Za wyborem samochodu elektrycznego przemawia coraz więcej argumentów. Pojazdy te nie stanowią już dziś na polskich drogach widoku równie rzadkiego do kangur w świętokrzyskiem, choć oczywiście wciąż są w mniejszości w stosunku do pojazdów z emisyjnym napędem. Rosnąca popularność modeli elektrycznych oraz coraz bogatsza oferta rynkowa, wśród której wiele modeli to auta zdecydowanie nowoczesne, zaprojektowane od podstaw jako samochody elektryczne, skłania coraz więcej osób do postawienia sobie pytania, czy to już czas na samochód elektryczny? Producenci starają się ułatwić odpowiedź oferując zupełnie nowe modele, szykownie zaprojektowane, z mnóstwem nowoczesnych rozwiązań, funkcjonalne i dynamiczne. Doskonałym przykładem może tu być najnowszy i jednocześnie najmniejszy SUV Volvo: w pełni elektryczne Volvo EX30. Pojazd, który nie tylko jest estetycznie zaprojektowany, napakowany nowoczesną technologią i bezpieczny, ale też funkcjonalny, dynamiczny (w wersji dwusilnikowej Twin Motor Performance nawet bardzo dynamiczny) i atrakcyjnie wyceniony. Jeżeli fraza „atrakcyjnie wyceniony” wzbudza u Szanownego Czytelnika uśmiech, proszę wskazać jakikolwiek inny model, który osiąga 100 km/h w czasie 3,6 s lub niższym i jest równie funkcjonalny, a przy tym tańszy niż Volvo EX30. Ułatwię odpowiedź: nie ma obecnie na rynku takiego auta. Na dodatek pamiętajmy, że w przypadku Volvo EX30 mamy do czynienia z samochodem elektrycznym. Zatem skoro to pojazd elektryczny, czas odpowiedzieć sobie na pytanie, jak ładować takie auta i ile to będzie kosztować. Na przykładzie właśnie Volvo EX30.
Jak ładować samochód elektryczny?
Odpowiedź na to pytanie jest ogólnie bardzo prosta. Samochód elektryczny naładujemy praktycznie wszędzie tam, gdzie jest prąd i gdzie są gniazdka elektryczne. Szersza odpowiedź wymaga jednak rozwinięcia. Na co powinniśmy zwrócić uwagę wybierając auto elektryczne? Przede wszystkim na parametry wbudowanej w dany model ładowarki prądu przemiennego (AC) oraz na to, jak mocnym prądem stałym (DC) można dany model ładować. To pierwsze, czyli parametry prądu przemiennego, decydują o tym, jak szybko dany model będzie mógł być ładowany ze źródeł zmiennoprądowych, którymi dysponujemy np. w domu (zwykłe gniazdka 230 V), czy np. w garażu (tzw. gniazda siłowe, z prądem przemiennym trójfazowym).
W przypadku Volvo EX30 pokładowa AC jest w stanie przyjąć do 11 kW mocy w przypadku wersji bazowej oraz do 22 kW mocy w przypadku każdej wyższej wersji (Single Motor Extended Range czy Twin Motor Performance). Z kolei jeżeli chodzi o prąd stały (DC), to maksymalne moce ładowania ze stacjonarnych stacji DC, obsługiwane przez ten model wynoszą do 150 kW w przypadku bazowej wersji EX30 oraz do 175 kW w przypadku każdej wyższej wersji tego modelu.
Od czego zależy koszt ładowania?
Z pewnością słyszeliście zdanie, że większość posiadaczy aut elektrycznych, ładuje swoje pojazdy przede wszystkim we własnym domu. Przemawia za tym oczywiście wygoda. Nie trzeba jeździć na żadną stację, tylko własny pojazd, we własnym garażu podłączamy do gniazdka elektrycznego lub zakupionego odrębnie wallboksa (swoją drogą Volvo oferuje kompleksową usługę audytu energetycznego, montażu i instalacji wallboksa w waszym domu/garażu, nie zapomnijcie zapytać o szczegóły w salonie Volvo). Jednak wygoda to nie wszystko, liczy się także koszt. Ładowanie auta elektrycznego prądem „domowym” jest po prostu najtańsze.
Faktyczny koszt jednostkowego naładowania samochodu elektrycznego zależy od kilku czynników: pojemności baterii (w przypadku Volvo EX30 dostępne są wersje z baterią o pojemności 51 kWh i 69 kWh) i ceny prądu w danym miejscu.
Koszt ładowania prądem w domu
W przypadku prądu w naszym domu i garażu, koszt ładowania może być różny zależnie od tego, ile faktycznie płacimy za prąd (za 1 kWh energii) w naszym domu. Nieprzypadkowo wielu użytkowników ładuje swoje pojazdy w godzinach nocnych, bo – o ile korzystasz z rozliczenia dwutaryfowego – w nocy ceny prądu w sieci energetycznej są dla konsumentów najniższe. Na przykład według tegorocznych danych średnia cena prądu w taryfie G11 w tzw. stawce zamrożonej (do limitu 2000 kWh) wynosi ok. 0,80 zł/kWh. Cena maksymalna (czyli taka, jaką płaci konsument po przekroczeniu limitu zużycia dla stawki zamrożonej) może wynieść ok 1,3 zł/kWh. Z kolei odbiorcy energii, którzy nie są objęci cenami zamrożonymi, płacą po stawkach taryfowych, ustalanych bezpośrednio przez operatorów energetycznych. Tu mamy największą zmienność. Np. stawka taryfowa operatora ENEA wynosi (do 1 lipca 2024) 1,27 zł/kWh, a w przypadku operatora E.ON aż 2,10 zł/kWh.
Koszt ładowania prądem z publicznych stacji AC i DC
W przypadku publicznych stacji ładowania najczęściej jest tak, że im dana stacja oferuje większą moc ładowania, tym opłata za 1 kWh jest wyższa. Szczególnie widać to gdy porównamy stawki za 1 kWh za ładowanie z gniazdka AC (prąd przemienny, powolne ładowanie), a ładowanie z gniazda DC (prąd stały, szybsze ładowanie). W przypadku niektórych operatorów możemy się spotkać ze stałą ceną za pobór 1 kWh energii, niezależnie od faktycznej mocy danej stacji ładowania. Tak wyglądają np. stawki za ładowanie na ładowarkach sieci Orlen Charge
-
Gniazdko AC - 1,95 zł/kWh
-
Stacja DC o mocy do 50 kW - 2,69 zł/kWh
-
Stacja DC o mocy wyższej niż 50 kW, ale do 125 kW - 2,89 zł/kW
-
Stacja DC o mocy wyższej niż 125 kW - 3,19 zł/kWh
Jak widać koszt ładowania tego samego akumulatora Volvo EX30 Twin Motor (69 kWh brutto; pojemność użyteczna 64 kWh) na stacji Orlen Charge może się wahać od ok. 125 zł do ok. 205 zł. Zasięg w pełni naładowanego Volvo EX30 Twin Motor to nawet 480 km (wg WLTP). Dla porównania średnia cena paliwa Pb95 wg danych Reflex to 6,58 zł/l, a w przypadku ON: 6,73 zł/l. Pokonanie 480 km przez auto spalające średnio 7 l/100 km wymagałoby wydania od ok. 222 zł na benzynę Pb95 lub niecałych 230 zł na ON. To pokazuje, że ładowanie na szybkich stacjach ładowania jest kosztowo porównywalne z kosztem paliwa (nieznacznie tańsze w podanym przykładzie) węglowodorowego dla pojazdu spalinowego zużywającego 7 l/100 km.
Sterowanie kosztami ładowania
Prosta matematyka pokazuje, że ładowanie auta elektrycznego we własnym domu przy korzystnym rozliczeniu taryfowym pozwalającym zbić ceny 1 kWh poniżej 1 zł, oznacza że nasze wzorcowe w tym materiale Volvo EX30 możemy naładować do pełna za kwotę niższą niż 64 zł (w przypadku wersji z większym akumulatorem). Odpowiada to niecałym 10 litrom paliwa węglowodorowego. Nie istnieje w tej chwili spalinowy samochód osobowy, który byłby w stanie pokonać niemal 500 km dystansu na 10 litrach paliwa. To pokazuje jak znacznie bardziej efektywne energetycznie są napędy elektryczne, a także o ile niższy może być koszt energii zużywanej na przemieszczanie się.
Jednak powyższe wyliczenia to nie wszystko. Zależnie od naszej konkretnej sytuacji możemy mieć jeszcze dodatkowy wpływ na ceny prądu wykorzystywanego do ładowania auta. W przypadku mieszkańców domów jednorodzinnych, którzy zainwestowali np. w panele fotowoltaiczne, faktyczny koszt ładowania może okazać się jeszcze znacząco niższy od podanych wyżej kwot za ładowanie domowe prądem pochodzącym z sieci energetycznej.
Reasumując, ładowanie auta elektrycznego jest niemal w każdym scenariuszu tańsze od tankowania auta spalinowego. Owszem, w przypadku wielu modeli elektrycznych pada argument wyższej ceny zakupu. Jednak nie w przypadku Volvo EX30. Jak już wcześniej wspomniano, nie uda się obecnie znaleźć równie dynamicznego i tańszego auta, niezależnie od napędu. Zatem Volvo EX30 choć jest elektryczny to zarówno koszt ładowania, jak i koszt zakupu, czy koszt posiadania (samochody elektryczne nie wymagają tak wyrafinowanego i kosztownego serwisu, jak auta spalinowe) okazują się w przypadku tego modelu wyjątkowo atrakcyjne. Jest jeszcze wisienka na tym torcie kosztowej efektywności. Ponieważ Volvo EX30 jest autem elektrycznym, jego cenę zakupu (od 169 900 zł) można jeszcze zredukować nawet o 27 000 zł, bo tyle wynosi maksymalne dofinansowanie zakupu auta elektrycznego w ramach programu “Mój elektryk”.