Reset komputera i ... mam problem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No to chłopaki po wymianie filtra paliwa, kabli WN i świeczek postanowiłem zresetować komputer. Zrobiłem wszystko zgodnie z opisem jakich wiele na forum tj.: zimny silnik, odpał na wolnych obrotach do zagrzania ( 15 min ), 1200 na 3 min, następnie przejechałem jakieś 20 KM zmiennym stylem jazdy. Na wolnych obrotach nie pracowal może idealnie równo no ale to przecie komp sie programował. Natomiast podczas jazdy o dziwo śmigał jak nigdy dotąd. Po prostu rewelacja. Po tym dystansie podjechałem na Statoil dotankować za 50zł. Dolałem również do paliwa środek do czyszczenia wtrysków ( Niksol czy coś takiego). Odpal i śmigam z Sosnowca do Krakowa. Po 3KM miałem horror. Całą droge jechałem jak na koniu, kangurze... nie wiem jak to nazwać. Każde wciśnięcie sprzęgła silnik gasł. Zero mocy. Były momenty że pedał gazu w podłodze a silnik oscylował dusząc sie na 2000 - 2500 obrotów. Pierwsze co w Krakowie pojechałem na Schella. Dolalem za kolejne 50zł i po 3KM nastąpiła poprawa. Zostawiłem auto na godzine i znowu wszystko wróciło do normy, pomijając czasami zgaśnięcie na wolnych obrotach. Miał ktoś tak ???
Czy zawsze jest taka jazda po resecie? Inna teoria to taka, że paliwo na Statoil qwa do d...y. 2 tankowania na Statoli i 2 X kłopot. Z drugiej jednak strony kolega tankuje tam Łade i nie ma takich problemów. Możliwe że Essi jest tak czuły na benzinke??
  
 
Srodek do czyszczenia zapchał ci wtryskiwacze
  
 
w baku może małeś jakiś duzy syf i srodek czyszczący rozmiekczył ci go i poszło całosc na układ wtryskiwaczy
  
 
I co teraz ??
Przepali to czy jak? Jestem troszke zły
Autko we Wloszech latalo na gazie wiec i syf w baku mógl pozostac
  
 
Zalej 98 i poowinno przepalić
  
 
No to postanowilem jeszcze raz reset komputerkowi zapodac.
Znów go zaprogramowałem welde instrukcji. Z tym że teraz przejechałem jednym ciągiem 80KM. Autko śmigało bez najmniejszych problemów. Ze 3 razy na wolnych obrotach spadł do 500 ale szybciutko w góre na 900. To moge zrozumieć do niby komp się uczył. Dam mu odpocząc z godzinke i pojade dalej. Wczoraj po restarcie też bylo OK tylko problemy pojawily się po ponownym rozruchu, ale juz na innym paliwie. Jeżeli dziś bedzie spox to myśle że na 100 % był fuel problem

ps. Jak Qwa dalej bedą takie jaja to chyba sprzedam tego "Fiorda" i kupie zpowrotem VW Jetta. Tam tylko lałem rope i dolewałem oleju raz na czas.....
  
 
Reset kompa raczej tu nie miał nic do rzeczy. Nie powinno być takich hec jeśli zrobiłeś to jak pisałeś. Jedyne co, to czy w 15 min zagrzał Ci się do temp. włączenia wentylatora? U mnie to zajmuje znacznie więcej czasu.
  
 
Panowie a na zagrzanym silniku mozna resetowac kompa?? Bo u mnie "mechanicy" (banda pajacow) skasowala mi kompa i strasznie zamula. Postanowilem go zresetowac ale auto caly czas smiga i chcial bym to zrobic na zagrzanym siniku mozna tak czy czekac az ostygnie??
  
 
A ja mam takie jedno pytanie, po co robicie taki cyrk z resetem tego kompa????? Ja jak resetowałem u siebie (nie raz) to zdejmowałem klemy na 10min. nie zależnie od tego czy był zmny czy gorący, bo co ma temperaura silnika do programu w komputerze, potem zakłądałem klemy i teraz jest największy bajer, bo komp zaprogramuje się do stylu jazdy odrazu po podłaczeniu. Czyli jeśli zaraz po podłaczeniu będziecie balili się w jakąś jazde ekonomiczna przez 20km z obrotami nie przekraczającymi 2000 to potem nie liczcie na to że auto będzie szło jak rakieta. Za to jak odrazu da mu się w dupe to komp pod taki styl jazdy ustawi sobie program. Auto może potem więcej palić na ale coś za coś. I to nie jest tylko moja metoda, znajomi mechniacy też tak robią i u wszytskich się sprawdza.
  
 
Ten cyrk robimy dlatego, że ile razy mi się zdarzało że musiałem odłączyć aku i potem odrazu odjechać, to się jeździć nie dało, zdychał, gasł... Zresztą ktoś to po coś wymyślił. Nie jestem w tym biegły, ale na chłopski rozum wydaje mi się, że właśnie przy różnych temp. może mieć różne ustawienia.

A z tym żeby jakoś mało żwawy był... jakoś nie zauważyłem Po resecie zawsze zapinkala jak głupi


[ wiadomość edytowana przez: Wojo dnia 2005-12-14 11:31:58 ]
  
 
A czy Twój komputer, który masz na biurku, pracuje inaczej w zależności od tego czy masz w pokoju właczony grzejnik czy nie??? Komputer w samochodzie na hamowniach mogą Ci dowolnie przeprogramować i do tego celu wyciąga się go z samochodu i nikt się nie zastanawia czy silnik jest gorący czy zimny
  
 
Jak napisałęm, nie znam się za bardzo, a komputer u mnie w pokoju nie steruje czymś, co zupełnie różnie zachowuje się przy różnych temperaturach.

Natomiast napewno miałem jaja jak zrobiłem to inaczej niż należało No jeździć się nie dało

A przy okazji, może mnie oświecicie, bo tera mi do głowy przyszło... to jak się daje kompa do przeprogramowania na hamowni etc. w celu np. uzyskania lepszego momentu, to po tym jak zresetuje szlag trafi te ustawienia?
  
 
Dobrze Wojtek pisze ciekawe jak odpalicie potem samochód jak dawki paliwa na biegu jałowym będzie miał do ciepłego silnika dostosowane, będzie się dławił i obroty będą szaleć. Niech ktos spróbuje sobie wykasować pamięć w mózgu a potem ja go batem pogonię i zobaczymy czy będzie skakał jak koza
  
 
U mnie teraz wszystko jak narazie OK.
Stal po przebiegu 80KM 2 godzinki. Zapalił i smiga jak mustang , ale jak to sie mówi nie chwal dnia przed zachodem Popołudniu testowo i edukacyjnie zobacze jakie ma błędy.
Panowie napiszcie prosze orientacyjnie gdzie są jakieś wtyczki w tym wozie ? Rozmawiałem z Irekcity i powiedział bym porozminał wszystkie i potraktował je WD40. Ponoć w zimie przy wilgoci potrafia płatać figle....
  
 
Cytat:
2005-12-14 11:36:59, Wojo pisze:
Jak napisałęm, nie znam się za bardzo, a komputer u mnie w pokoju nie steruje czymś, co zupełnie różnie zachowuje się przy różnych temperaturach. Natomiast napewno miałem jaja jak zrobiłem to inaczej niż należało No jeździć się nie dało A przy okazji, może mnie oświecicie, bo tera mi do głowy przyszło... to jak się daje kompa do przeprogramowania na hamowni etc. w celu np. uzyskania lepszego momentu, to po tym jak zresetuje szlag trafi te ustawienia?



wojtus ...powiem tak ... komputer w samochodzie jest jak mikrokontroler..... mozesz go zaprogramowac lub p[ozwolic sie samemu dostrajac
jesli wyciagna ci kompa z samochodu to usuna pewnie jakas czesc starego programu, a zapisza ta nowa. Praktycznie pozniej ten program bedzie sie ladowal sam bo jaki bylby sens programowac ponownie i znow za to placic
wiec program zostaje ten co wgraja - a wylaczaja pewne funkcje ze starego oprogramowania
  
 
Niech mnie co za mądrośc co za inteligencja, jakie obeznanie w sprawie, marnujesz sie tutaj moglbys byc wielki jestes moim guru ...
  
 
Komputer przy resecie zapamiętuje aktualne odczyty z czuników jako bazowe i do nich się odnosi podczas dalszej pracy i nagrzewania silnika.Po to się komputer resetuje na zimnym silniku aby wszystkie czujniki pracowały w pełnym zakresie temperatur, nawet w tych najniższych.
  
 
Cytat:
2005-12-14 11:33:35, daz pisze:
A czy Twój komputer, który masz na biurku, pracuje inaczej w zależności od tego czy masz w pokoju właczony grzejnik czy nie??? Komputer w samochodzie na hamowniach mogą Ci dowolnie przeprogramować i do tego celu wyciąga się go z samochodu i nikt się nie zastanawia czy silnik jest gorący czy zimny



czy grzejnik wlaczony czy nie - komp powinien dzialac tak samo lecz praktyka jest inna poprostu procek ma inna charakterystyke pracy i staje sie mniej lub bardziej wydajny a co za tym idzie jego zywotnosc pracy spada lub wzrasta
jesli masz nizsza temp pracy procka zedu 25 C to on na pewno bedzie lepiej pracowal niz ten co ma 45 C

a jesli mowa o kaloryfgerkach i tem pracy
jak bedzie mrozik za oknem
tak -20 - -10 to zostaw oknop na jakies pol godziny moze krocej
niech sie ochlodzi
zobaczymy czy odpalisz swego desktopa
jesli masz windowsa gwarantuje ze sie wzbudzi i parokrotnie zresetuje az sie zagrzeje - wiec jak widzisz temperatura ma znaczenie w koncu zbudowane te cacak sa z polprzewodnikow ktore sa wrazliwe na temperature
  
 
Proponuję założyć nowy dział "za i przeciw"
Jakoś widze że mam dar do kontrowersyjnych postów
  
 
Cytat:
2005-12-14 12:10:37, mtz pisze:
Proponuję założyć nowy dział "za i przeciw" Jakoś widze że mam dar do kontrowersyjnych postów



ja jestem za resetem
sam musze to zrobic ale praca praca i nima czasu