Jaka instalacja gazowa? - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
podałem numery fonów, niech dzwoni. Jak się czegoś dowie, to może napisać na forum.

Ja nie robię żadnej reklamy, kryptoreklamy, czy też propagandy. Leży ulotka w pracy to napisałem co przeczytałem.

Ja instalowałem instalacje (masło maślane) w byłym Siedleckim, w małym warsztacie, z doświadczeniem, jestem zadowolony i jak już wcześniej napisałem do tej pory nic poza częściami (świece) nie płaciłem, gwarancja misei skończyła, a regulacje nadal mam za free
  
 
Panowie, dzięki za troske. Ja do tematu podchodzę bardzo spokojnie. Gaz to dla mnie przyszłość w tej chwili tylko zbieram wiedzę na ten temat. Wiem że do tej pory ceny za mpi wachały się w granicach 2500pln. Namiary Robala sprawdzę. Bardzo za nie dziękuję. btw. najbliżej z Mokotowa jednak na Grochowską. Nie zapominaj że mi nowy most wybudowali .
Wracając do tematu. Zastanawiam się, czy wogóle montować instalację przy przebiegu rocznym rzędu 10kkm. Teraz temat do mnie wrócił ze względu na biopaliwa.
pozdrawiam
  
 
Sorki Góral,
"blachy" masz faktycznie z Mokotowa, pomyliło misie z Ursynowem (WN 00000), bo tu pracuję (Kłobucka).
  
 
Robal pracyjesz w tym centrum handlowym gdzieś?
  
 
Dokładnie tak !
  
 
to super, jak będę przejeżdżał i miał chwilkę, to postaram się namierzyć twoją 2107
  
 
W którym centrum handlowym pracuje Robal, bo nie mogę znaleźć... Eeee... czy są tam kręgle ? Może ma jakieś zniżki chłopak
  
 
to coś jak bartycka: budowlanka itp.
  
 
Dla niezorientowanych: to centrum handlowe, to Przedsiębiorstwo Zaopatrzenia Budowlanego.

Dla zorientowanych: firma wynajmuje pawilon 106 na Kłobuckiej 8.

Zapraszam wszystkich zorientowanych i niezorientowanych !!!

Zdjęcia fury są w profilu, więc jak będzie stała na placu, to znaczy, że jestem w pracy, jeśłi jej nie będzie, to i mnie nie ma w pracy (ona już taka jest, że wsędzie się ze mną ŁAjDAczy).

Niestety godziny pracy mam ch****, tak jak już pisałem w jakimś wątku. Można mnie zastać od 14:00 do 19:00 lub od 18:30 do 24:00 (w tym tygodniu jestem od 14:00).

Mariusznia, żadnej zniżki Ci nie załatwię.
  
 
Użytkownicy Ład z instalacją gazową.
Mam pytanie: Czy duża różnica jest pomiędzy gazem a benzyną? Chodzi mi oczywiście o zauwazalne różnice w spadku mocy.
pozdr.
  
 
Róznica pewna jest, natomiast nie aż taaaka, by się nad tym zastanawiać! Jeździłemjakiś czas Samarką 1300 na LPG i bardzo miło wspominam wrażenia - zostawiane za sobą Lanosy i im podobne...
Pozdrawiam
  
 
nie ma wielkiej różnicy. dobrze wyregulowana instalacja = jazda jak na paliwie, a nawet lepsza, bo tańsza.
  
 
I jaka decyzja zapadła u Ciebie Aneta w sprawie gazyfikacji???

biorąc pod uwagę wzrost zawartości śmieci w paliwie i ceny, to chyba nie ma się nad czym zastanawiać.
  
 
Witam.
Nie wiem jak Aneta, ale ja na 100% zdecydowałem że w najbliższym czasie uzbroje moją ŁADną w instalacje gazową.
Michał.
  
 
Powoli, nie tak szybko! Na razie myślę. Pozbierałam trochę adresów warsztatów, biorę nawet pod uwagę ten Chorzów, o którym pisałeś Scorpio ale to ode mnie trochę daleko... Przede wszystkim w tej chwili zupełny brak gotówki I trochę boję się, że będę miała kłopoty z zapalaniem. Mój gaźnik już w tej chwili jest dość kapryśny, a jak dojdzie gaz z tymi wszystkimi mikserami, reduktorami i czymś tam jeszcze, to może tego nie znieść. A właśnie - jeszcze jedno pytanie: na jak długo trzeba auto odstawić do warsztatu?
Moje myślenie i zbieranie gotówki jeszcze trochę potrwa, ale jak będę miała już gaz to na pewno się pochwalę!
  
 
Przy jezdzie po szosie nie ma zauwazalnej roznicy. Ale po zjezdzie z szosy czuc roznice w mocy (moze w momencie obrotowym raczej) silnika. Ale jak ktos jezdzi nie tylko w weekendy i robi w roku co najmniej kilkanascie tysiecy km to tylko gaz -> duuzo taniej. Wady to zapach gazu w aucie (przechodzac kolo samochodow, czuc ktory ma LPG - i nie ma praktycznie na to rady), drozsze badanie techniczne i czesta wymiana filtru gazu (co 10.000 to przy polskim gazie to zdecydowanie za rzadko).
Moje odczucia: na gazie jezdzi sie tanio, na benzynie dobrze...
  
 
Autko jak odstawiłem ok 12 to do domu wyjeżdżałem o 17.40.

  
 
Mnie się z gazem nie śpieszyło: oddałem o 8:00, zabrałem o 15:00. Gdyby mnie sie śpieszyło, mógłbym zabrać po ok. 4h.
  
 
istotnie, gazwarto miec.
i oczywiscie nie zawsze ladny zaklad jest dobr.
mnie zakladali " w garazu", a wyszlo calkiem niezle (pisze niezle, bo troche nielogicznie poprowadzili przewody) i do tego tanio.
ja mam instalacje frm elpigaz i jak dotad zadnych jaj nie mialem, nie zauwazyelem tez drastycznego pogorszenia osiagow (o ile w ogolew moze o osiagach w moim autku mowic)
  
 
bo trzeba wam wiedzieć, że jak Adaś spawał podłogę, to mu dospawali takie przetłoczenie pod pedałem gazu i naciska się tylko do połowy

witam po przerwie