Usterki w Avensis Kombi - XII 2003 rok

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ciekawi mnie czy ktos z Was ma wiecej usterek?
1. od nowosci po przekroczeniu predkosci 120 km/ h pojawia sie irytujacy gwizd, ktorego nie usunieto podczas 4 prob napraw ale za to Centrala Toyoty w W-wie orzekla ze ten gwizd to nie wada ale urok samochodu z relingami... No coz mozna i w ten sposob z klienta zrobic idiote. Relingi nie gwizdza, bo zostaly podczas jednego z testow oklejone i nie zmienilo to nic.

2.po 3 m-cach rama prawych drzwi przerdzewiala - patrz zdjecie! :x

3. po 4 m-cach zawieszenie tylne zaczyna trzeszczec - ASO smaruje ale po kolejnych 3 dniach trzeszczy znowu wiec ASO zamowilo 2 nowe wahacze w magazynie w Belgii. :x

podsumowujac stwierdzam, ze moja stara toyota carina II ktora kupilem jako 6- letni samochod byla znacznie lepsza i nie slyszalem zadnych gwizdow i trzaskow.

Co Wy na to? Moze ktos podpowie mi skad te gwizdy? Uprzedze, ze szybe przednia juz wycinano i ponownie klejono; lusterka tek klejono i uszczelki drzwi przednich takze klejono. :x
  
 
A byłeś u blacharza żeby popatrzył czy, np. ta Twoja Ave nie spadła u dealera z ciężarówki podczas wyładunku? Serio pytam...
  
 
...ja przepraszam ,ale może ASO wcisnęło Ci jakiegoś rozbitka, bo aż mi się nie chce wierzyć, że przy normalnej eksploatacji zdażyło Ci się tyyyyle usterek...???
No chyba że trafił Ci się jakiś wyjątkowo kiepski egzemplarz, ale i w to mi się nie chce wierzyć. Reasumując, są tylko 2 wytłumaczenia IMHO:
1. sprzedali Ci walnięty i kiepsko zrobiony samochodzik
2. sanochód jest eksploatowany w WYJĄTKOWO ciężkich warunkach.
Życzę powodzenia i wytrwałości w walce z "dziwnymi" usterkami. Pozdrawiam
  
 
Gwarantuje wam, ze samochod jest wyjatkowo dobrze eksploatowany - jezdzi w wiekszosci po autostradzie Wroclaw -Opole

Od poczatku mialem pecha: zamiwilem w czerwcu 2003 czarna avensis, a salon zamowil w W-wie srebrna i to 2 razy. Dopiero trzeci samochod byl czarny. Nie polecam dlatego serwisu w Swiebodzicach: pracownicy chyba kleje wachaja...

A co do tego gwizdu, to zamierzam pojsc z tym do prawnika, bo Toyota w w-wie mnie olewa. Zobaczymy jak beda rozmawiac z prawnikiem.

Krwawice zycia wydalem na rdzewiejacy i gdizdzacy samochod!
  
 
Słuchaj pamietki, tym bardziej nie odpuszczaj. Naprawde wydaje mi się, że ten Twój samochodzik nieźle był kombinowany. Może coś skręcili żeby nadrobić stracony czas przez dwukrotnie nieudane zamawianie Twojego kolorku. Może poważnie mieli jakąś czarną Ave po przejściach i Ci ją wepchneli...
NIE ODPUSZCZAJ I ZDAWAJ RELACJE NA BIEŻĄCO

P.S.
Mamy w klubie pracownika ASO, może On zechciałby Ci pomóc, jeżeli nie bezpośrednio to chociażby dobrą radą, On wie najlepiej jak takie sprawy załatwiać.
  
 
A skąd mniej więcej dźwięk dochodzi? Zakładam, że auto było dokładnie "osłuchane". Mój typ to uszczelnienie drzwi i/lub szyb w drzwiach (znajomy kiedyś polował na taki dźwięk i z tego co pamiętam to było coś tych rzeczy, ale to była stara 323). Dla śmiechu możesz jeszcze spróbować pobawić się trochę lusterkami, pozmieniać ustawienie, taki banał...
Napisz może co dokładnie było już sprawdzane, będzie łatwiej (albo przygotuj się na liczne "obadane" już sugestie )
Swoją drogą Pigletto (i carewicz) ma rację, może niech ktoś rzuci na to okiem, takie historie się niestety zdarzają, a będąc już w temacie, słyszałem różne rzeczy odnośnie poprawek jakie na potrzeby niektórych nowych egzemplarzy Toyotek europejskiego pochodzenia jeszcze przed sprzedażą muszą robić blacharze (tu się np. kłaniają problemy z drzwiami) i nie chodzi nawet o auta, które "spadły".
  
 
Ja pierniczę ale jazda. I to z Avensisem
  
 
... q...wa, az mi się nie chce wierzyć, że autoryzowanu dealer może zrobić jakiś przekręt ( opisywany wyżej ) i sprzedać takie auto, jako fabrycznie nowe. Znacie takie lub podobne przypadki ?
  
 
Cytat:
2004-04-19 13:04:37, ernet pisze:
... q...wa, az mi się nie chce wierzyć, że autoryzowanu dealer może zrobić jakiś przekręt ( opisywany wyżej ) i sprzedać takie auto, jako fabrycznie nowe. Znacie takie lub podobne przypadki ?


Ja osobiście nie znam, ale na kilku grupach dyskusyjnych czytałem wypowiedzi ludzi którzy mieli tego rodzaju przejścia - auto nowe, z salonu, ale po dzwonie... :-/
  
 
pmietki - może uszczelnienie listw przy szybach w drzwiach (brak styku szyby z listwą?). Jeśli jednak dźwięk z przodu, to z pomysłów abstrakcyjnych może by się przyjrzeć czy nic pod maską nie jest lekko nie na swoim miejscu... może filtr powietrza nie dociśnięty, może zaślepka halogenów albo same halogeny troszkę ruszone i się zrobiła jakaś świszcząca szczelina... Jest tam taka uszczelka pod krawędzią maski (nie wiem więc pytam)? A może plastiki widoczne z zewnątrz między maską a szybą? Wycieraczki ... ? ... tylko jak to wtedy zmienić(?). Ostatecznie może jakaś perfidna szczelina w układzie wlotu powietrza do kabiny (czy zamknięcie / otwarcie obiegu coś zmienia?)?
Ciężko coś "zdalnie" wymyślić, za dużo możliwości.
  
 
Co do gwizdu to u mojego ojca w Volvo, gwiżdże antena wysuwana z tylnego błotnika, i też trzeba było doświadczenia robić żeby się dowiedzieć co to
  
 
Ja ostatnio w E11 prawe lusterko demontowalem, a zakladajac minimalnie zle dopasowalem gumowa podkladke pod trojkat, tak ze powstala mala faldka w przedniej czesci dolnej krawedzi (przesuniecie wzgledem optymalnego polozenia o jakies 2mm). Gwizd z tego przy 120kph byl naprawde niezly. Na szczescie wiedzialem kiedy i po czym zaczelo halasowac, wiec szybko znalazlem winowajce. Jesli samochod kupilbym z ta "wada", to podejrzewam, ze wiele czasu mineloby, zanim znalazlbym co gwizdze.

Pozdrawiam (i zycze powodzenia).
  
 
W moim AVE "gwizda" sobie przednia,prawa wycieraczka szyby po przekroczeniu 120km/h .Aż ją nieraz lekko podnosi. Antena też jeśli zapomnę ją położyć po myciu samochodu.
A gdzie może jeszcze ? OOO jest wiele takich możliwości. Patrz inne wypowiedzi.
Ten AVE to najnowszy model? czy jeszcze T22?
  
 


Rowniez jestem rozczarowany troszke tym nowym ave. Wlasciwosci jezdne niby ok i silniczek 1.8 - max 210, a do setki czasu nie mierzylem. Jak jest cieplo to skrzypia mnie plastyki w okolicy radia i z bagaznika bo to combi tez jakies dzwieki dochodza. Poza tym chyba ok ale zaluje ze nie bylem przed kupnem na jezdzie probnej vectra i mondeo . Teraz sie wybieram ale to tylko ciekawosc. Ogolnie juz chyba toyoty nie kupie- jeden plus dosyc maly spadek wartosci toyoty w porownaniu z niemiecka konkurencja. Chcialo sie nowe autko dopiero co wymyslone to sie ma


  
 
Cytat:
2004-04-22 10:18:12, Bartek_23 pisze:
Rowniez jestem rozczarowany troszke tym nowym ave. ...
Chcialo sie nowe autko dopiero co wymyslone to sie ma



Pewne niedoróbki musisz zaakceptować, co innego gdybyś kupił auto po roku od premiery i te niedoróbki nadal miałyby miejsce.

A co Cię skłoniło do kupna Avensisa??? Ktoś Ci kazał ??? Wydaje mi się, że poszedłęś obejrzeć i na jazdę i Ave spełniała wszystkie Twoje oczekiwania, dlatego kupiłeś. Dlaczego teraz piszesz, że wiecej jej nie kupisz???
  
 
Moja Ave jest też z XII 2003, kombi i szczęśliwie nie żałuję.
Żadnych opisanych problemów nie mam.
Jedyny minus to słaba elastyczność.
Przesiadłem się ze Scenica 2.0 140 KM i Ave 147KM zbiera się gorzej.
Poza tym jest OK

  
 
Cytat:
2004-04-22 14:25:30, kr9540h pisze:
Przesiadłem się ze Scenica 2.0 140 KM i Ave 147KM zbiera się gorzej.



Może po prostu jest ciszej

Swoją drogą pogratulować !!!


[ wiadomość edytowana przez: jackal dnia 2004-04-22 14:49:08 ]
  
 
[quote]
2004-04-22 10:18:12, Bartek_23 pisze:


Rowniez jestem rozczarowany troszke tym nowym ave. Wlasciwosci jezdne niby ok i silniczek 1.8 - max 210, a do setki czasu nie mierzylem. Jak jest cieplo to skrzypia mnie plastyki w okolicy radia i z bagaznika bo to combi tez jakies dzwieki dochodza. Poza tym chyba ok ale zaluje ze nie bylem przed kupnem na jezdzie probnej vectra i mondeo . Teraz sie wybieram ale to tylko ciekawosc. Ogolnie juz chyba toyoty nie kupie- jeden plus dosyc maly spadek wartosci toyoty w porownaniu z niemiecka konkurencja. Chcialo sie nowe autko dopiero co wymyslone to sie ma

powiem tak znajomy jest posiadaczem vectry 2.2 auto ma ok 10.000 km i auto juz 2 razy było w serwisie awaria komp sterujacego silnikiem i uszkodzona pompa paliwowa autko wiecej czasu spedza w serwisie niz na drodze. TO JEST DRAMAT a nie trzeszczace plastiki a jakbys posłuchał koncert plastików w oplu to nawet w mojej czegos takiego nie ma mimo swoje bujnej przeszłosci
POZDRAWIAM

  
 
Toyo
Opel to zupełnie inna historia i może nie zaniżajmy poziomu takimi porównaniami. Miałem Opla to wiem i mogę porównać
  
 
Cytat:

A co Cię skłoniło do kupna Avensisa??? Ktoś Ci kazał ??? Wydaje mi się, że poszedłęś obejrzeć i na jazdę i Ave spełniała wszystkie Twoje oczekiwania, dlatego kupiłeś. Dlaczego teraz piszesz, że wiecej jej nie kupisz???


To wszystko zalezy od wrazliwosci uzytkownika. Moj ojciec w ogole tych wad nie dostrzega i nic mu nie piszczy ale trudno sie dziwic jak gdy byl w moim wieku to byly wartburgi the best. My chyba wiecej jestesmy na to wyczuleni. Poza tym kazdy material raczej zmienia swa charakterystyke np. w pelnym sloncu. Toyota jest ok ale moze czegos wiecej sie spodziewalem. Fakt w wersji ze skora jest na pewno zupelnie inna jakosc wykonania. A tak na marginesie: mialem opla vectre z welurowa tapicerka (siedzienia) i wyglada 100 razy lepiej niz ta tandeta w wersji terra.
Reszta ok a i jesy bardzo ave wrazliwy na wiatr boczny - za bardzo wedlug mnie bo to nie bus.