Drzwi - zabezpieczenie przed korozją

  szukane wyrażenia:   zabezpieczenie
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.Niedługo bede zmianiał poszycia w przodzie bo sami wiecie co się z nimi dziejeChcialem sie dowiedziec czym to zabezpieczyc od srodka i od zewnatrz tak zeby mi spowrotem nie zdzewiały
  
 
Od środka to chyba bitexem, a z zewnątrz to już musisz porządnie wykonać wymianę, dać odpowidnią ilość podkładku i lakieru. Oczywiście drzwi muszą być przed malowaniem dobrze oczyszczone. Jeżeli lakier pomijasz to walnij minią i też nie powinno rdzewieć.
  
 
Witam i zapraszam do tematu : RDZA gdzie również masz odnośnik do poradnika: "Jak walczyć z rdzą"

-----------------
--- Biały ---
ten zły admin
  
 
Od środka pędzel i przepalony olej-jeśli będziesz regularnie powtarzał w/w czynność nigdy od środka nie węźmie ruda.
Dzisiaj zabezpieczałem doły drzwi-specjalna pasta,coś jak silikon-podobnież ma to zabezpieczyć skutecznie,zobaczymy...
Załatwiłem Roadowi takie same zabezpieczenie na drzwi
  
 
Cytat:
Od środka pędzel i przepalony olej-jeśli będziesz regularnie powtarzał w/w czynność nigdy od środka nie węźmie ruda



Nigdy w życiu! Stary olej zawiera kwasy powstałe na skutek reakcji z wilgocią zawartą w powietrzu, produktów niepełnego spalania paliwa zawierającego zawsze zanieczyszczenia(typu siarka, po spaleniu daje dwutlenek siarki). Ponadto same nagary są kwaśne. Dlatego stary olej wręcz przyspiesza korozję! Polecam Fluidol w sprayu! sprzedawany z rurką ułatwiającą aplikację w trudnodostępne miejsca. Warto również usunąc uszczelki montowane fabrycznie pod spodem drzwi (Plusy już jej nie mają!) bowiem okazuje się że gromadzi się tam błoto z solą co tylko przyśpiesza korozję.
  
 
No proszę
ale z drugiej strony można spojrzeć na moje drzwi po 8 latach i zadać sobie pytanie czy stary olej -przyspiesza korę
  
 
Mój sposób:
-środek drzwi - fluidol
-spód drzwi - baranek na gołą blachę bez podkładu i ładnie polakierowane

Po takich zabiegach nie mam problemów z rdzą

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2004-05-15 00:04:22, daniel pisze:
No proszę
ale z drugiej strony można spojrzeć na moje drzwi po 8 latach i zadać sobie pytanie czy stary olej -przyspiesza korę



Powiem Wam z własnego doświadczenia ze Daniel ma troche racji ztym oleje przepalonym bo moj stary malowal bitexem podwozie tylko na poczatku(jak auto bylo prawie nowe).A potem juz CO ROK malowal spód własnie przepalonym olejem Auto mam juz 11rok i jak teraz patrze na spód to praktycznie tylko progi mam zjedzone(no ale to wszystko przez nalozone plastiki z caro)a reszta zdrowa.No nie wiem jak to jest do konca ale cos wtym jest.... A do tych drzwi to pewnie zrobie tak ze środek walne fluidolem a dół drzwi bitexem a na to lakier i bedzie looz.
Pozdrofka
  
 
Cytat:
11rok i jak teraz patrze na spód to praktycznie tylko progi mam zjedzone(no ale to wszystko przez nalozone plastiki z caro)a reszta zdrowa.No nie wiem jak to jest do konca ale cos wtym jest....



Mam pytanko, jak się zabrać do zdjęcia tych plastików?

  
 
Chodzi ci o plastki z progów tak?Po pierwsze mocowane sa pod uszczelkami drzwi(musisz odkrecic taką blache z gory,wtedy pusci uszczleka i jak zdejmiesz uszczelke no to prog juz schodzi)a do podwozia mocowane jest do krawędzi progów-jak tam popatrzysz zdrapiesz droche bitexu to pownienes zobaczyc Pozdrofka
  
 
Dołączam się do pytania w sprawie ceny progów do Poloneza. Chodzi mi o cenę kompletu, w który należy się zaopatrzyć podczas wymiany progów. Ile to kosztuje i czy jest problem z zakupem ? Niestety w niebieskim Poldku jest to chyba jeden z najsłabszych elementów i pilnie muszę się tym zająć.

Pozdrawiam
  
 
Cena progów to grosze, nie powinna przekroczyć 20-25zł za sztukę, nie wiem czy nie będziesz potrzebował jaszcze tzw. podciągów, to jest taki element znajdujący sie za progami, ma charakterystyczne powycinane kółka i rozcciąga się wzdłuż progów. O wiele większy koszt to robocizna, w okolicach W-wy ok 100zł za element
  
 
Witam
Ja właśnie 3 tyg. miałem robione progi (Orciari swietnie magazynuje tam błoto i syf). Blacharz wstawił nowy próg z lewej strony, sztukował stary z prawej, wyspawał podłogę (dziur nie było tylko pod nogami pasażera za kierowcą) i za to wziął coś ok. 350 zł. W każdym razie płaciłem 860zł za blacharza + lakiernika (nowy pas przedni, odrdzewiane i malowane błotniki przód tył, prawe drzwi od pasażera, tylny pas, słupki dachowe, purchle na klapie z tyłu. Samochód sam wybebeszałem, wstępnie oczyściłem też rdzawe miejsca. Zobaczymy czy ruda za rok wyjdzie spod lakieru, niestety juz żadnemu macherowi nie można wierzyc W czerwcu jeszcze będe zmieniał maskę (teraz mam bitą i szpachlowaną rzeźbę która pęka) i będą "regenerować" zderzaki i tylną dokladkę Orciari.
M
  
 
Aha, zapomniałe dodać że na miejsca pod Orciari poszedł baranek, na progi też, podłoga od środka dodatkowo zrobiona bitexem. A te uszczelki pod dolną krawędzią drzwi to porażka!!! Ile tam syfu się zebrało, to szok. Wywaliłem je w cholerę.
  
 
ja mam do roboty wszystkie drzwi w poldolocie bo juz odpadają płaty przeżartej blachy. Ile mnie to może szarpnąć jeżeli chciałbym jakieś drzwi ze szrota, blacharza i lakiernika ?
  
 
Cytat:
2004-05-18 11:39:14, jarbar pisze:
ja mam do roboty wszystkie drzwi w poldolocie bo juz odpadają płaty przeżartej blachy. Ile mnie to może szarpnąć jeżeli chciałbym jakieś drzwi ze szrota, blacharza i lakiernika ?


Jezeli przerdzewialy platy pod listwa ochronna/ozdobna to mozna je wymienic - koszt okolo 100 zl + lakierowanie. Mozne tez je dac przed wymiana do ocynku.
  
 
Witam
Koszt robocizny blacharza to było coś ok.100-150 zł (dokładnie nie wiem ile bo płaciłem razem za wszystko lakiernikowi, a on z kolei odpalał działkę blacharzowi). Oczywiście wyjąłem fotel pasażera, wytłumienia podłogowe (zresztą zgnite), zdemontowałem wykładziny, także blacharz od razu mógł przystąpić do roboty, a ja mogłem później sprawdzić czy rzeczywiście zaspawał dziury czy tylko zaszpachlował. No i widziałem który próg jest świeży.
  
 
dzisiaj zdjalem to gume umocowana na dole drzwi - troche syfu tam bylo. Na razie zdjalem ja w drzwiach u pasazera z przodu. Czy moge calkowicie z tej gumy zrezygnowac, czy dac cos w zamian? A moze zamocowac te gume na jakis silkon lub cos podobnego? Jak te kwestie rozwiazac???

pozdrawiam
cybertec
  
 
Później gum nie była-ja bym zrezygnował,tylko syf się tam zbiera
  
 
Ja teraz sugeruje zdjecie tych gum!Tylko sie syf zbiera i wilgoc siedzi,a nie ma obawy ze ci bedzie woda do poldka lać bez tych uszczelek