Przechowywanie chlodnicy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak w temacie.

Kupilem na szrocie dobra chlodnice tak na zapas, gdyz moja kiedys troche szwankowala, ale po zasypaniu proszkiem uszczelniajacym na razie bangla ale nie wiem jak dlugo.

Jak nic sie nie wydarzy to planuje ja zmienic na zime i zalac nowym plynem uklad.

I teraz pytanie zasadnicze: Czy nowa chlodnice trzymac na sucho, czy zaslepic wyjscia i zalac woda lub plynem? Wiem, ze nieuzywane piece CO zalewa sie wlasnie woda.

A przy okazji spytam jeszcze kolegow czym mozna przeczyscic uklad chlodzenia ze wszelkich nalecialosci typu kamien, uszczelniacze itp. Czy sa do tego jakies srodki lub domowe sposoby?
  
 
Sa sposoby poczytaj na forumie.
Ja, ostatnio zakupilem chlodnioce rowniez(szrocik) bo moja juz miala dosyc.
Niestety byla lekko nieszczelna, i ktos juz pchal do niej fusy - ale to szmelc straszny te fusy

Wyplukalem wsjo goraca woda, wysuszylem i zalutowalem - buchnolem jakas lutownice do rynien chyba czy innych dachow.
I bajka, suchutko jak na razie - cisnienie tylko moich pluc.

Wiec proponowal bym Ci zalac chlodnice woda goraca(ale z kranu) i sprawdzic czy nie ma wyciekow - tj gdzie podgieta lignina czy nie wyciaga wody, i ewentualnie zlutowac - chyab ze to aluminum to nie wiem czy sie da.
Pewnie da A pozniej dopiero magazynowac.
I ja bym ja owinal folja bombelkowa zeby jej cos nie dziubnelo.
Zobacz jak w sklepieje je magazynuja - czy zatkane czy nie.


  
 
Może nie taki znów szmwels fleszer - dzieki fusom moja chłodnica w samarze pociągnęła jeszcze pięć lat od momentu kiedy zaczęła przeciekać . natowmisat fusy przestały działać jako uszcelnienie - kiedy ja przeatłem jeździć samarą - i po jednej zimie zmowu zaczęła oprzeciekać. Ale jesli rtegularnie uzywa się auta - fusy są jak najbardziej OK
  
 
Zakladam,ze chlodnica jest dobra bo wyglada prawie jak nowa, nawet nie ma powginanych blaszek. W sklepach leza suche chlodnice wiec nie ma co rdzewiec/sniedziec. A ta jezdzila troche na wodzie wiec stad to pytanie.

Przyznam, ze do zadania pytania sklonila mnie informacja jaka zaslyszalem na temat przechowywania nie uzywanych juz piecow CO.

A proszek faktycznie daje rade, ale chcialbym za jakis czas wymyc caly uklad z tego szlamu, wstawic chlodniczke, zalac dobrym plynem i miec spokoj.
  
 
daje rade fus czy proszek,
Ale jak zobaczylem jaka srednice maja kanaliki, i jak bardzo te fusy je zatykaja, to wydaje mi sie ze przynajmniej o polowe spada zdolnosc odbierania ciepla przez chlodnice.
  
 
Z tym na pewno masz rację kanały się przytykają