Problem z lambdą

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
kupiłem nową sondę okazało się że nie pasuje do mojego sam. na kablu sygnałowym jest 5V co jest grane? elektryk powiedział że nie taka sonda. w sklepie nie chca wymienić co mam zrobić. czy części elektryczne nie podlegają zwrotowi paragon mam?????
  
 
Niemozliwe że nie chce przyjąć, nie wiem dokładnie jak to jest ale w jakiejś ustawie cos na ten temat jest, tydzień czasu napewno jest, a na towary wysyłkowe chyba 14 dni pod warunkiem zwrotu w oryginalnym opakowaniu nieuszkodzonego towaru.
Masz paragon to się kłóć, nie ze sprzedawcą tylko z właścicielem.
  
 
Czy masz takie same kolory kabli?

Jesli tak, to polacz mase sondy z masa samochodu i problem zniknie Ot taki myk fordowski - w ten sposob EEC rozpoznaje czy jest sonda
  
 
Dziękuję bardzo za pomoc, połączyłem masę sondy z masą silnika i jak ręką odjął. Sonda poprawnie pracuje (oscyluje 0,1-0,9V).
Niezły ten "myk fordowski"
  
 
A ja mam pytanie takze odnosnie sondy.
Jak sprawdzic czy moja nadaje sie juz do wymiany?
Jak podlaczyc miernik? Do ktorych kabli? Jakie powinny byc wartosci ? Mierzyc na wlaczonym czy na wylaczonym silniku? Prosze o w miare dokladny opis (nawet bardzo dokladny bo nie jestem dobry w tych sprawach.
Mam MK5 1,6 EFI
Z gory dzieki za odpowiedz.
  
 
Pod ktory kabel to nie pamietam. Ktos pewnie zaraz napisze. Odpalasz silnik i czekasz az sie nagrzeje. Wpinasz miernik pomiedzy kabel sygnalowy a mase i kukasz. Miernik to najlepiej analogowy, taki ze wskazowka albo jakas linijka diodowa, bo te cyfrowe mierniki (nie wazne czy chinskie czy metexy) to sie do tego nie nadaja bo maja za dlugi czas przetwarzania).
Napiecie na lambdzie powinno sobie skakac 0V - 1V (albo cos blisko 0 i 1) Ogolnie rzecz biorac to spotkalem sie w internecie z opinią (dosyć powszechną) że jak lambda jest 0.5V to jest dobrze. Bzdura! Sonda lambda jest czujnikiem dwustanowym i 0,5V leży akurat na stromej części harakterystyki wiec taki stan jest NIESTABILNY.
Tak wiec ma sobie to napiecie skakac. Jesli nie skacze to lambda jest udupiona.
  
 
Cytat:
2005-12-07 08:18:56, Kamil_H pisze:
Pod ktory kabel to nie pamietam. Ktos pewnie zaraz napisze. Odpalasz silnik i czekasz az sie nagrzeje. Wpinasz miernik pomiedzy kabel sygnalowy a mase i kukasz. Miernik to najlepiej analogowy, taki ze wskazowka albo jakas linijka diodowa, bo te cyfrowe mierniki (nie wazne czy chinskie czy metexy) to sie do tego nie nadaja bo maja za dlugi czas przetwarzania). Napiecie na lambdzie powinno sobie skakac 0V - 1V (albo cos blisko 0 i 1) Ogolnie rzecz biorac to spotkalem sie w internecie z opinią (dosyć powszechną) że jak lambda jest 0.5V to jest dobrze. Bzdura! Sonda lambda jest czujnikiem dwustanowym i 0,5V leży akurat na stromej części harakterystyki wiec taki stan jest NIESTABILNY. Tak wiec ma sobie to napiecie skakac. Jesli nie skacze to lambda jest udupiona.



Dokladnie 0.45V a wyniki to wartosc skuteczna, czyli cos jak pomiar napiecia przemiennego

Co do kabli - to wystarczy troche poszukac - czyli szary - masa, czarny - sygnal Dwa biale sa od grzalki.
  
 
Cytat:
2005-12-07 10:28:02, toradek pisze:
Dokladnie 0.45V a wyniki to wartosc skuteczna, czyli cos jak pomiar



Pięknie żeś to ujął! Dokładnie tak - wartość skuteczna
Tylko jak podepniejsz miernik to wartości skutecznej widzieć nie bedziesz