FSO 125p C - rocznik 1987

Zabieram się za ten wątek po raz trzeci. Więc teraz będzie w skrócie.
Fiat jest z 1987 roku, ma silnik 1500 115C. Orginalnie był bez gazu.
Auto kupiłem od Lafaara, a Laf wcześniej kupił je od Tonego.
Dzień po kupnie prezentował się tak:






Ze zmian jakie wprowadziłem wymienić powiniem w zasadzie tylko montaż nowej instalacji gazowej (butla w kole zapasowym), zamontowanie chromowanych lamp zespolonych oraz przełożenie kół i chromowanych wywietrzników tylnych z czarnobiałego. Wymieniłem jeszcze wykładzinę podłogową na nową (przy okazji dołożyłem dodatkowe wygłuszenie). Jak narazie to wszystkie zmiany.

Dodatkowo musiałem przełożyć wał napędowy i pospawać przednią prawą podłużnicę.


Niestety jak to w każdym Fiaciku, trafiają się mniej lub bardziej poważne usterki.
Od momentu jak mam tego Fiata przytrafiło się mi: pospawanie przedniej prawej podłużnicy, wymiana uszczelki pod głowicą (także wymiana głowicy z powodu jej pęknięcia) i pęknięcie (złamanie) pedału gazu. O zgrozo... żeby wymienić ten pedał trzeba praktycznie całe wnętrze rozmonować!




Tym Fiatem również już troszkę Polski zjeździłem. Jak narazie byłem nim na zlocie w Sielpii, w Warszawie i w Gnieźnie. Podróżuje się nim całkiem przyjemnie. Tylko v-ty bieg jest piekielnie krótki - w zasadzie ma prawie takie samo przełożenie jak IV-ka.



Aktualnie we Fiaciku skrzypi niemiłosiernie przednie prawe zawieszenie, wyskakuje pierwszy bieg i padł krzyżak.
Zdjęcia w miarę na czasie:


C. D. N

[ wiadomość edytowana przez: czeczun dnia 2006-06-21 01:24:33 ]

[ wiadomość edytowana przez: czeczun dnia 2006-06-21 01:25:27 ]

[ wiadomość edytowana przez: czeczun dnia 2006-06-21 06:39:49 ]

[ wiadomość edytowana przez: czeczun dnia 2006-06-21 09:09:25 ]

heheh... coś ostatnio mi Lafaar strasznie mocno pomaga i wyprowadza na prostą. Dzięki Panie!
Fiat jest oczywiście z 87 roku =)

Ja miałem '88 1,5L jedna z ostatnich wersji z silnikiem 115c na łańcuch i z termometrem musze w końcu poskanować stare archiwa i napisać conieco o nim

ostatnio fiacik dostał nowe halogeny - chromowane "Zelmoty" z wkładami Wesem. Podłączyłem je w końcu tak jak powinny być podłączone - z przekaźnikiem, włączane osobnym przełącznikiem - a nie tak jak wcześniej, razem z "długimi". Zamontowałem i podłączyłem też nowe wsteczne światło przeciwmgielne.
Zamontowałem też chromowane lusterko od strony kierowcy, zdjąłem pokrowce z tylnej kanapy, zrobiłem sobie kontrolkę "ręcznego gazu" podpiętą pod kontrolkę od "ssania".
Nie obyło się również bez wizyty u blacharza. Pospawania wymagała lewa podłużnica i lewe ucho drążka reakcyjnego. Strasznie ściągał w lewo - spowodowane to było rozjeżdżaniem się przednich kół w wyniku pęknięcia oryginalnych zgrzewów lewej podłużnicy. Później okazało się, że całe ucho jest luźne - jemu też dostało się sporo spawów i trochę nowej blachy. Przy okazji wymieniono górny sworzeń wahacza i końcówkę drążka kier.