łańcuszek rozrządu 1,3 endura

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
powiedzcie mi czy i jeśli już to co ile wymienia sie łańcuszek rozrządu w Escorcie 1,3 endura
  
 
Cytat:
2005-10-04 18:54:01, Bzik4 pisze:
powiedzcie mi czy i jeśli już to co ile wymienia sie łańcuszek rozrządu w Escorcie 1,3 endura

Az padnie lub bedzie go słychać. Ogólnie dożywotni.
  
 
Cytat:
2005-10-04 20:43:47, Slawko pisze:
lub bedzie go słychać.



bedzie dzwonil, pukal, piszczal jakich dzwiekow mam nasluchiwac , ps: mam juz najechane 160kkm
  
 
ja już przewaliłem 195 kkm i chyba go słychać ale nie jestem pewien, ustawie zawory i zobacze czy coś pomoże
  
 
ja za bardzo nie mam pojecia w tych tematach, prosze o pomoc poniewaz jeden mechanik mowi, ze rozrzad do wymiany, inny ze jest ok komu wierzyc
  
 
Cytat:
2005-10-04 21:00:01, dyras pisze:
bedzie dzwonil, pukal, piszczal jakich dzwiekow mam nasluchiwac , ps: mam juz najechane 160kkm


Miałeś kiedyś f126p ? jesli tak, to tak samo. Dziwne stuki w okolicy obudowy rozrządu.
Jak nie ma potrzeby rozbierania, to nie rozbierać. Trudno później uszczelnić.
Dyras, nie wiem.
A powinien wytrzymać ponad 200tys. lub nawet dużo więcej.
  
 
Cytat:
2005-10-04 21:21:56, Slawko pisze:
Miałeś kiedyś f126p ? jesli tak, to tak samo. Dziwne stuki w okolicy obudowy rozrządu. Jak nie ma potrzeby rozbierania, to nie rozbierać. Trudno później uszczelnić. Dyras, nie wiem. A powinien wytrzymać ponad 200tys. lub nawet dużo więcej.

tylko że jak padnie to zawory spotkają się z tłokami a w mojej książce nic nie jest napisane na temat wymiany kiedykolwiek
  
 
Przejechane 235 tys i dalej spoko
  
 
Miałem kiedyś mkIV z silnikem 1.3 OHV, i łańcuch wymieniałem przy 120 tyś. to powiem CI, że mała zębatka miała zęby o połowe niższe od nowej, tak były zeszlifowane przez łańcuch.

To rozrząd lepiej nie ryzykować.

ps. w Fiacie 125p jak za długo latałeś bez wymiany to ci przetarł osłone łańcucha i było widomo, ale to na marginesie inna technika
  
 
dzisiaj zauwazylem, ze jak delikatnie gazuje silnikiem to podczas spadania obrotow slychac takie 'drzwonienie' i mam wrazenie ze wlasnie z okolic rozrzadu. Czy w ten sposob halasuje lancuch?
  
 
Cytat:
2005-10-07 18:45:02, dyras pisze:
dzisiaj zauwazylem, ze jak delikatnie gazuje silnikiem to podczas spadania obrotow slychac takie 'drzwonienie' i mam wrazenie ze wlasnie z okolic rozrzadu. Czy w ten sposob halasuje lancuch?



Cos w ten desen. Za niedlugo bedzie dzwonil nonstop.
  
 
HA ha ha właśnie ledwo co wymieniłem łańcuszek szczęscia w rozrządzie, pochulałem na nim 120kkm i efektem była konieczność wymiany wszystkiego - koła (to oczywiste), napinacz i uszcelniacz. Ale zdecydowałem się na tańszy zamiennik za 100 coś PLN. Orginał pod 300!!! Zasadniczo spotkanie zaworów z tłokiem nie grozi o ile łańcuch sięnie rozłączy (oj trudno) albo koło nie straci zębów , ale jeśłi masz LPG to bęziesz miał serię nie kontrolowanych strzałów przy rozpędzaniu a to jush muka!!
  
 
powiem wam tak rok temu założylem u mechaniora tak profilaktycznie nowy łańcuszek i w tym roku bedąc akurat u kolego slawasa i jego mechanior powiedział że coś u mnie nie tak z rozżądem nie mogłem w to uwierzyć a jednak łańcuszek po roku czasu jakieś 15000 km soe rozciągnoł i szumiał rok temu kupiłem najtańszy zestaw taki 120zł i powiem wam nie warto kupować badziewia tylko sprawdzone produkty najlepiej motorcraft zaoszczędzisz może ze 100-150zl i za rok wymiana no i podstawa to dobry mechanior .
pozdrówka .