W segmencie B robi się bardzo ciekawie. Nie tak dawno przyszedł na świat Peugeot 208. Wkrótce pojawią się również Seat Ibiza i Renault Clio. W dzisiejszym teście biorą jednak udział weterani tej klasy – Suzuki Swift i Skoda Fabia. Czy te samochody mogą jeszcze konkurować z coraz nowszymi rywalami? Nasze porównanie obu aut powinno rozwiać wszelkie wątpliwości.
Z zewnątrz
W Skodzie, jak i Suzuki czuć upływ lat. Mimo to, obie konstrukcje wciąż wzbudzają zainteresowanie klientów. „Czeszka” jest bardzo konserwatywna, czym zdradza pokrewieństwo z Volkswagenem. Krótka maska, reflektory o prostym kształcie oraz zderzak z dużymi światłami przeciwmgłowymi to zestaw pozwalający wtopić się w tłum. Z tyłu Fabia jest równie naturalna, dzięki czemu całość wygląda bardzo spójnie. Ciekawym elementem karoserii jest płaski dach, który przypomina Mini. Należy także dodać, iż Fabia to najczęściej wybierany samochód miejski w Polsce. Najwidoczniej większość z nas nie lubi przerysowanych aut.
Swift to inna szkoła designu. Przód samochodu ma zadziorny charakter, która przejawia się w dynamiczne wyglądających reflektorach i atrapie chłodnicy o charakterystycznych proporcjach. Tył samochodu jest bardziej obły, co sprawia, że Suzuki wydaje się większe niż jest w rzeczywistości. Nadwozie prezentuje się bardziej sportowo i robi dobre wrażenie. Który z testowanych przedstawicieli segmentu B wygląda lepiej? Zapytałem o to kilka osób i zdania okazały się podzielone – wszystko jest kwestią gustu.
Wewnątrz
Kabiny obu aut różnią się wyraźnie. Kokpit Skody to kwintesencja spokoju i ergonomii. Konsola środkowa jest prosta w obsłudze, a zegary to wzór czytelności. Materiały użyte do wykończenia wnętrza są również przyzwoite. Fotele mają duży zakres regulacji, co pozwoli na dobranie odpowiedniej pozycji. Brakuje jednak podparcia bocznego. Twardość siedzisk dobrano natomiast odpowiednio – nikt nie powinien narzekać po kilku godzinach za kółkiem. A jeśli już o kółku mowa, warto zaznaczyć, iż kierownica bardzo dobrze leży w dłoniach za sprawą wieńca o idealnej grubości. W drugim rzędzie miejsca jest sporo, jak na samochód tej klasy. Przydałoby się jednak większe pochylenie oparcia. Na pozytywną ocenę zasługuje bagażnik o pojemności 315 litrów. To świetny rezultat, biorąc pod uwagę gabaryty Fabii.
Swift przeszedł niedawno facelifting. Najbardziej zyskał na nim kokpit. Teraz prezentuje się bardzo elegancko i konserwatywnie. Konsola środkowa jest również wygodna w użytkowaniu, a przyciski z których została złożona mają odpowiednią wielkość. Duży plus należy się także za wyświetlacze, dzięki którym odczytanie wszystkich danych nie sprawia żadnych kłopotów nawet w słoneczne dni. Przednie siedziska mają odpowiedni rozmiar. Dowodem na to jest fakt, iż jeden z „większych” i bardziej popularnych lewicowych posłów poruszał się na co dzień właśnie Swiftem. A to potwierdza możliwości foteli… Z tyłu sytuacja jest trochę inna. Tutaj miejsca wystarczy jedynie dla mniejszych osób bądź dzieci. Brakuje przestrzeni przede wszystkim na nogi. Bagażnik jest mniejszy niż w przypadku konkurenta – jego pojemność to skromne 211 litrów.
Technika
Pod maską Fabii pracuje benzynowy motor 1,2 TSI o mocy 85 KM współpracujący z 5-biegową skrzynią manualną. Taki zestaw jest dobrym kompromisem między osiągami, a spalaniem. Sprint do setki trwający 11,7 sekundy należy uznać za niezły wynik, podobnie jak prędkość maksymalną wynoszącą prawie 180 km/h. Mimo niewielkiej mocy, silnik jest całkiem elastyczny, dlatego sięganie do lewarka zmiany biegów należy do rzadkości. Jeśli już o nim wspomniałem, dodam, że pracuje on bardzo płynnie i precyzyjnie – jak na Skodę przystało. Średnie spalanie z testu wyniosło 6 litrów. To niewiele więcej od danych producenta, co zadowoli kieszenie nabywców. W autach miejskich coraz bardziej liczy się ekologia, dlatego należy wspominać o emisji CO2. W tym przypadku wynosi ona 121 g/km. To naprawdę skromna wartość.
Swift został obdarowany silnikiem 1,2 VVT, który ma zupełnie inny charakter. Jedyne co łączy Skodę z Suzuki jest ilość przełożeń – skrzynia w „Japończyku” ma również pięć biegów. Na tym koniec podobieństw. Ten model może pochwalić się większą mocą wynoszącą 94 KM. Osiągi są jednak nieco gorsze. Pierwsze 100 km/h możemy zobaczyć po 12,3 sekundy, a wskazówka prędkościomierza kończy pracę na 165 km/h. Motor japońskiego pojazdu lubi wysokie obroty, co sprawia, że przy wyprzedzaniu musimy częściej sięgać do lewarka zmiany biegów. Wydaje się jednak bardziej dynamiczny od swojego konkurenta. Skąd jednak te różnice w osiągach? Głównym powodem jest znacznie mniejszy moment obrotowy – Fabia może pochwalić się 160 Nm, jej konkurent ma zaś 42 Nm mniej. W konkurencji „spalanie” Swift przegrywa tylko o 0,2 litra.
Wrażenia z jazdy
Skoda preferuje spokojną jazdę, choć wielu przedstawicieli handlowych ma inne zdanie… Charakterystyka jednostki napędowej współgra z dobrze zestrojonym zawieszeniem, które przyzwoicie radzi sobie z polskimi nierównościami. Nawet poprzeczne nierówności nie są w stanie wyprowadzić „Czeszki” z równowagi. Na duży plus zasługuje układ kierowniczy, który swoją precyzyjnością może zawstydzić większość konkurentów. Podsterowność Fabii jest wyczuwalna tylko podczas bardzo dynamicznej jazdy. W mieście nie można mieć jednak żadnych zastrzeżeń. Samochód jest bardzo zwrotny, a jego niewielkie gabaryty ułatwią parkowanie. Na dalekich trasach może przeszkadzać jedynie przeciętne wyciszenie wnętrza, mankament ten ujawnia się przy prędkości powyżej 130 km/h.
Charakter Suzuki jest zupełnie inny. Auto jest znacznie twardsze od konkurenta, co sprawia, że lubi podskoczyć na nierównościach. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Swift jest jednak dużo zwinniejszy od Fabii, co daje więcej radości na krętych drogach. Nadwozie nie przechyla się na boki, a układ kierowniczy spisuje się znakomicie. Mimo niewielkiej mocy, samochód daje sporo frajdy z jazdy. Trasa nie jest jego naturalnym środowiskiem, aczkolwiek radzi sobie na niej całkiem nieźle. Podobnie jak w przypadku Skody, brakuje lepszego wyciszenia. W mieście, Swift jest równie zwrotny, dlatego też problemów na zatłoczonych parkingach nikt mieć nie powinien.
Okiem przedsiębiorcy
Skoda Fabia Amibition 1,2 TSI jest propozycją dla niewielkich rodzin, które ponad wszystko stawiają praktyczność – przestronne auto to wybór głosu rozsądku. Testowany egzemplarz to wydatek 56 690 zł. Gwarancja podstawowa wynosi dwa lata. O 12 dłużej trwa ochrona powłoki lakierniczej. Na perforację nadwozia przypada okres 12 lat. Skoda ma specjalną ofertę „2+1” dla klientów flotowych. Obejmuje ona zwiększenie ochrony gwarancyjnej o kolejny rok bądź do osiągnięcia limitu: 150 000 km. Czeska marka oferuje leasing operacyjny, którego warunki dostosowane są indywidualnie pod klienta. Raty mają jednak stałą „wielkość” oraz istnieje możliwość zaliczania rat leasingowych do kosztów uzyskania przychodu. Ponadto, można zdecydować się na wynajem długoterminowy obejmujący: ubezpieczenie, Assistance 24h (plus samochód zastępczy), serwis ogumienia, zarządzanie kartami paliwowymi, Centrum Techniczne oraz doradztwo flotowe.
Suzuki Swift 1,2 VVT kierowany jest do singli, ewentualnie par lubiących aktywnie spędzać czas. Jego silnik lubi wysokie obroty, a zawieszenie świetnie spisuje się na krętych drogach. Prezentowany model w tej bogatej konfiguracji kosztuje około 52 900 zł – różnica pomiędzy tymi pojazdami jest więc niewielka. Swift objęty jest 3-letnią podstawową gwarancją lub limitem 100 000 km. Program gwarancyjny dotyczy również Assistance 24 h. Okres ochrony na perforację nadwozia wynosi natomiast 12 lat. Japońska marka oferuje kredyt bez zaświadczeń o dochodach przy 0% wpłaty własnej. Okres spłaty może trwać nawet 8 lat. W salonach oferowany jest także leasing z opłatą wstępną od 0%. Suzuki podaje również, że wartość końcowa może wynosić od 1% do nawet 35%.
Podsumowanie
Który z tych samochodów wydaje się lepszy? Wszystko zależne jest od potrzeb klienta. Jeśli szukamy auta praktycznego, Skoda będzie właściwym wyborem. To jeden z przestronniejszych samochodów tego segmentu. Jeśli chcemy czerpać radość z prowadzenia – Suzuki jest bezkonkurencyjne. Potrafi wywołać uśmiech na twarzy każdego kierowcy.
Dane techniczne Skoda Fabia 1.2 TSI Ambition
- Silnik: benzynowy, turbo, R4, 8 zaw.
- Typ zasilania paliwem: wtrysk bezpośredni
- Pojemność: 1197 cm³
- Moc maksymalna: 63 kW ( 85 KM ), 4800 obr./min.
- Maks. moment obrotowy: 160 Nm, 1500 – 3500 obr./min.
- Skrzynia biegów: manualna, 5-biegowa
- Zbiornik paliwa: 45 l
- Napęd: przedni
- Wymiary (dł./szer./wys.): 4000 x 1642 x 1498 mm
- Masa własna / ładowność: 1041 / 530 kg
- Pojemność bagażnika/po złożeniu siedzeń: 315 / 1180 l
- Spalanie (miasto/trasa/średnie) 6,6 / 4,4 / 5,2 l (średnie z testu: 6,0 l)
- Emisja CO2: 121 g/km
- Prędkość maksymalna: 177 km/h
- Przyśpieszenie 0-100 km/h: 11,7 s
- Cena wersji podstawowej: 30 700 zł (1.2 HTP Easy)
- Cena wersji testowej: 42 550 zł
- Cena modelu testowego: 56 690 zł
Dane techniczne Suzuki Swift 1.2 Elegance
- Silnik: benzynowy, R4, 16 zaw.
- Typ zasilania paliwem: wtrysk wielopunktowy
- Pojemność: 1242 cm³
- Moc maksymalna: 69 kW ( 94 KM ), 6000 obr./min.
- Maks. moment obrotowy: 118 Nm, 4800 obr./min.
- Skrzynia biegów: manualna, 5-biegowa
- Zbiornik paliwa: 42 l
- Napęd: przedni
- Wymiary (dł./szer./wys.): 850 x 1695 x 1510 mm
- Masa własna / ładowność: 960 / 520 kg
- Pojemność bagażnika / po złożeniu siedzeń” 211 l
- Spalanie (miasto/trasa/średnie): 5,8 / 4,4 / 4,9 l ( średnie testu: 6,2 l)
- Emisja CO2: 113 g/km
- Prędkość maksymalna: 165 km/h
- Przyśpieszenie 0-100 km/h: 12,3 s
- Cena wersji podstawowej: 39 900 zł (1.2 VVT Club)
- Cena wersji testowej: 52 900 zł
- Cena modelu testowego: 52 900 zł