Audi uruchomiło wytwórnię e-gazu w miejscowości Werlte. Jako pierwszy producent w branży motoryzacyjnej, koncern Audi tworzy w ten sposób łańcuch zrównoważonych nośników energii. Na jego początku znajdują się: ekologicznie pozyskiwana energia elektryczna, woda oraz dwutlenek węgla. Produktami końcowymi łańcucha są wodór i syntetyczny metan, czyli e-gaz Audi.
Wytwarzanie e-gazu opiera się o dwa etapy procesu chemicznego: elektrolizę oraz metanizację. W pierwszym etapie, wytwórnia wykorzystuje ekologiczną, „zieloną” energię elektryczną produkowaną w dużych ilościach, by w trzech elektrolizatorach rozłożyć wodę na tlen i wodór. W przyszłości, pozyskany w ten sposób wodór można będzie stosować jako materiał napędowy w samochodach wyposażonych w ogniwa paliwowe. Obecnie jednak brak odpowiednio rozbudowanej, służącej temu infrastruktury. W związku z tym, bezpośrednio po pierwszym, następuje drugi etap procesu: metanizacja. W wyniku reakcji tlenu z dwutlenkiem węgla, powstaje syntetyczny metan – e-gaz Audi. Jest on niemalże identyczny pod względem struktury chemicznej, z kopalnym gazem ziemnym. Do odpowiednich stacji CNG dostarczany będzie przez istniejącą już infrastrukturę niemieckiej sieci gazu ziemnego. Początek dystrybucji e-gazu Audi do sieci zaplanowano na jesień tego roku.
Rocznie, wytwórnia wyprodukuje ok. tysiąca ton e-gazu, przetwarzając ok. 2800 ton CO₂. To mniej więcej taka ilość dwutlenku węgla, jaką las bukowy składający się z ponad 220 000 drzew, wchłania na przestrzeni jednego roku. Produktami ubocznymi procesu są tylko woda i tlen.
Wytwórnia e-gazu powstała przy współpracy Audi z przedsiębiorstwem zajmującym się budową instalacji technicznych ETOGAS GmbH (dawniej SolarFuel) oraz partnerem projektu MT-BioMethan GmbH. Całość wybudowano na działce o wielkości 4100 m2, należącej do spółki EWE AG. Kamień węgielny pod budowę położono we wrześniu 2012 r., a ukończono ją w grudniu tego samego roku. Najwyższym priorytetem całego procesu produkcyjnego, jest efektywne wykorzystanie przepływu energii. Ciepło oddawane podczas metanizacji, wykorzystuje się jako energię procesową do zasilania położonej nieopodal biogazowni. W biogazowni z kolei, powstaje wysoko stężony dwutlenek węgla, będący podstawowym budulcem e-gazu. CO₂ służy zatem jako surowiec i nie jest wydalany do atmosfery.
Zakłada się, że dzięki e-gazowi z Werlte, rocznie 1500 egzemplarzy nowego Audi A3 Sportback g-tron będzie mogło przejechać 15 tys. kilometrów w sposób neutralny pod względem emisji CO₂. Jednostka napędowa tego pięciodrzwiowego samochodu, silnik 1.4 TFSI, spala zarówno gaz ziemny, jak i biometan oraz e-gaz Audi. Silnik może być napędzany również benzyną, ponieważ skonstruowano go jako jednostkę zasilaną z dwóch źródeł. Dzięki temu, jego zasięg wynosi około 1300 km.
Przy zakupie samochodu, klient może od razu zamówić dostawę określonej ilości e-gazu. Decydując się na taki krok, wpisuje się w proces mający na celu wprowadzenie do sieci gazowniczej takiej ilości e-gazu, jaka została zadeklarowana. Ma przy tym pewność, że tankowany gaz pochodzi tylko i wyłącznie z wytwórni e-gazu Audi. Płatności i rozliczenia realizowane są w oparciu o specjalną kartę paliwową.
Średnie zużycie paliwa w Audi A3 Sportback g-tron, którego sprzedaż rozpocznie się pod koniec tego roku, to mniej niż 3,5 kg e-gazu na 100 km. Według testów NEDC, emisja CO₂ w tym samochodzie wynosi poniżej 95 g na km. Napędzanie pojazdów e-gazem ma neutralny wpływ na klimat. Emitowany przez auto podczas jazdy dwutlenek węgla, jest tym samym, który wcześniej związano w procesie wytwarzania e-gazu. Nawet w obszernym bilansie Well-to-Wheel, biorącym pod uwagę energię oraz nakłady poczynione w celu budowy i eksploatacji wytwórni e-gazu oraz turbin wiatrowych, emisja dwutlenku węgla pozostaje na niskim poziomie, rzędu 20 gramów na kilometr. Ten pionierski bilans środowiskowy uzyskał ostatnio certyfikację TÜV Nord.
Projekt e-gaz koncernu Audi wykracza daleko poza horyzonty branży motoryzacyjnej. Wskazuje jak efektywnie, w dowolnym miejscu, przechowywać duże ilości zielonej energii, a później przekształcić ją w metan i umieścić w największym magazynie energii w Niemczech – w sieci gazu ziemnego. Dzięki projektowi e-gaz, koncern Audi jest częścią oraz siłą napędową rewolucji energetycznej. Również duże niemieckie zakłady energetyczne podjęły temat technologii łączenia prądu i gazu (Power-to-Gas) i podążają za Audi z pierwszymi własnymi badaniami.
Projekt e-gazu jest częścią kompleksowej strategii Audi dotyczącej e-paliw. Równolegle do wytwórni e-gazu w Werlte, Audi we współpracy z firmą Joule, w Hobbs, w amerykańskim stanie Nowy Meksyk, prowadzi ośrodek badań nad produkcją e-etanolu oraz e-oleju napędowego. W tamtejszej instalacji, mikroorganizmy z wykorzystaniem wody (słonawej, słonej lub ścieków), światła słonecznego i dwutlenku węgla, wytwarzają paliwa o wysokim stopniu czystości. Strategicznym celem tych projektów jest wykorzystanie CO₂ jako surowca do produkcji paliw i znaczna poprawa całkowitego bilansu energetycznego.