Zdechł essi

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witka
dzis w godzinach porannych zdechł mi essi na środku drogi aku się rozładował po podpieciu na rozruch od innego samochodu odpalił przejechałem około 1km i zwalnia obrotomierz opadł i po 200m stanołem czy to może być alternator co o tym sadzicie miałem kiedys wymieniane diody prostownicze i rok było ok.
Dobrze że nie stało sie to w dłuższej trasie.
  
 
To będzie alternator! Ja tez tak mialem swojego czasu. O ile dobrze pamietam wymienił mi mechanikn regulator napiecia a przy okazji i łożysko bo było kiepskawe...
  
 
Ja też stawiam na regulator napięcia alternatora!
  
 
sprawdź czy nie urwał się przewód czerwony, który idzie od alternatora do akumulatora
  
 
Witam
Miałem taką samą sytuację wczoraj i elektryk powiedział, że to diody prostownicze. Zaspiewam mim za diody 87 zł, co wydaje mi się za dużą kwotą.
Może ktoś mi odpowiedzieć ile mogą takie diody kosztować
Z góry dzięki za szybką odpowiedź
pzdr
  
 
A ja stawiam na szczotki
  
 
Cytat:
2005-12-14 16:16:08, raptor123 pisze:
Witam Miałem taką samą sytuację wczoraj i elektryk powiedział, że to diody prostownicze. Zaspiewam mim za diody 87 zł, co wydaje mi się za dużą kwotą. Może ktoś mi odpowiedzieć ile mogą takie diody kosztować Z góry dzięki za szybką odpowiedź pzdr



Juz dokladnie nie pamietam ale kiedys to przerabialem sa diody male i duze na mostku, te male chyba 3 zl/szt, duze chyba 7 zl/szt. Pytalem w sklepie za caly mostek ze wszystkimi diodami chcieli we wroclawiu cos kolo 70 zl. Pozdrawiam
  
 
Poszła 1 szczotka w regulatorze napięcia i dlatego raz miałem ładowanie a raz nie
pzdr

ps ale i tak ta "przyjemność" kosztowała 70zł