Pilne, 1.9TD "98!!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Od jakichs 2-3 tygodni mam problem z odpaleniem auta. Zapala - gasnie, jak juz zapali to tak szarpie silnikiem ze trzesie jak traktorem albo gorzej. I tak caly czas, az sie nagrzeje. Do tego turbina wlacza sie dopiero na wyzszych obrotach, a nie normalnie. Jak jest juz nagrzany to zaczyna pracowac normalnie, choc czasami i nagrzany potrafi szarpnac na wolnych obrotach.
Blagam help, bo nie mam juz sily z nim walczyc

Pzdr.,
Tomek
"El_Muerte"
  
 
swiece zarowe do wymiany
  
 
Ale co maja swiece zarowe po odpaleniu silnika?
  
 
to mają, ze ci silnika nie nagrzewają!! i dlatego po czsie i paru przygazowaniach az sie silnik rozgrzeje dopiero sie uspokaja, jak napisales!! Diesel tak ma po prostu!!! moj ojczulek tak mial kiedys w passacie!! tez nie wiedzial co sie dzieje!! nie chcial zapalic, a jak juz zapalil to klekotal i wlil silnik jakby mialo go wyrwac!! pozniej troche pochodzil jak jakis traktor az sie rozgrzal i normalnie bylo.... wymienil swiece zarowe i jak reką odjął!! wiec polecam podjechac do jakiegos mechanika, zeby sprawdzil te swiece!!
  
 
a jak dymi zaraz po odpaleniu? jak bardziej niż normalnie ci dymił to świece, zreszto musisz je na 100% sprawdzić, odkręć i podłącz pod prostownik, trzymaj krótko bo spalisz, jak gorące(poparzysz sie) to dobre.