Moj strzalek dostal strzala - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2005-03-10 13:26:29, Makaveli pisze:
To jest szczególne pod tym względem, uwierz mi...



Babka tez jest niezla... Starzyniak jest mniejszy, ale chyba nie ma tam namalowanych pasow, wiec jest jeszcze lepiej.
  
 
Cytat:
2005-03-10 13:47:22, KiLeR pisze:
Babka tez jest niezla... Starzyniak jest mniejszy, ale chyba nie ma tam namalowanych pasow, wiec jest jeszcze lepiej.



Babka od momentu otwarcia tego burd..... stała się miejscem przymusowej przerwy na papierosa. Można sobie wyjść, umyć szyby na przykład, wymieniając uśmiechy z miłymi ludźmi, którzy przechodzą przez przejście dla pieszych oczywiście pojedynczo, w taki sposób, aby skutecznie uniemożliwić wjazd na rondo, jadąc od strony Dworca Gdańskiego. To samo tyczy się zjazdu z ronda w kierunku Żoliborza.
  
 
Najważniejsze, że nikomu się nic nie stało, auto się wyklepie. Choć szkoda, że uszkodzony został środek transportu.. to się mocno czuje.
mój stary też miał dzwona... walnął w słup. W sumie mega ślisko było.
Całe szczęście nic mu się nie stało, a furę da się naprawić. PZU kasę wypłaci i będzie gites.


[ wiadomość edytowana przez: czeczun dnia 2005-03-10 17:58:43 ]
  
 
mnie tylko wkurza fakt że wszyscy na około mają dzwony i czyjeś OC beceluje, a ja biedny jeżdżę, staram sie i nikt mi nie chce wjechać w lewą stronę - element - do wyboru do koloru...

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
OLO, polecam dogadac sie z jakims rolnikiem co ma traktor

1) bo szkody sa duze

2) bo OC na traktor to okolo 100 zlotych na rok

3) jak da sie na 6 butelek podlej wodki i zwrot podwyzki OC to mozna liczyc na wdziecznosc kolegow tegoz rolnika na przyszlosc.

Oczywiscie -> powyzszy post zostal napisany tylko w celach informacyjnych na temat wysokosci OC dla traktorow
  
 
Venus współczuję ale mnie z kolei autobus przefasonował aż mi migacze wypluło i kawał zderzaka odpadł. Jakby mało było stresów to jeszcze wydatek bo nie mam sprawcy.
  
 
Cytat:
2005-03-10 11:33:19, Venus pisze:
Ojcu nic tylko wkurwiony chodzi ze hej. od daaawna nie mial wypadku.



Kolizji !!! nie mylić z wypadkiem. no chyba ze odniosł obrazenia
  
 
Cytat:
2005-03-10 20:19:18, OLO pisze:
mnie tylko wkurza fakt że wszyscy na około mają dzwony i czyjeś OC beceluje, a ja biedny jeżdżę, staram sie i nikt mi nie chce wjechać w lewą stronę - element - do wyboru do koloru...



Przejedz sie na al. KEN tam jest takie fajne skrzyzowanie gdzie pasy nienaturalnie skrecają i wieczorem tego nie widać...

Albo u mnie w Ursusie jest takie rondo że połowa osob wjezdza na nie nie patrzac czy cos nadjezdza bo 99% samochodów skreca w taką jedna uliczke sam dzis omało nie mialbym dzwona ale nie potrzebny mi nowy przód...
  
 
Venuska - nam tez jest przykro. Ale jak to powiedzieli już moi szanowni przedmówcy- najważniejsze, że nic się nie stało tacie.
A samochód można wyklepać (albo i nie - patrz mój Fiat ).

  
 
Obrazenia w blu-strzale: Drzwi lewe do wymiany, poszła też szyba i parapet plusowski. Odprysk lakieru na błotniku i lekko przyrysowana listwa błotnika. Słupki i próg wyglądają na nienaruszone. Wystarczy więc odkęcić i przykręcić nowe drzwi (ew polakierowane). Takie dzwony mogłbym mieć co tydzień.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2005-03-10 23:28:26, OLO pisze:
Obrazenia w blu-strzale: Drzwi lewe do wymiany, poszła też szyba i parapet plusowski. Odprysk lakieru na błotniku i lekko przyrysowana listwa błotnika. Słupki i próg wyglądają na nienaruszone. Wystarczy więc odkęcić i przykręcić nowe drzwi (ew polakierowane). Takie dzwony mogłbym mieć co tydzień.


Odpukać...
  
 
moje kondolecje

Cytat:
2005-03-10 11:29:13, Venus pisze:
I to na prostej drodze, facet hamowac nie umial. Ehhh, powinnismy pomyslec o tej szkolce na eko dla kierowcow...



a olo na instruktora

Cytat:
2005-03-10 23:28:26, OLO pisze:
Takie dzwony mogłbym mieć co tydzień.



walezy przetestował wytrzymałosć nadwozia poloneza na extremalne warunki podczas extremalnej jazdy a olo testuje na spotkania II stopnia z przeszkodami stałymi kak słupy i krwaweżniki
  
 
Cytat:
2005-03-11 08:57:36, bodziot pisze:
...a olo testuje na spotkania II stopnia z przeszkodami stałymi jak słupy i krwaweżniki


pamiętaj o mostkach, rowach i latarniach.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Rover ma już nowe drzwi. Nowe - znaczy z granatowego dawcy dohc-a. Nie obyło się jednak odkręcenia błotnika i kilku młotów. Jeśłi ktos chce aby drzwi mu sie ładnie otwierały i zamykały to trzeba ruszyć zawiasy. sam zamek nie da rady.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."