Stabilizator tylni i przedni w Poldku.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanko następującej treści. Ktoś wymieniał stabilizator tylny jakoś na czasie. Chodzi mi o koszty tej imprezy. Tzn. Ile kosztuje sama tuleja bez drążka, a ile całość A i tak przy okazji może również ktoś wymieniał tuleje w przednim stabilizatorze(te same pytania)?? Dzięki
  
 
Czas temu jakiś (przed Bożym Narodzeniem) pytałem w sklepie o drążek tylny. Koszt około 50zł. Sądzę że tulejki o ile się wymienia są niewiele tańsze po uwzględnieniu kosztu wymiany. NO chyba że masz jakąś dobrą prasę czy cóś...
  
 
Cytat:
2005-05-02 09:51:59, Redarrow pisze:
Mam pytanko następującej treści. Ktoś wymieniał stabilizator tylny jakoś na czasie. Chodzi mi o koszty tej imprezy. Tzn. Ile kosztuje sama tuleja bez drążka, a ile całość A i tak przy okazji może również ktoś wymieniał tuleje w przednim stabilizatorze(te same pytania)?? Dzięki

tulejki ??? jestem zapóżniony bo widziałem w prz/tył.
stabilizatorze tylko skręcane 2-gumki na przestrzał z tulejkową
prowadnicą w środku ,o wciskanych tulejach nic nie wiem ,przedni ma razem 4-ry komplety (8-sztuk ) w dolnym wachaczu 2 i w łączniku 2
wymiana -trzeba odkręcić ściskajace śruby wybić je ,a potem wybić z mocowania . wymień też podpory drążka 2-sztuki na podłużnicach przednich.
wbrew pozorom to nie idzie zawsze łatwo!!!
  
 
Cytat:
2005-05-02 15:50:37, automatic pisze:
tulejki ??? jestem zapóżniony bo widziałem w prz/tył. stabilizatorze tylko skręcane 2-gumki na przestrzał z tulejkową prowadnicą w środku ,o wciskanych tulejach nic nie wiem


Skręcane, jak?? Mi chodzi o takie jak byly montowane orginalnie przynajmniej w moim 90r. ale w caro też myślę. Bo przeciez ta guma umieszczona jest w tulei która wciska sie w drążęk, a w gumie jest jest jeszcza jedna tuleja. Tylko koleś mówił żę są niby jeszcze takie że nie wciska się tulei w drążek tylko wkłada się ją a następnie obspawywuje (czy jak tam sie to pisze)
  
 
1. nigdy nei słyszałem aby coś trzeba było spawać w zawieszeniu.
2. Czy na pewno piszesz o stabilizatowach czy mozę o drążkach reakcyjnych?

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2005-05-03 23:23:45, OLO pisze:
1. nigdy nei słyszałem aby coś trzeba było spawać w zawieszeniu. 2. Czy na pewno piszesz o stabilizatowach czy mozę o drążkach reakcyjnych?


Racja i przepraszam za zmyłkę. Oczywiście, że chodzi mi o drążki reakcyjne
  
 
Cytat:
2005-05-04 15:19:29, Redarrow pisze:
Racja i przepraszam za zmyłkę. Oczywiście, że chodzi mi o drążki reakcyjne


To nowe drążki kosztują jakieś 25zł sztuka z tulejkami itd. Najlepiej zmienić CAŁE.
  
 
Cytat:
2005-05-04 16:45:29, Grzech pisze:
To nowe drążki kosztują jakieś 25zł sztuka z tulejkami itd. Najlepiej zmienić CAŁE.

mam pytanie, czy są dostępne nowe "kości" do drążków reakcyjnych?
  
 
z tego co wiem to kośćmi zwane są drążki reakcyjne
- z przodu wymienia się takie półkuliste gumy (2szt na stronę)- później obowiązkowa geometria zawieszenia
- z tyłu wymienia się całe drążki
  
 
Gumy to są.... tylko kto mi poda producenta którego gumy nie sparcieją w pól roku