Ratujcie cuda z elektryką polonez

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam nie wiem czy juz był wątek z czymś takim nawet nie szukałem przyznam ze mi sie bardzo śpieszy bo nie wiem co sie dzieje a auto jest mi potrzebne moze ktoś z was juz miał coś takiego i mi pomoze . A wiec chodzi o mojego poloneza zaczeło sie to dziać z dnia na dzień bez wyrażnych przyczyn kiedy jade normalnie wszystko działa wentylator migacze stop itd . ale kiedy włącze światła w pozycje postojowych mijania czy drogowych zaczynaja sie dziać "cuda na desce rozdzielczej -->wskaźniki od temp,oleju,paliwa zaczynaja warjować i wyraznie zawyzają wskazania całe podswietlenie i kontrolka od świateł też pulsuje natomiast kiedy zgasze światła wszystko wraca do normy .Dodam ze w czasie kiedy sie tak dzieje inne urządzenia działaja normalnie tak jak działaly . z gory dzieki wszystkim i pozdrawiam
  
 
To wyglada na brak masy. We wskaźnikach raczej nie, aczkolwiek sprawdzenie kostek nie zaszkodzi. Bardzej przy pozycyjnych. Wyjmij wszystkie bezpieczniki odpowiedzialne za światła. - pozycyjne, mijania, drogowe. Sprawdź czy szaleństwo sie powtórzy. Jeśli nie to spoko. Potem wkładaj poszczególne bezpieczniki i zobacz przy którym włączonym obwodzie szaleństwo wystąpi. Obstawiam brak masy w którymś z punktów.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
sprawdz kostki przy swiatłach mijania. mogły się nadtopić
  
 
Wymiana przełącznika od świateł. Miałem to samo skrobanie i czyszczenie styków pomagało na krótko potem to samo.
  
 
dodam jeszcze ze te warjacje zegarów i kontrolki zmienia sie wraz ze zmiana obrotów tzn np wskaznik temp działa troche jak ekonomizer wychyla sie
  
 
To masz nieżły galimatias w tym samochodzie
  
 
ale najdziwniejsze jest to ze nic nie robiłem czym bym mogł coś zjeb.. w instalacji z dnia na dzień wsiadłem i taka checa przed chwilą jechałem na światłach wszystkie te rzeczy co mowiłem dalej sie dzieją ale światła świeca normalnie ja juz nic nie wiem o co w tym chodzi
  
 
hm

Patrz powyższe porady!
  
 
sprawdzałem juz kostki czysciłem i takie tam psikałem "kontaktem " sprawdzałem przekazniki wszystko niby ok klemy tez sprawdzałem jeszce moze być alternator ale nie wiem
  
 
Cytat:
2004-06-14 22:28:23, michalek1 pisze:
sprawdzałem juz kostki czysciłem i takie tam psikałem "kontaktem " sprawdzałem przekazniki wszystko niby ok klemy tez sprawdzałem jeszce moze być alternator ale nie wiem


A przełącznik Spróbuj to nie boli
  
 
Obstawiam słabą masę na wskaźnikach. Dlaczego? Bo jak napisałeś deska zaczyna wariowac po włączeniu świateł i to niezależnie jakich. Wniosek - właczenie świateł powoduje zapalenie się podświetlenia deski. Zarówki podświetlenia w liczbie kilku sztuk razy 1,2 W mocy ciągną razem coś ok 10 W a to już prawie 1 A prądu. Przy słabej masie prąd ten rozkłada się na wskaźniki powiększając prąd płynący przez ich uzwojenia. Wskaźniki są dosyć czułe wobec czego natychmiast reagują wzrostem wychylenia wskazówek. Zmiany wychylenia wraz ze zmianami obrot wynikają ze zmian napięcia instalacji na skutek zmian obrotów alternatora - żaden regulator nie jest tak idealny żeby wachanie napięcia ok 1V niewystępowało.
Rada - masa do deski jest czerpana z podszybia ze zgrzanej tam do nadwozia sruby M6. Odkręć deskę i szukaj za nią. Może połaczenie się rozluźniło bo wieszali tam też pod tą samą śrubę przerywacz kierunków. Takie śruby są dwie za deską. Przerzuć masę na tę drugą i podskrob troszkę lakier, dokręć nakrętkę (nieurwij -zdaża się słaby zgrzew!) i potem zabezpiecz z wierzchu np towotem lub fluidolem czy elektrosolkiem, przed ewentualną korozją.
  
 
zegary odkrecałem i jedyne co zaobserwowałem to to ze ta cała płytka od tyłu lata dość luzno hmmm moze to to jutro zmienie zegary a w ktorej częsci zegarów ( tej płytki z tyłu) przypinana jest masa bo we fiacie było tak osobno a w poldku jak jest ??
  
 
Jest w jednej z kostek ale ja pisałem gdzie jest podłączony drugi koniec tego kabla (masowego) do blach nadwozia bo tam najpewniej jest przyczyna. Jak masz drugie zegary to czemu od razu nie sprawdziłeś?
AAAAAAAA ludzie czytajcie uważnie co jest pisane. Błagam!
  
 
naprawde wielkie dzięki wszystkim a predkiemu wisze chyba browara albo lepiej miałeś racje przyczyna tkwiła w masie zegarów ten kabel przykrecony był za słabo( albo sie sam zluzował ) do nadwozie juz jest wszystko ok pozdrawiam i jeszcze raz wielkie dzieki
  
 
a zapomniałem dodać miałem jeszcze zrypane ładowanie na wolnych ładował mi prawie 15 V ale juz jest ustawione na cacy dobrą stroną tego wszystkiego jest fakt ze przy tej okazji poczysciłem i poprzegladałóem wszystkie styki