Jak sie jeździ na magnetti marelli (cofap)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czesc mam zamiar u siebie wymienic amorki z przodu (MKV) oczywiscie mysle o magnetti marelli bo tanie. ma moze ktos juz je zalozone kilka miesiecy i moglbo cos na ten temat napisac. z góry dzięki. pozdro.
  
 
ja je kupilem na tyl.. amorki jak amorki. nie widze roznicy
  
 
Ja mam na tyle od pół roku i żałuję że nie zaoszczędziłem trochę więcej na KYB'y lub Bilstein'y

Jeśli kolega chce się przemieszczać z punktu A do B to te amorki się nadają

jeśli coś więcej to nie polecam

samochód nie trzyma się na nich najlepiej

[ wiadomość edytowana przez: Sheck dnia 2005-07-24 13:48:38 ]
  
 
Dla mnie jak amorki to tylko i wyłącznie Bilstein'y. Są duzo wytrzymalsze i twardsze od monroe gazowych. Mój ojciec w passacie przelatał juz na nich ok. 70000 (głownie miasto) i zachowują się praktycznie tak samo jak świerzo po montarzu.
  
 
a co tu można napisać...najtańszy amor więc nie ma się co po nim wielkich rzeczy spodziewac.. na pewno lepszy niż zużyty ale radziłbym zaoszczędzić na coś troszkę lepszego...
  
 
dokladnie tak jak napisal vince.... lepszy ten niz zuzyty. nie ludze sie ze dlugo wytrzymaja... a kupilem bo najtancze byly, jak sie mysli w przyszlosci o zmianie zawiasu, nie warto inwestowac w drozsze.
u mnie jezdza na sportowych springach i daja rade... bo nowe hehehe
  
 
Witam ja mam Cofapy założone i z prozdu i z tyłu wszystko gra jeżdże już 5 miesiecy na nich nic sie niezmieniło żeby jakoś gorzej działały czy coś ja jestem zadowolony chodzi to poprawnie i tyle ....
  
 
Ja mam zamontowane z tyłu od 1 miesiąca, są dobre. Jednak wymiana zamych amortyzatorów mija sie z celem. Ja wymieniłem wszytkie gumy w zawieszeniu. Tueljki wahcaczy z przodu i tuleje tylenej belki. Wrażenie jest nieodparte, jedzie sie jak nowym. Tulejki nie sa drogie i robocizna także nie jest droga. Zreszta mam 2 lata gwarancji. Keyaba? szkoda kasy - to juz produkują na Węgrzech, słaba jakośc i cena spadła.
  
 
jak na swoją cenę to nie jest tragicznie ale rewelacyjnie też nie jest , poprostu średnio
  
 
ja mam sprzodu magneti morelli (cofab)wymieniałem jakieś 4 miesiące temu, na nasze drogi uważam że są wystarczające, tzn nie krzywią się po wpadnięciu w niewielki krater na ulicy jeśli chodzi o sztywnośc zawieszenia (stabilność) to doradził bym jeszcze wymiane swonrzi, gum stabilizatora gałek nowe sprężyny.. (żeby efekt był wyczuwalny)
pozdro!
  
 
wielkie thx za wsztskie odpowiedzi wszystki gumki w przednim zwieszeniu mam nowe teraz pora na amorki z tego co zauwazylem to te magnetti marellli (cofab) to nie jest tragedia za blishtain trezba zaplacic dwa razy tyle to dla mnie odpada ale sa jeszcze monoroe niwiele drozesze i KYB coz tego najlepiej wybrac moze ktos miz jeszcze cos poradzi pozdrawiam. ESSI GÓRĄ