Rajd Strzeliński od zaplecza

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Właśnie wróciłem z Rajdu Strzelińskiego Tym razem nie byłem jednak obserwatorem zmagań na oes-ach lecz członkiem ekipy serwisowej Petro Rally Team, która startuje... Fiatem 131 Mnóstwo wrażeń, wspaniała atmosfera i przede wszystkim możliwość obcowania z samochodem moich marzeń i podpatrzenia ciekawych rozwiązań w owej rajdówce, które mam zamiar zaaplikować w mojej drugiej 131 Przy okazji miałem możliwość lekko pomóc w serwisowaniu 190 konnego Reanult Clio Sport, dać do przetestowania moje 131 zawodowym kierowcom (po jeżdzie usłyszałem: "Jeździ bardzo fajnie ale zrób coś na litość boską z tym sprzęgłem i linką gazu ) oraz inne atrakcje. Generalnie mnóstwo śmiechu, dobrej zabawy no i małego zapierdzielanka podczas krótkich przerw serwisowych (generalnie wymiana kół, łatanie nadwozia po małym dzwonie, udrażnianie wentylacji i inne pierdoły)

--TUTAJ-- mała fotorelacja z całej wyprawy i zmagań w strefie serwisowej
  
 
bylem, widzialem
  
 
Szkoda bo tez chcialem sie wybrac - ale widze ze sie fiacik nieco zmarszczyl na koniec rajdu
  
 
chciałem jechac ale zapomniałem
  
 
a ja jadac dzisiaj z Łodzi dziwilem sie czemu mijam tyle rajdówek na lawetach widocznie jechały z rajdu
  
 
co Kuchar byl Lancerem ?
  
 
ja go nie widzialem
  
 
to czarne evo
  
 
ja na strzelinskim nie bylem bo startowalismy w KObierzycach w ten sam dzien...chyba sie oplacalo bo wykrecilismy drugie miejsce w klasie i miedzy innymi prawie gleeeboki row na dojazdowce
  
 
gratki gratki...131 wygląda zajefajnie