Złe paliwko - wypalić czy zlać?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Sam narobiłem sobie bigosu mianowicie robiłem pożądek w garażu i znalazłem kanister 10l niby benzynki więc dolałem do baku (benzyny w baku było ok 20 L ) niestety popełniłem błąd bo to było chyba palwo do spalinowej kosiarki lub podpałka na gril! pachniało jak benzin ale po polaniu na asfalt parowało to znacznie wolniej , więc mam teraz ten syf wymieszany z benzyną w baku auto owszem jedzie ale jest cholernie słabe i czasami nie trzyma obrotów biegu jałowego . Co radzicie trochę tego spalić i dolać benzyny na full czy zlać to w cholerę , czy to może uszkodzić mi wtrysk (bosch gli) ? Generalnie benzyny i tak używam tylko na rozruch bo mam lpg.
  
 
Cytat:
2004-05-04 09:05:07, Radzio75 pisze:
Sam narobiłem sobie bigosu mianowicie robiłem pożądek w garażu i znalazłem kanister 10l niby benzynki więc dolałem do baku (benzyny w baku było ok 20 L ) niestety popełniłem błąd bo to było chyba palwo do spalinowej kosiarki lub podpałka na gril! pachniało jak benzin ale po polaniu na asfalt parowało to znacznie wolniej , więc mam teraz ten syf wymieszany z benzyną w baku auto owszem jedzie ale jest cholernie słabe i czasami nie trzyma obrotów biegu jałowego . Co radzicie trochę tego spalić i dolać benzyny na full czy zlać to w cholerę , czy to może uszkodzić mi wtrysk (bosch gli) ? Generalnie benzyny i tak używam tylko na rozruch bo mam lpg.



Hmmm przy gaźniku to by można to przepalic, ale na wtrysku to jednak chyba lepiej zlać niż ryzykować...
  
 
Dolej do tego 1 litr denaturatu i wypal. Niepowinno uszkodzić wtrysku.

-----------------
--- Biały ---
ten zły admin
  
 
Cytat:
2004-05-04 10:41:33, BIAŁY pisze:
Dolej do tego 1 litr denaturatu i wypal. Niepowinno uszkodzić wtrysku.


Czy to, aby nie za dużo ?

Wydaje mi się, że pewniejszym sposobem byłoby to zlać, gdyż jednak po co ryzykować przedwczesne zniszczenie wtryskiwaczy.

Pozdrawiam
  
 
Jeśli masz sprawny katalizator to ja nie ryzykował bym wypalania.
Lepiej zlać niż później pakować kasę w jego wymianę....
  
 
kata już nie mam , doleję trochę dentaturatu zobaczę jak będzie chodził.. w sumie to monowtrysk powinien dać radę , zresztą wala mi się gdzieś wtrysk po garażu jakby co...
  
 
A może by tak wypuścić paliwo i zalaś świeżym? Miałbyś wtedy 30l podpałki do grilla lub paliwa do kosiarki na 4 sezony...

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Zdejmij przewód zasilający paliwowy z listwy wytryskiwaczy (GSI ) lub z monowtrysku (GLI) i podstaw baniaczek 5-cio litrowy, wyjmij przekaźnik pompy (nie wtrysku tylko pompy!) i wsadź spinacz zamiast niego w styki odpowiadające stykom przekaźnika zamykanym po podaniu napięcia na jego cewkę, przekręć kluczyk, paliwo poleci ostro z przewodu, najlepiej niech ktoś ci pomoże żeby nie przelać baniaczka, oCzywiście nie robimy tego wszystkiego z FAJĄ w zębach ( chyba, że mamy już wszystkiego kompletnie dość to Allach Akbar i sru ). Zlecam usubnięcie paliwka do zera ale nie przesadzać z pracą pompy na sucho bo sie zatrze! Jak strumień siądzie to kończymy to co zostanie to pikuś. Pozostawienie paliwka do wypalenia głównie zaszkodzi katowi i sondzie lambda. Co to było rozpuszczalnik czy stara benzyna ( etylizowana załatwi kata w trymiga ). Zwalone paliwko oddać złomiarzom do Żuczka nie trzymać w kanistrze bo mi tak zmarnował się kanister, oblazł w środku z farby kompletnie.
  
 
Cytat:
2004-05-04 10:41:33, BIAŁY pisze:
Dolej do tego 1 litr denaturatu i wypal. Niepowinno uszkodzić wtrysku.


Biały do wszystkiego daje denaturat