Zamarzanie drzwi i zamków

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ludzie - co zrobić aby się dostać do poldka ??? Dziś rano ide do autka wkładam kluczyk do zamka a tu ni jak centralny nie otwiera !!!! Kurna co teraz ??? Przecież nie mogęczekać do wiosny
  
 
A pozostałe drzwi ? mi też zamarzają drzwi od kierowcy, z tyłu już mi padły siłowniki dawno także zimą wchodzę przez pasażera

jak puści mróz to musisz siłownik wymontować i uszczelnić, dostaje się do środka woda i zamarza.
  
 
tia - drzwi żadne się nie chcą otworzyć !!!! a czekanie jak puści mróz to niby do kiedy ??? ja musze dziś auto otworzyć !!! na dworze - 5 stopni i nie zapowiada się na + !!! to oznacza ,ze jestem uziemiony ???
i jeszcze jedno - jak już otworze..jak uszczelnić siłowniki ???
  
 
lepiej Soyer posmaruj wazeliną albo kremem Nivea uszczelki w drzwiach, bo pewnie Ci przymarzły i jak będziesz na siłę ciągnął, to je porozrywasz, a co do siłowników, to lepiej na zimę w ogóle odłączyć (co niektórzy przezorni tak robią)
  
 
NO TO PIĘKNIE !!!!!!! ciekawe ile będe czekał aż się siłownik odmrozi !!!!
  
 
Soyer - wpakuj Farelkę do auta i niech grzeje. Wszystko Ci sie powinno poodmarażać.
  
 
Cytat:
2002-12-21 02:52:44, Grzech pisze:
Soyer - wpakuj Farelkę do auta i niech grzeje. Wszystko Ci sie powinno poodmarażać.

  
 
No co Beny? Coś nie tak?
  
 
Nie wpakuje farelki bo nie może otworzyć
  
 
Polej go ciepla wada Ja tak zrobilem i spoko tylko potem znow zamarza
  
 
Ja choć niemam (jeszcze) centralnego ale mam niezawodną metode na zamki. poprostu pierwsza żescza jaką zrobiłem to wymiana bębenków i pokryche całej mechaniku smadrm grafitowym lub pastą miedzianą. zameczki przy -20 otwierają i zamykają się z lekkim oporem (gęstość smaru) ale niezawodnie
pozatym uszczelki polane zostały specjalnym silikonem
Poprostu moją dewizą jest że auto ma w każdych warunkach (od +50 do -20) ma być sprawne i jest
A najlepszą ucierchą jest mina sąsiada w Pasacie który próbóje się włamać do swego wypucowanego autka a ja otwieram dzwi przekręcam kluczyk i autko pali bez gazu i rura
  
 
Do zamków to można WD-40 napuścić takie co to stało wcześniej na kaloryferze lub wręcz w garnku z ciepłą wodą.
  
 
Dzia za rady !!!! Najlepsza była z tą farelką ))))))))))))))))))
Tylko troche dziwna )) Bo jak bym otworzył to po co miałbym w środku grzać rygle ??????

Auto w piątek o 15:15 juz się dało otworzyć !!! Teraz musze pomyśleć nad jakimś sposobem uszczelnienia siłowników >>>>

Soyer PTK#554
Polonez 1,6 GLE Orciari + Lpg

[ wiadomość edytowana przez: Soyer dnia 2002-12-22 16:54:30 ]
  
 
Farelka miała być sposobem na zamarźnięte siłowniki.
  
 
Mnie tez zamarzly przednie silowniki. Przez dwa dni padalo , bylo na plusie i autko strasznie parowalo (jezdzilismy w 4 osoby w gorach, przemoczeni ze sprzetem narciarskim , ktory tez odparowywal sobie w samochodzie) po czym nagle w nocy spadlo do -10. Rano przychodze otwieram autko a tu niespodzianka. Dobrze ze tylne dzialaly wiec przez tyl wpakowalem sie do auta. Po chwili jazdy odmarzly. Co prawda od strony pasazera jeszcze przymarzal w nocy ale moj jak raz odmarzl to juz nie zamarzl. A teraz autko stoi w garazu i nie ma problemu , a po 8 godzinach pod uczelnia przy -10 nic juz nie zamarzlo.

PS Jak byly zamarźnięte to nawet od środka klamką nie dało się otworzyć.

  
 
Ja na szczęście nie mam centralnego za to ostatnio tak mi przymarzły uszczelki, że musiałem pchać drzwi od środka by otworzyć. Jedne otworzyłem z zewnątrz ciągnąc reką za dolną krawędź.
  
 
Nie mam centralnego i mi też wszystko zamarzło. Nie da sie otworzyc drzwi - zamek odmrozilem, ale nie idzie podniesc silownika - zamek przekreca sie tylko pol prawidlowego obrotu.
Napsiukalem odmrazaczem miedzy drzwi, ale niepomoglo.
Co zrobic?
  
 
Jak się nie dba zawczasu i nie smaruje gdzie trzeba to poźniej tak to wygląda
  
 
Rozebrałem dziś dzwiczki - zamki przesmarowałem dokładnie ,że wszystko chodzi elegancko !!! Ale jeżeli jutro rano znów mi wszystko zamarznie to.... wywale drzwi . nie będe miał problemu z otwieraniem..
  
 
ty sie smiejesz, a ja nie moge sie do auta dostac.
pomoze jakis slusarz, czy co?
przeciez cieplo to chyba dopiero w marcu bedzie... !!!