial ukryta srube napedowa (tylko dlaczego na wysokosci klapy????).

Jelsi wiec Barry zastanawiasz sie czy to wlozyc do malucha to IMO nie oplaca sie. Dostep do czesci zmaiennych conajmniej tragiczny (chyba ze ktos ma swoje zrodelko) nie wiem jak z awaryjnoscia no i ten wyglad zupelnie do mnei nie przemawia...
  
 
Nie powiem duże brawa za pomysł i innowacyjność.Ciekawe jak to będzie chulało.

  
 
Znajac barryego to będzie hulało jak głupie..... kazdy zbedny kilogram wyleci .....
I to nie jest żart !!!!

A co do skrzynito na 400 m sie nei nadaje ale na kjs tak ....
  
 
To co ta skrzynia aż taka krótka jest??