Mamy więc maskę z charakterystycznym przetłoczeniem a'la Crossfire, przedni masywny grill podobny do tego w 300C itd.
Podobieństw i zapożyczeń (nie tylko z aut amerykańskich) jest więcej. Niestety jak to bywa w takich przypadkach, efekt końcowy jest… dyplomatycznie mówiąc nijaki. Ale w tym segmencie aut klienci w USA jak widać wyżej cenią sobie zalety praktyczne i cenę, niż oszałamiający wygląd. Zresztą producent nie ukrywa, że nowego Sebringa ma być wiele za niewiele, inaczej mówiąc ma być "good value for money".
W palecie silnikowej znajdą się trzy jednostki benzynowe (2,4 172 KM, 2,7 V6 190 KM, 3,5 V6 235 KM) i jeden diesel (2,0 140 KM). {AKAPIT Dniem premiery europejskiej nowego Sebringa będzie 18 lipca, kiedy Chrysler oficjalnie zaprezentuje nową limuzynę segmentu D podczas Londyńskiego Motor Show.