Ford Ranger delta4x4 Kentros

Wyobraźcie sobie małego chłopca siedzącego po turecku na podłodze w salonie, zatopionego myślami w swoim świecie i otoczonego ulubionymi zabawkami – dinozaurami. Silny i potężny kentrozaur to najważniejszy członek zabawkowego stada. Jego imponująca sylwetka z wielkimi kolcami sprawia, że wydaje się niezwyciężony.

Dlaczego opowiadamy wam tę bajeczkę? Dlatego, że opowiedział nam ją niemiecki tuner Delta4x4 twierdząc, że jego projektanci to ludzie bardzo młodzi duchem, którzy właśnie taką wizję mieli tworząc najnowszy produkt marki Delta4x4. Przemienili cichego i prezentującego się dość dyskretnie, jak na pickupa Forda Rangera w monstrum o wysokości dwóch metrów. Jak zapewnia tuner nie wpłynęło to negatywnie na właściwości jezdne pojazdu, jednak powoduje, że kierowca musi być dość sprawny fizycznie, by móc wskoczyć na swój fotel.

Specjaliści z Delta4x4 zwiększyli prześwit w pickupie do 290 mm oraz popracowali nad własnościami terenowymi Rangera. Standardowo Ford może atakować zbocza o kącie nachylenia do 28 stopni, po ingerencji niemieckich ekspertów da sobie radę na zboczach o nachyleniu do 36 stopni.

Pakiet modyfikacji Delta4x4 opatrzyła nazwą upamiętniającą ulubionego dinozaura chłopca z opowiastki. W skład tego zestawu wchodzi:

• zestaw unoszący nadwozie, który kosztuje 1700 euro,
• zestaw dużych obręczy i terenowych w cenie 2500 euro,
• orurowanie ze stali szlachetnej w łącznej cenie 1160 euro oraz
• poszerzone nadkola za 1500 euro.

Zakup całego pakietu Delta Kentros to wydatek rzędu 45 000 euro.